Temat: NIe przesadzam ?

Mam 23 lata , pije,stosuje różne używki  i imprezuje raz w tygodniu lub raz na 2 tygodnie . Według was to już za dużo ? Niby jestem młoda i muszę się wyszaleć ale obserwując niektóre moje znajome to żyją o wiele spokojniej 

Ja na przykład bym się umęczyła takimi cotygodniowymi baletami (i to nawet będąc w Twoim wieku), ale jeśli taki tryb życia Ci odpowiada, to czym się przejmujesz? Żyj dla siebie, a nie pod dyktando innych.

Pasek wagi

Musisz się wyszaleć? Dlaczego musisz? Co za idiotyzm. Nie ma obowiązku upadlać się co weekend. Dla mnie to strasznie słabe, nie mam szacunku do takiej postawy.

w twoim wieku ,balowałam co tydzien też ,nie żałuję :) teraz taki balet konczy się dochodzeniem do siebie 2 dni -starość :P  Jak Ci to odpowiada ,to w czym problem ,każdy żyje inaczej 

Żyj tak jak uwazasz za stosowne i dobre. Pasuje ci to chyba tak, wiec po co pytasz? Kazdy jest inny i ma inne potrzeby. 

Rób to co lubisz tylko nie trać przy tym godności żebyś nie żałowała...

A dwa te "różne uzywki" zostawiają ładny ślad po sobie i robisz to świadomie, znasz konsekwencje tak? Bo jeżeli tak to coz - na zdrowie bo przyda Ci się. 

Pasek wagi

Raczeh normalnie, ja na studiach balowalam nawet kilka razy w tyg. 

Balowałam co tydzień do 21 roku z tym że raczej wtedy młodzi ludzie pili mniej , zostawiałam syna z mamą i szlam na balety.Potem z mężem też dość często chodziliśmy na balety.Każdy robi to co lubi.

A swoją drogą żyjesz jak żyjesz ,Twoja sprawa . A innych pouczasz ?Słabe to

Pasek wagi

Jesli dobrze się z tym czujesz, to znaczy że nie przesadzasz. Jeśli masz wątpliwości (a masz, skoro zakładasz o tym temat na vitalii) to owszem.

Pasek wagi

Przesadzasz to z "innymi używkami". A te banały o młodości szaleństwie są dla podatnych na wpływy frajerów.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.