- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 października 2019, 00:04
Kochane jak to jest chodzi mi o chrześcijaństwo jeśli jestem w związku nieformalnym i wiadomo wspolzyjemy że sobą to czy mogę się spowiadac? Czy przy spowiedzi muszę mówić że uprawiam sex pozamalzenski? Czy dostanę rozgrzeszenie? Jak jest z Wami?
6 października 2019, 15:00
A jednak autorytatywnie stwierdzasz czego Kościół zabrania. Bez czytania, nie mając wiedzy o tym, co mówi jego przywódca, nie interesując się tym nawet. Cóż, z ignorancją nie ma sensu dyskutować.Nie czytałam bo nie interesuje mnie zdanie papieża na ten tematChyba nie czytałaś/słuchałaś co na temat miłości (i seksu!) mówił Jan Paweł II.Ja wierzę w sakrament spowiedzi. W konfesjonale spowiadam się nie przed księdzem, ale przed Bogiem. Ksiądz to tylko pośrednik umocowany święceniami kapłańskimi przez Boga. Właśnie dlatego, że czas tak szybko leci i nigdy nie wiadomo kiedy się odejdzie z tego świata chodzę do spowiedzi. Miesiąc temu byłam na miejscu wypadku, gdzie chwilę wcześniej zginął 19letni chłopak. Rozbił się samochodem. 10 minut wcześniej nic nie zapowiadało, że to ostatnie jego chwile zdrowego i młodego mężczyzny... Życie jest takie krótkie i nieprzewidywalne. Memento mori... Nie chciałabym odchodzić z tego świata bez pojednania z Bogiem, czy mając na koncie ciężkie grzechy. To nie ksiądz sam z siebie ma moc, ale Bóg mu ją dał. Tak jak sędzia w sądzie to zwykły człowiek, ale na mocy danej mu przez Państwo może wydawać obowiązujące wyroki, decydować o karze, albo uniewinnieniu. Podobnie lekarz, poprzez uprawnienia nadane mu przez Państwo, czy komisję zawodową, ma "moc" decydowania o zdrowiu i życiu pacjentów. Kogo leczyć, a kogo nie? Czy uciąć nogę, czy zostawić? Zrobić operację, czy odmówić...? Te trzy w/w osoby, bez uprawnień nadanych im z góry od Boga, czy od Państwa, są tylko zwykłymi, choć wykształconymi ludźmi.[/qNie no jaj już dawno wyrosłam z tej"bajki"Ludzie mają dylemat żyć czy wierzyć .Kościół drastycznie ogranicza przede wszystkim radość czerpaną ze zbliżenia cielesnego nawet jeśli chodzi o żonę i męża .Posuwając się nawet do tak skrajnych opinii że jest ono dopuszczalne tylko do celów prokreacji.Pewnie to z powodu celibatu , skoro sami nie możemy współżyć z kobietami to utrudnijmy to innym do granic możliwości .W tym wypadku paradoksalnie szczęcie dla par które mają z tym trudności , te mogą chociaż bez poczucia winy współżyć przed miesiączką.Korzystaj z życia bo czas tak szybko leci.Kto w 21 wieku wierzy w spowiedź i moc odpuszczania grzechów przez księdza .Jeśli chcesz ,spowiadaj się przed Bogiem jemu wyznając swoje grzechy.Mówię o tym z czym spotykam się w życiu codziennym.Gdzie Rzym gdzie Krym