Temat: Na luzie i bez spiny

Co byście zmieniły w swoim życiu gdybyście mogły cofnąć czas? Zrobilybyscie coś inaczej czy dokładnie tak jak było? Czy zupełnie inaczej? 

Ja na pewno nie dopuściłabym się do nadwagi i gdybym mogła cofnąć czas wzięłabym się za siebie w wieku około 16 r.z. 

Nie zgodzilabym sie na branie lekow ktore zafundowaly mi cukrzyce. Ale co mozna wiedziec w wieku 11lat. Zglosilabym tez wszystkie naduzycia w domu i miala spokojne dziecinstwo i okres nastoletni. Co do odchudzania :) to zawsze mozna zmienic i nie jest to zamkniety rozdzial wiec dzialaj teraz :)

Pasek wagi

chyba niczego bym nie zmieniła... aczkolwiek fajnie by było sprawdzic jakby sie zycie potoczyło z kims innym, kogo sobie odpusciłam

Pasek wagi

tak mysle i ciężko, bo gdybym nie przezyla (i skończyła) swoich zwiazkow to bym mogła nie poznac obecnego meza, ojca mojego najcudowniejszego synka :) a mojego synka nie wymienilabym za nic. 

Tez moglabym sie ogarnąć z waga od czasów podstawowki ale to sie tak mówi, teraz tez moge a ciezko idzie :PP 

Chyba nic bym nie zmieniła...  ewentualnie powiedziałabym mamie, zeby nie sprzedawala mieszkania 16 lat temu. Wiecie za ile sprzedała? Za 1000zl / m2 (takie ceny byly) :D 

zakrecona.monia napisał(a):

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

Zmieniłabym podejście do swojej mamy. Może wtedy by nie umarła tak szybko.
Kochana nie dołuj się. Na pewno co była twoja wina! Nie obwiniaj się. Widocznie tak musiało być...

Wina nie była moja, nie obwiniam się. Jako nastolatka i dziecko wielu spraw nie dostrzegałam. Teraz jako osoba dorosła wiedziałabym jak pomóc i może historia potoczyłaby się inaczej :)

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Nie zmieniłabym niczego poza męzem,jest fochowatym typem.Nienawidzę tego
u mnie się dopiero fochy zaczęły , ale mam już dosyć 

Pasek wagi

Gdybym mogła cofnąć czas to zaczęłabym odkładać pieniądze jakieś 10 lat temu, zamiast wydawać całą wypłatę na ciuchy, zachcianki i przyjemności. Do tego nie zaangażowałabym się w niektóre z moich poprzednich związków i przyjaźni. I nie przyjęłabym spadku po ojcu bo mam z tego same problemy.

Wykluczyłabym toksycznych ludzi z mojego życia znacznie szybciej. To samo dotyczy byłego chłopaka, z którym próbowałam zerwać x razy i za każdym razem płakał, szatażował mnie samobójstwem. Tego się już nie zmieni, ale ja mam nauczkę żeby takich ludzi po prostu wywalać ze swojego życia i teraz to robię. 

Dbałabym bardziej o swoje zdrowie psychiczne podczas studiów. Więcej snu, więcej czasu dla siebie, mniej imprez na które nie miałam nawet ochoty, mniej ludzi którzy nic nie wnosili do mojego życia.

nie zapaliłabym pierwszej fajki.Pierwszej paczki...kolejnej paczki fajek..i tak już rzucam i wracam 20 lat:(

Pasek wagi

nie zaczynałabym palić, nie jadłabym tyle :D i może nie zlałabym jednego chłopaka z czasów licealnych 

Nie wpędziłabym się w ED

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.