Temat: do kochanek i byłych kochanek:P

Jedna z forumowiczek ,napisała ze była ponad 2 lata kochanką ,i tak się zaczełam zastanawiac jak te drugie to odbierają ,nie czułyscie obrzydzenia ,ze bzykasz się z nim ,a zaraz bedzie robił to z żoną ,badz wczoraj żonka a dziś Ty .Zawsze mnie to zastanawia ,ze kobietom nie preszkadza  dzielenie sie facetem ,tyle czasu.Nie miałayscie nigdy wyrzutów sumienia?  

.Asha. napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

.Asha. napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

tusia9 napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

Marisca napisał(a):

aleksytymiaA co za różnica czy rozmawiamy o zdradzie, czy o innym zachowaniu jawnie kogoś krzywdzącym. Po to ludzie mają rozum, aby przewidywać konsekwencje swoich potrzeb nie tylko konsekwencje dla siebie, ale konsekwencje jakie sprowadzają swoim zachowaniem na innych. To czy ta kochanka chciała zbudować z żonatym facetem dłuższa relację, czy to miała być krótka zabawa z jej strony nie umniejsza jej winy, ani nie wpływa na to,  że miała wybór , czy na jej wiedzę o żonie, dzieciach. Miała wybór, wiedziała , zdecydowała się na to, tyle. Koniec kropka. Doszukiwanie się motywacji nie wpływa na skutek jej zachowania oraz możliwości podjęcia decyzji jakie miała na początku. 
Ale jakiej winy, skoro jest czyjaś wina, to o jakiej szkodzie czy krzywdzie mówimy? Co jest nią wg Ciebie? Zranienie żony, którą zdradził niewierny mąż? Nie widzę tutaj związku przyczynowo-skutkowego. 
a jak ktoś chce skoczyć z mostu i powiesz mu skacz to jestes bez winy?
O coś zupełnie innego pytałam :) Proszę mi zdefiniować szkodę żony i wskazać związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy zachowaniem kochanki a tą szkodą. Konkretnie. 
Tu nie chodzi o zwiazek przyczynowo skutkowy. Tu chodzi o moralnosc, bycie czlowiekiem. Kobieta, ktora sypia z zajetym facetem dla przyjemnosci jest dziw.a a kobieta, ktora sypia z wolnym facetem dla przyjemnosci to normalna kobieta
A jak sypia z nim i po czasie się dowie, że on jest żonaty, to "dziwkowatość" rozciągasz na przeszłość, czy nie?
Jesli nie wiedziala to nie jest jej wina. Jesli ciagnie to swiadomie dalej to juz tak

Nie wyczułaś ironii :D

Pasek wagi

zenekmartyniuk napisał(a):

Veggiefruit napisał(a):

Ciekawy temat. Bo z jednej strony nie mam nic przeciwko kobietom (i mezczyznom), ktore lubia seks i przygody i sie bawia, a nie wiaza w stale zwiazki. Ale bycie kochanka, wiedzac, ze osoba z ktora sie zabawiaja, ma dzieci i zone, to dla mnie juz nie jest zrozumiale, szczegolnie, gdy taka relaja trwa dluzej, niz kilka spotkan na sam seks. 
ciekawe ,jak te byłe kochanki mające obecnie rodzine meża ,zareagowałby ,jakby ich mąż okazło się ,ze zdradza,hehe

No tak na logikę to nie powinno im to przeszkadzać, nie powinny wsciekac się ani na partnera ani na kochankę. (smiech) chyba nie robią innym rzeczy, które im by przeszkadzaly zamieniając rolę z żoną ;) bo co, one mogą, ale ktoś inny im tego samego zrobić nie może? 

pewnie właśnie tak jest... 

Pasek wagi

Veggiefruit napisał(a):

zenekmartyniuk napisał(a):

Veggiefruit napisał(a):

Ciekawy temat. Bo z jednej strony nie mam nic przeciwko kobietom (i mezczyznom), ktore lubia seks i przygody i sie bawia, a nie wiaza w stale zwiazki. Ale bycie kochanka, wiedzac, ze osoba z ktora sie zabawiaja, ma dzieci i zone, to dla mnie juz nie jest zrozumiale, szczegolnie, gdy taka relaja trwa dluzej, niz kilka spotkan na sam seks. 
ciekawe ,jak te byłe kochanki mające obecnie rodzine meża ,zareagowałby ,jakby ich mąż okazło się ,ze zdradza,hehe
No tak na logikę to nie powinno im to przeszkadzać, nie powinny wsciekac się ani na partnera ani na kochankę.  chyba nie robią innym rzeczy, które im by przeszkadzaly zamieniając rolę z żoną ;) bo co, one mogą, ale ktoś inny im tego samego zrobić nie może? pewnie właśnie tak jest... 

Dziewczyny, MYŚLCIE!! Kobietom przeszkadza, że zdradza je MĄŻ a nie to, że robi to z jakąś KOBIETĄ. Są złe i nie akceptują zachowania swojego męża! O to tutaj chodzi. 

Pasek wagi

madziutek.magda napisał(a):

Veggiefruit napisał(a):

zenekmartyniuk napisał(a):

Veggiefruit napisał(a):

Ciekawy temat. Bo z jednej strony nie mam nic przeciwko kobietom (i mezczyznom), ktore lubia seks i przygody i sie bawia, a nie wiaza w stale zwiazki. Ale bycie kochanka, wiedzac, ze osoba z ktora sie zabawiaja, ma dzieci i zone, to dla mnie juz nie jest zrozumiale, szczegolnie, gdy taka relaja trwa dluzej, niz kilka spotkan na sam seks. 
ciekawe ,jak te byłe kochanki mające obecnie rodzine meża ,zareagowałby ,jakby ich mąż okazło się ,ze zdradza,hehe
No tak na logikę to nie powinno im to przeszkadzać, nie powinny wsciekac się ani na partnera ani na kochankę.  chyba nie robią innym rzeczy, które im by przeszkadzaly zamieniając rolę z żoną ;) bo co, one mogą, ale ktoś inny im tego samego zrobić nie może? pewnie właśnie tak jest... 
Dziewczyny, MYŚLCIE!! Kobietom przeszkadza, że zdradza je MĄŻ a nie to, że robi to z jakąś KOBIETĄ. Są złe i nie akceptują zachowania swojego męża! O to tutaj chodzi. 

Ale chodzi o kobietę, która jest kochanką i wie o tym, że facet z którym się spotyka ma własną rodzinne. Ale ma to gdzieś i dalej z nim sypia. 

No jak dla mnie taka kobieta (ex kochanka, nie żona) nie powinna się gniewać, jeśli wejdzie w stały związek, a partner będzie się spotykał kochanką. Przecież jej pasował taki uglad, gdy sama była kochanką 🤷🏻♀️

Pasek wagi

madziutek.magda napisał(a):

.Asha. napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

.Asha. napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

tusia9 napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

Marisca napisał(a):

aleksytymiaA co za różnica czy rozmawiamy o zdradzie, czy o innym zachowaniu jawnie kogoś krzywdzącym. Po to ludzie mają rozum, aby przewidywać konsekwencje swoich potrzeb nie tylko konsekwencje dla siebie, ale konsekwencje jakie sprowadzają swoim zachowaniem na innych. To czy ta kochanka chciała zbudować z żonatym facetem dłuższa relację, czy to miała być krótka zabawa z jej strony nie umniejsza jej winy, ani nie wpływa na to,  że miała wybór , czy na jej wiedzę o żonie, dzieciach. Miała wybór, wiedziała , zdecydowała się na to, tyle. Koniec kropka. Doszukiwanie się motywacji nie wpływa na skutek jej zachowania oraz możliwości podjęcia decyzji jakie miała na początku. 
Ale jakiej winy, skoro jest czyjaś wina, to o jakiej szkodzie czy krzywdzie mówimy? Co jest nią wg Ciebie? Zranienie żony, którą zdradził niewierny mąż? Nie widzę tutaj związku przyczynowo-skutkowego. 
a jak ktoś chce skoczyć z mostu i powiesz mu skacz to jestes bez winy?
O coś zupełnie innego pytałam :) Proszę mi zdefiniować szkodę żony i wskazać związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy zachowaniem kochanki a tą szkodą. Konkretnie. 
Tu nie chodzi o zwiazek przyczynowo skutkowy. Tu chodzi o moralnosc, bycie czlowiekiem. Kobieta, ktora sypia z zajetym facetem dla przyjemnosci jest dziw.a a kobieta, ktora sypia z wolnym facetem dla przyjemnosci to normalna kobieta
A jak sypia z nim i po czasie się dowie, że on jest żonaty, to "dziwkowatość" rozciągasz na przeszłość, czy nie?
Jesli nie wiedziala to nie jest jej wina. Jesli ciagnie to swiadomie dalej to juz tak
Nie wyczułaś ironii 

Wytłuść mi ironie :D jak napisalam zanim nie wiedziala, ze jest kochanką to nie moznq jej obwiniac bo myslala ze spotyka sie z kims wolnym. Jesli sie dowiedziala jaki jest stan rzeczy i nadal to ciqgnie to wiesz jakie mam zdanie o takich kobietach

Marisca napisał(a):

aleksytymiaA co za różnica czy rozmawiamy o zdradzie, czy o innym zachowaniu jawnie kogoś krzywdzącym. Po to ludzie mają rozum, aby przewidywać konsekwencje swoich potrzeb nie tylko konsekwencje dla siebie, ale konsekwencje jakie sprowadzają swoim zachowaniem na innych. To czy ta kochanka chciała zbudować z żonatym facetem dłuższa relację, czy to miała być krótka zabawa z jej strony nie umniejsza jej winy, ani nie wpływa na to,  że miała wybór , czy na jej wiedzę o żonie, dzieciach. Miała wybór, wiedziała , zdecydowała się na to, tyle. Koniec kropka. Doszukiwanie się motywacji nie wpływa na skutek jej zachowania oraz możliwości podjęcia decyzji jakie miała na początku. 

Co za różnica?

No choćby taka, że za zdradę do więzienia nie pójdziesz, a za morderstwo możesz. Skoro nie potrafisz tego ocenić jako człowiek, oceń jako prawniczka, że ciupcianie na boku i zaciupanie na śmierć nie są równie surowo karane.

:)

madziutek.magda napisał(a):

Veggiefruit napisał(a):

zenekmartyniuk napisał(a):

Veggiefruit napisał(a):

Ciekawy temat. Bo z jednej strony nie mam nic przeciwko kobietom (i mezczyznom), ktore lubia seks i przygody i sie bawia, a nie wiaza w stale zwiazki. Ale bycie kochanka, wiedzac, ze osoba z ktora sie zabawiaja, ma dzieci i zone, to dla mnie juz nie jest zrozumiale, szczegolnie, gdy taka relaja trwa dluzej, niz kilka spotkan na sam seks. 
ciekawe ,jak te byłe kochanki mające obecnie rodzine meża ,zareagowałby ,jakby ich mąż okazło się ,ze zdradza,hehe
No tak na logikę to nie powinno im to przeszkadzać, nie powinny wsciekac się ani na partnera ani na kochankę.  chyba nie robią innym rzeczy, które im by przeszkadzaly zamieniając rolę z żoną ;) bo co, one mogą, ale ktoś inny im tego samego zrobić nie może? pewnie właśnie tak jest... 
Dziewczyny, MYŚLCIE!! Kobietom przeszkadza, że zdradza je MĄŻ a nie to, że robi to z jakąś KOBIETĄ. Są złe i nie akceptują zachowania swojego męża! O to tutaj chodzi. 

Ale my tu glownie oceniamy zachowanie kochanki a nie zony. To do kogo powinna miec pretensje zona jest oczywiste

Veggiefruit napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

Veggiefruit napisał(a):

zenekmartyniuk napisał(a):

Veggiefruit napisał(a):

Ciekawy temat. Bo z jednej strony nie mam nic przeciwko kobietom (i mezczyznom), ktore lubia seks i przygody i sie bawia, a nie wiaza w stale zwiazki. Ale bycie kochanka, wiedzac, ze osoba z ktora sie zabawiaja, ma dzieci i zone, to dla mnie juz nie jest zrozumiale, szczegolnie, gdy taka relaja trwa dluzej, niz kilka spotkan na sam seks. 
ciekawe ,jak te byłe kochanki mające obecnie rodzine meża ,zareagowałby ,jakby ich mąż okazło się ,ze zdradza,hehe
No tak na logikę to nie powinno im to przeszkadzać, nie powinny wsciekac się ani na partnera ani na kochankę.  chyba nie robią innym rzeczy, które im by przeszkadzaly zamieniając rolę z żoną ;) bo co, one mogą, ale ktoś inny im tego samego zrobić nie może? pewnie właśnie tak jest... 
Dziewczyny, MYŚLCIE!! Kobietom przeszkadza, że zdradza je MĄŻ a nie to, że robi to z jakąś KOBIETĄ. Są złe i nie akceptują zachowania swojego męża! O to tutaj chodzi. 
Ale chodzi o kobietę, która jest kochanką i wie o tym, że facet z którym się spotyka ma własną rodzinne. Ale ma to gdzieś i dalej z nim sypia. No jak dla mnie taka kobieta (ex kochanka, nie żona) nie powinna się gniewać, jeśli wejdzie w stały związek, a partner będzie się spotykał kochanką. Przecież jej pasował taki uglad, gdy sama była kochanką ????

Ma się nie złościć na męża, który ją zdradza? O_o

Ten "układ", o którym piszesz, był pomiędzy zdradzającym mężem i zdradzaną żoną. Kochanka była po prostu w związku z żonatym facetem, w żaden układ z jego żoną nie wchodziła. 

Pasek wagi

Madziutek, a jednak obraz jaki się wyłania świadczy o tym, że mąż tu jest traktowany jako przedmiot rywalizacji, natomiast rodzi się nienawiść do kobiety, z którą się  o niego przegrywa. Jakie dissy idą na kochanki, a kwesta męża gdzieś tam z boku. Masz więc odpowiedź gdzie jest szkoda. W odebraniu totemu jakim jest mężczyzna ;)

madziutek.magda napisał(a):

Veggiefruit napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

Veggiefruit napisał(a):

zenekmartyniuk napisał(a):

Veggiefruit napisał(a):

Ciekawy temat. Bo z jednej strony nie mam nic przeciwko kobietom (i mezczyznom), ktore lubia seks i przygody i sie bawia, a nie wiaza w stale zwiazki. Ale bycie kochanka, wiedzac, ze osoba z ktora sie zabawiaja, ma dzieci i zone, to dla mnie juz nie jest zrozumiale, szczegolnie, gdy taka relaja trwa dluzej, niz kilka spotkan na sam seks. 
ciekawe ,jak te byłe kochanki mające obecnie rodzine meża ,zareagowałby ,jakby ich mąż okazło się ,ze zdradza,hehe
No tak na logikę to nie powinno im to przeszkadzać, nie powinny wsciekac się ani na partnera ani na kochankę.  chyba nie robią innym rzeczy, które im by przeszkadzaly zamieniając rolę z żoną ;) bo co, one mogą, ale ktoś inny im tego samego zrobić nie może? pewnie właśnie tak jest... 
Dziewczyny, MYŚLCIE!! Kobietom przeszkadza, że zdradza je MĄŻ a nie to, że robi to z jakąś KOBIETĄ. Są złe i nie akceptują zachowania swojego męża! O to tutaj chodzi. 
Ale chodzi o kobietę, która jest kochanką i wie o tym, że facet z którym się spotyka ma własną rodzinne. Ale ma to gdzieś i dalej z nim sypia. No jak dla mnie taka kobieta (ex kochanka, nie żona) nie powinna się gniewać, jeśli wejdzie w stały związek, a partner będzie się spotykał kochanką. Przecież jej pasował taki uglad, gdy sama była kochanką ????
Ma się nie złościć na męża, który ją zdradza? O_oTen "układ", o którym piszesz, był pomiędzy zdradzającym mężem i zdradzaną żoną. Kochanka była po prostu w związku z żonatym facetem, w żaden układ z jego żoną nie wchodziła. 

Wchodzila. Bo bzykala sie z mezem tej kobiety

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.