Temat: Ślub cywilny ''na luzie''

Zainspirowana tematem o kreacji na ślub cywilny chciałam podpytać Was o "cywilny savoir-vivre". ;)

Za kilka lat, po ogarnięciu wspólnego gniazdka nasz związek będzie..."formalizowany" (dalej brzmi to dla mnie bardzo abstrakcyjnie, ale nie o tym temat xd). Na ślub najchętniej wybrałabym coś bardzo casualowego - fajne jeansy + koszula albo - w drugą stronę - bardziej oryginalne ciuchy w rockowym stylu. Nie lubię spódnic/sukienek ani spodni w kancik.

Czy tego typu zestawy są ok w kontekście wizyty w urzędzie stanu cywilnego? Co do zasady nie przejmuję się opinią ludzi, ale nie chciałabym też "przyburaczyć" i ubrać się niestosownie. 

PS: optuję za tym, by nikogo na ślub nie zapraszać, więc najpewniej będziemy tylko my + urzędnicy. :)

Szuruburuu napisał(a):

Epestka napisał(a):

Berchen napisał(a):

moze bardziej glamour w stylu Prince skorzane spodnie i kurtka z jakas super piekna koszula i bizuteria?
O, i to jest dobry pomysł.  Skórzane spodnie i obfita (albo falbaniasta) jedwabna koszula. Tylko że skórą musisz uważać,  żeby nie zrobiło się zbyt, hm..., wyzywająco powiedzmy
Uwielbiam skórzane spodnie. :) Nawet ich nie wymieniłam bo obawiałam się, że mogą być jeszcze bardziej niestosowne. 

jesli nie jakies znoszone i powycierane to sa eleganckie ( w moim rozumieniu, hahaha) - ostatnio na koncercie Neny (niemiecka "Kora") - byla super ubrana w skore i sliczny blyszczacy top -wygladala cudownie,  marzenie o jej figurze wisi u mnie na lodowce.

Przy odstającej pupie, którą uważasz za wadę spodnie mogą być ryzykowne.

No i skóra skórze nierówna. Przy odpowiednich dodatkach, może być całkiem niezwykle

yuratka napisał(a):

Za niewielkie pieniadze skompletowalam sobie stroj o jakim marzylam. Slub z lipca 2018. Czulam sie jak najbardziej na miejscu i jednoczesnie wyjatkowo.Edit. Całość z jedwabiu, zdjecie nie oddaje kolorystyki, spodnica malinowa, gora ciemna czekolada.

Pięknie,  ale to chyba nie jest wersja "na luzie"?

Epestka napisał(a):

yuratka napisał(a):

Za niewielkie pieniadze skompletowalam sobie stroj o jakim marzylam. Slub z lipca 2018. Czulam sie jak najbardziej na miejscu i jednoczesnie wyjatkowo.Edit. Całość z jedwabiu, zdjecie nie oddaje kolorystyki, spodnica malinowa, gora ciemna czekolada.
Pięknie,  ale to chyba nie jest wersja "na luzie"?

I tak i nie, zalezy z ktorej strony patrzec:)

Czym innym jest nieformalnie, w jeansach nie czulabym sie "na luzie", czulabym sie glupio i sztywno.

Pasek wagi

yuratka napisał(a):

Epestka napisał(a):

yuratka napisał(a):

Za niewielkie pieniadze skompletowalam sobie stroj o jakim marzylam. Slub z lipca 2018. Czulam sie jak najbardziej na miejscu i jednoczesnie wyjatkowo.Edit. Całość z jedwabiu, zdjecie nie oddaje kolorystyki, spodnica malinowa, gora ciemna czekolada.
Pięknie,  ale to chyba nie jest wersja "na luzie"?
I tak i nie, zalezy z ktorej strony patrzec:)Czym innym jest nieformalnie, w jeansach nie czulabym sie "na luzie", czulabym sie glupio i sztywno.

eeeeeee, spoznilam sie na zdjecie:((( wstawisz jeszcze?

Koleżanka poszła do cywilnego w kiecce z lumpeksu i klapkach. Nikt się nie czepiał.

Pojdziesz w czym ci sie podoba.

Ja uwazam, ze uroczystosc nalezy celebrowac - rowniez strojem. Tez naleze do kobiet, ktore w czyms innym niz jeansy czuja sie jak czubek, ani w tym chodzic, ani usiasc:)

Na swoj cywilny wybralam zwykla, prosta bluzke i spodnice folk (taka w stylu Cleo) za kolano (wychodze za maz w Holandii, wiec marzy mi sie cos polskiego). Gdybysmy pobierali sie latem, planowalam zalozyc sukienke w stylu Boho - dluga, luzna, w kwiaty. 

Poszukaj w internecie. Pelno jest stron z ubraniami dla fanow rocka czy metalu. Jeansy, nieco elegantsza bluzka i fajne buty tez dadza rade, ale ja darowalabym sobie strzepienia i dziury.

annaanne napisał(a):

Pojdziesz w czym ci sie podoba.Ja uwazam, ze uroczystosc nalezy celebrowac - rowniez strojem. Tez naleze do kobiet, ktore w czyms innym niz jeansy czuja sie jak czubek, ani w tym chodzic, ani usiasc:)Na swoj cywilny wybralam zwykla, prosta bluzke i spodnice folk (taka w stylu Cleo) za kolano (wychodze za maz w Holandii, wiec marzy mi sie cos polskiego). Gdybysmy pobierali sie latem, planowalam zalozyc sukienke w stylu Boho - dluga, luzna, w kwiaty. Poszukaj w internecie. Pelno jest stron z ubraniami dla fanow rocka czy metalu. Jeansy, nieco elegantsza bluzka i fajne buty tez dadza rade, ale ja darowalabym sobie strzepienia i dziury.

Boho i folk fajna sprawa. :)

Mam sporo ciuchów z Impericona. Tam są też kiecki (które mnie kuszą), ale nawet ja nie miałabym odwagi takiej założyć na ślub :D 

Ta jest chyba w miarę stonowana:

Szuruburuu napisał(a):

annaanne napisał(a):

Pojdziesz w czym ci sie podoba.Ja uwazam, ze uroczystosc nalezy celebrowac - rowniez strojem. Tez naleze do kobiet, ktore w czyms innym niz jeansy czuja sie jak czubek, ani w tym chodzic, ani usiasc:)Na swoj cywilny wybralam zwykla, prosta bluzke i spodnice folk (taka w stylu Cleo) za kolano (wychodze za maz w Holandii, wiec marzy mi sie cos polskiego). Gdybysmy pobierali sie latem, planowalam zalozyc sukienke w stylu Boho - dluga, luzna, w kwiaty. Poszukaj w internecie. Pelno jest stron z ubraniami dla fanow rocka czy metalu. Jeansy, nieco elegantsza bluzka i fajne buty tez dadza rade, ale ja darowalabym sobie strzepienia i dziury.
Boho i folk fajna sprawa. :)Mam sporo ciuchów z Impericona. Tam są też kiecki (które mnie kuszą), ale nawet ja nie miałabym odwagi takiej założyć na ślub :D Ta jest chyba w miarę stonowana:

:D:D:D, szkoda ze jestem stara, hahaha.

moze nie koniecznie na slub ale tu znajdziesz fajne rzeczy, moze juz znasz:)

https://www.emp.de/themen/gothic/kleider/?prefn1=g...

https://www.emp.de/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.