Temat: przestałam golić nogi

I czuję się z tym bardzo dobrze. Niestety dziś podczas mierzenia sandaów Pani się na mnie spojrzała z niesmakiem. Jak Wy patrzycie na takie kobiety?

Golarka = krostki, krem/wosk = podrażnienie skóry, swędzenie, depilator mechaniczny = ból jak diabli, a potem i tak podrażnienie, krostki. Często po depilacji wrastają mi włoski tworząc ropne syfy.

Z uwagi na ww. giry golę nieregularnie. Wolę włoski niż krosty, syfy czy podrażnioną skórę. Owłosienie nie kojarzy mi się negatywnie, więc luz.

.Puckolinka. napisał(a):

Niestety może to i głupi stereotyp ale włosy na nogach pod pachami i tłuste włosy kojarzą mi się z brudem i lenistwem

no chyba jednak tłuste włosy a nieogolone nogi to zgoła co innego. Nieogolone nogi to względy tylko i wyłącznie estetyczne - dziś jest promowana gładkość ale nie zawsze tak było i pewnie nie zawsze tak będzie. A tłuste włosy to brak higieny, a tłuste włosy przez kilka dni to i już wchodzą aspekty zdrowotne.

Pasek wagi

Szuruburuu napisał(a):

Golarka = krostki, krem/wosk = podrażnienie skóry, swędzenie, depilator mechaniczny = ból jak diabli, a potem i tak podrażnienie, krostki. Często po depilacji wrastają mi włoski tworząc ropne syfy.Z uwagi na ww. giry golę nieregularnie. Wolę włoski niż krosty, syfy czy podrażnioną skórę. Owłosienie nie kojarzy mi się negatywnie, więc luz.
no wybacz ja po wosku nie mam podrażnień , wręcz cudownie gładziutkie nogi, robię peelingi i używam mydła z koziego mleka, 

Pasek wagi

U siebie się brzydzę kłaków, u innych mnie nie obchodzą, bo się nie gapię po ludziach.

DachBezAzbestu napisał(a):

Sweetestthing napisał(a):

Postanowiłaś nie golić i ok, Twoja sprawa. Ale nie dziw się, że ludzie będą patrzeć z niesmakiem, bo dla wielu to po prostu nie do przyjęcia. Jeśli chcesz trwać w tym postanowieniu to przygotuj się na takie reakcje.
Może się to nie podobać, ale nie trzeba od razu robić min. Idę do sklepu, płacę za buty, jestem normalnym klientem, czy to z nieogolonymi włosami, czy tłustymi włosami.  Mnie obrzydzają grube kobiety, czy patrzę na nie z niesmakiem? Nie.

Ty może nie, ale wielu patrzy z nieskamkiem na grube osoby i nawet niewybredne komentuje. Tak samo będą komentować Twoje nieogolone nogi i robić miny. Przywyknij.

DachBezAzbestu napisał(a):

Sweetestthing napisał(a):

Postanowiłaś nie golić i ok, Twoja sprawa. Ale nie dziw się, że ludzie będą patrzeć z niesmakiem, bo dla wielu to po prostu nie do przyjęcia. Jeśli chcesz trwać w tym postanowieniu to przygotuj się na takie reakcje.
Może się to nie podobać, ale nie trzeba od razu robić min. Idę do sklepu, płacę za buty, jestem normalnym klientem, czy to z nieogolonymi włosami, czy tłustymi włosami.  Mnie obrzydzają grube kobiety, czy patrzę na nie z niesmakiem? Nie.

Powaznie ktoś sie gapil na twoje nogi, z miną, bez ukrycia i ty to widzialas? Moze to byl ktos opozniony w rozwoju, bo nikt normalny tak nie robi (mozna sobie pomyśleć, mozna pokazać kolezance, jak nikt nie widzi ale nie wprost)

ANULA51 napisał(a):

Szuruburuu napisał(a):

Golarka = krostki, krem/wosk = podrażnienie skóry, swędzenie, depilator mechaniczny = ból jak diabli, a potem i tak podrażnienie, krostki. Często po depilacji wrastają mi włoski tworząc ropne syfy.Z uwagi na ww. giry golę nieregularnie. Wolę włoski niż krosty, syfy czy podrażnioną skórę. Owłosienie nie kojarzy mi się negatywnie, więc luz.
no wybacz ja po wosku nie mam podrażnień , wręcz cudownie gładziutkie nogi, robię peelingi i używam mydła z koziego mleka, 

no ale to że Ty nie masz to znaczy że nikt inny nie ma...?

Pasek wagi

Ja golę nogi, bo lubię mieć lśniącą skórę, z włosami ten efekt nie występuje. Robię to dla siebie. Ale np bikini chętnie bym nie goliła, lubię mieć włosy i jest mi z nimi wygodnie. Tyle, ze chodzę na pole dance, czyli trenuję w wyciętych gaciach. I robię to ze względu na innych ludzi, tylko i wyłącznie. Osobiście wolałabym nie, ale ta presja jest silniejsza.

Ja kiedyś aż się obejrzałam za dziewczyną (chyba dziewczyną, bo powodem mojego gapienia się było to, że zaczęłam się zastanawiać, czy nie robią jakiegoś zlotu facetów przebierajacych się za kobiety, czy coś, bo miała na nogach włosy tak ciemne i gęste jak facet właśnie). Tu ładna sukienka, szpilki, torba z Zary, a do tego nieoogolone nogi. Bardzo się (przynajmniej mnie) rzucało w oczy. A co myślę? Odbieram jako zaniedbanie i właśnie tak jak w wyżej opisanym przypadku trochę surrealizm. Jeszcze inaczej jakby to było na górskiej wędrówce, w zestawieniu z namiotem i bojówkami. Ale tak do sukienki, kobiecych butów etc. to dziwne wrażenie.

miałabym to totalnie gdzieś, jeśli nie masz na nogach buszu jak Frodo to nawet bym tego nie zauważyła. ja czuję się o wiele bardziej komfortowo jak mam nogi ogolone.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.