- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 września 2019, 19:31
Co byście zmieniły w swoim życiu gdybyście mogły cofnąć czas? Zrobilybyscie coś inaczej czy dokładnie tak jak było? Czy zupełnie inaczej?
Ja na pewno nie dopuściłabym się do nadwagi i gdybym mogła cofnąć czas wzięłabym się za siebie w wieku około 16 r.z.
19 września 2019, 21:32
skończyłabym studia artystyczne lub średnią szkołe albo cos z ezoteryki np psychotronik i niedopuścilabym do nadwagi
19 września 2019, 21:35
- nie pakowałabym się w zauroczenia/ związki bez przyszlosci,
- uniknęłabym toksycznej przyjaźni,
- zaczęła wcześniej bieganie i zdrowe odżywianie a nie głodówki które tylko rozregulowały mi metabolizm i hormony
19 września 2019, 21:40
Nie byłabym taką cnotką niewydymką, więcej bym czerpała z życia przyjemności, wcześniej wypisałabym się z kościoła i z przestrzegania jego zasad
19 września 2019, 21:53
Wybrałabym inny kierunek studiów i inne miasto. Na resztę za bardzo nie miałam wpływu.
19 września 2019, 21:54
Nie zaczęłabym się odchudzać. Miałabym teraz pewnie wciąż piękne ciało.
Po podstawówce poszłabym do zawodówki w celu zdobycia jakiegoś fachu typu "fryzjerka", potem dorobiłabym maturę i zwiała za granicę.
Nauczyłabym się dwoch obcych języków.
Odstrzeliwałabym toksyków w przedbiegach, wiecie, mędzący faceci, "przyjaciółeczki" itp.
Myślę, że tyle by wystarczyło. aaa, nie pozwoliłabym sobie na żadne kompleksy, bo to zbrodnia przeciw życiu a każdemu, kto zechciałby mnie "poprawiać" czy "pokazać moje miejsce" śmiałabym się w twarz bardzo głośno. No i nigdy, przenigdy nie brałabym do siebie faktu, że moi rodzice postanowili sie wzajemnie zadręczać przez 20 lat. Spieprzałabym z domu tak jak moja siostra (kóra swoją drogą świetnie na tym wyszła).
19 września 2019, 21:56
myślę, że olałabym takiego jednego faceta, który mi napsuł krwi i to mocno zanim nasze drogi się rozeszły. i również inaczej bym podeszła do odchudzania, bo przez zaburzenia odżywiania straciłam spokojnie 3 lata życia.. szkoda mi tych lat, byłam bardzo nieszczęśliwa sama ze sobą wtedy
19 września 2019, 22:13
Nie budowałabym domu. Kupiłabym w to miejsce duże mieszkanie na osiedlu przy parku, skąd centrum kulturalne, handlowe i komunikacyjne jest dostępne "z buta".
19 września 2019, 22:16
Kompletnie inny kierunek wykształcenia bym wybrała- w zupełności by wystarczyło żeby totalnie wszystko inaczej się potoczyło. I w jednej sytuacji nie posłuchała bym faceta, a zaparła się przy swoim-była bym dzięki temu zdrowa, bez wyrwanych z życiorysu ponad 2 lat no i bez nadwagi która za tym poszła.. Jeszcze może w pewnym momencie choroby matki oddała bym ją do zakładu opiekuńczo-leczniczego, te lata opieki były dla mnie wyczerpujące i traumatyczne.