- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 sierpnia 2019, 16:41
Zainspirowana tematem o kreacji na ślub cywilny chciałam podpytać Was o "cywilny savoir-vivre". ;)
Za kilka lat, po ogarnięciu wspólnego gniazdka nasz związek będzie..."formalizowany" (dalej brzmi to dla mnie bardzo abstrakcyjnie, ale nie o tym temat xd). Na ślub najchętniej wybrałabym coś bardzo casualowego - fajne jeansy + koszula albo - w drugą stronę - bardziej oryginalne ciuchy w rockowym stylu. Nie lubię spódnic/sukienek ani spodni w kancik.
Czy tego typu zestawy są ok w kontekście wizyty w urzędzie stanu cywilnego? Co do zasady nie przejmuję się opinią ludzi, ale nie chciałabym też "przyburaczyć" i ubrać się niestosownie.
PS: optuję za tym, by nikogo na ślub nie zapraszać, więc najpewniej będziemy tylko my + urzędnicy. :)
18 sierpnia 2019, 17:20
moze bardziej glamour w stylu Prince
skorzane spodnie i kurtka z jakas super piekna koszula i bizuteria?
Edytowany przez Berchen 18 sierpnia 2019, 17:20
18 sierpnia 2019, 17:21
zajrzyj tu - Glam Rock Hochzeit (slub)https://www.agentur-traumhochzeit.de/lieblingshoch... wielki talent do szybkiego wyszukiwania perełek... Nawet kiecka mi się podoba! A to już naprawdę niecodzienne zjawisko. :)hahaha, przypadek, siedze i klikam , mialam ciezkie dwa dni , wiec wyluzuje sie na necie:)
18 sierpnia 2019, 17:27
za kilka lat może ci się zmienić gust i realia mogą być inne a nawet partner
18 sierpnia 2019, 17:35
A jest jakaś alternatywa dla spodni w kancik?Jestem odzieżowym laikiem, więc z chęcią przyjmę każdą propozycję. :)By the way, jestem klepsydrą (ramiona i biodra tej samej szerokości, wąska talia, ale biust raczej skromny), wzrost średni. Atuty: talia, brzuch, proporcje ramiona-biodra. Niedociągnięcia natury: duża, odstająca pupa, mocne łydki.Pytasz o savoir-vivre. Ślub, także cywilny, to uroczystość. Nie wypada przyjść w ubraniu roboczym. A jeansy, w dodatku postrzępione, to jednak ciuch roboczy. Urzędnik udzielający ślubu też ubiera się odświętnie, nie tak jak na co dzień. Prawdopodobnie nikt Cię z powodu stroju nie wygoni z urzędu, ale jednak warto ubraniem podkreślić powagę wydarzenia
Spódnica jest alternatywą. Dużo łatwiej stworzyć z nią look na luzie, ale nie wyglądać jak prosto z ulicy.
18 sierpnia 2019, 17:36
za kilka lat może ci się zmienić gust i realia mogą być inne a nawet partner
Partner od 15 lat ten sam, gust od podstawówki - ten sam.
Lubię planować i póki co dobrze na tym wyszłam - w różnych aspektach życia. :)
18 sierpnia 2019, 17:40
Spódnica jest alternatywą. Dużo łatwiej stworzyć z nią look na luzie, ale nie wyglądać jak prosto z ulicy.A jest jakaś alternatywa dla spodni w kancik?Jestem odzieżowym laikiem, więc z chęcią przyjmę każdą propozycję. :)By the way, jestem klepsydrą (ramiona i biodra tej samej szerokości, wąska talia, ale biust raczej skromny), wzrost średni. Atuty: talia, brzuch, proporcje ramiona-biodra. Niedociągnięcia natury: duża, odstająca pupa, mocne łydki.Pytasz o savoir-vivre. Ślub, także cywilny, to uroczystość. Nie wypada przyjść w ubraniu roboczym. A jeansy, w dodatku postrzępione, to jednak ciuch roboczy. Urzędnik udzielający ślubu też ubiera się odświętnie, nie tak jak na co dzień. Prawdopodobnie nikt Cię z powodu stroju nie wygoni z urzędu, ale jednak warto ubraniem podkreślić powagę wydarzenia
A prosta sukienka z ramoneską? O, coś w ten deseń:
18 sierpnia 2019, 17:44
moze bardziej glamour w stylu Prince skorzane spodnie i kurtka z jakas super piekna koszula i bizuteria?
O, i to jest dobry pomysł. Skórzane spodnie i obfita (albo falbaniasta) jedwabna koszula. Tylko że skórą musisz uważać, żeby nie zrobiło się zbyt, hm..., wyzywająco powiedzmy
18 sierpnia 2019, 17:49
O, i to jest dobry pomysł. Skórzane spodnie i obfita (albo falbaniasta) jedwabna koszula. Tylko że skórą musisz uważać, żeby nie zrobiło się zbyt, hm..., wyzywająco powiedzmymoze bardziej glamour w stylu Prince skorzane spodnie i kurtka z jakas super piekna koszula i bizuteria?
Uwielbiam skórzane spodnie. :) Nawet ich nie wymieniłam bo obawiałam się, że mogą być jeszcze bardziej niestosowne.
18 sierpnia 2019, 17:49
A prosta sukienka z ramoneską? O, coś w ten deseń:Spódnica jest alternatywą. Dużo łatwiej stworzyć z nią look na luzie, ale nie wyglądać jak prosto z ulicy.A jest jakaś alternatywa dla spodni w kancik?Jestem odzieżowym laikiem, więc z chęcią przyjmę każdą propozycję. :)By the way, jestem klepsydrą (ramiona i biodra tej samej szerokości, wąska talia, ale biust raczej skromny), wzrost średni. Atuty: talia, brzuch, proporcje ramiona-biodra. Niedociągnięcia natury: duża, odstająca pupa, mocne łydki.Pytasz o savoir-vivre. Ślub, także cywilny, to uroczystość. Nie wypada przyjść w ubraniu roboczym. A jeansy, w dodatku postrzępione, to jednak ciuch roboczy. Urzędnik udzielający ślubu też ubiera się odświętnie, nie tak jak na co dzień. Prawdopodobnie nikt Cię z powodu stroju nie wygoni z urzędu, ale jednak warto ubraniem podkreślić powagę wydarzenia
Jak najbardziej.
Chociaż wolałabym podkreślić talię. Jakiś szeroki pasek na przykład. Nie wiem dlaczego od początku widzę kraciastą, rozkloszowaną, spódnicę z szerokim paskiem
18 sierpnia 2019, 17:51
Za niewielkie pieniadze skompletowalam sobie stroj o jakim marzylam. Slub z lipca 2018. Czulam sie jak najbardziej na miejscu i jednoczesnie wyjatkowo.
:)
Edit. Całość z jedwabiu, zdjecie nie oddaje kolorystyki, spodnica malinowa, gora ciemna czekolada.
Edytowany przez yuratka 18 sierpnia 2019, 18:06