Temat: Spowiedź

Jak to jest u was ze spowiedzią? mówicie księdzu wszystkie grzechy bez krępacji czy trochę wam głupio? Ja niedługo idę do spowiedzi i jak zwykle zaraz się ze strachu w majtki zesram : / 
Głupio jest tak mówić o swoich grzechach ja zawsze mam z tym problem wszytsko zapominam i zawsze sie boje że rozgrzeszenia nie dostane czy coś, chociaż wiem że  są więksi grzesznicy i przy nich moje grzechy to pryszcz.

> A ja wogóle nie chodzę i mam problem z głowy.
> Wymyślili sobie księżulkowie kiedyś żeby im
> wieśniacy wszystko mówili to potem wiedzieli co i
> jak i mogli z nimi robić co chcieli. Ale utarło
> się tak że tak trzeba chodzić no i chodzą Ci
> ludzie bo niby trzeba :P

Hahaha, zgadzam się w 100% procentach :) 

ja chodzę na spowiedź gdy wiem że muszę isć do komuni np świadkowa na ślubie, chrzestna czy też chrzets mojego dziecka itp

nie chodzę co miesiać ani nawet raz w roku na święta i nie kryję się z tym. po prostu poczuję potrzebę to idę na mszę a jak nie to nie idę i nie lubię zmuszania. mój wybór. choć jestem wychowywana w rodzienie która co niedziele i święta jest w kościele i przynajmniej raz w roku na spowiedzi

Ludzie, którzy chodzą do spowiedzi, bo "muszą" to jacyś hipokryci...

ja już dłuuuugo nie byłam u spowiedzi, ostatnio chyba z 2 lata temu.. ale pamiętam, że zawsze poprostu mówiłam grzechy, bez żanego stresu, przecież ksiądz Cię nie pochlasta ;p

dla mnie spowiedz to totalna sciema. KIM jest ksiadz, zebym musiala mu mowic o swoich grzechach, KIM jest zeby dawac mi rozgrzeszenie? Paranoja. Ksiadz jest takim samym czlowiekiem jak ja i nie mam potrzeby "oczyszczenia sie" z grzechow wlasnie przed nim. Poza tym sami nie sa lepsi, czesc z nich to hipokryci i wcale nie mozna o nich powiedziec, ze cie nie oceniaja. Moja mame, gdy byla w ciazy i bez slubu i poszla do spowiedzi, ksiadz wypierniczyl z kosciola, uzywajac przy tym nielekkich slow.
Moja rada? Nie chodz do spowiedzi, skoro obawiasz sie mowienia o swoich grzechach (a to zupelnie normalne, bo nie jest zwykla rzecza mowic o intymnych czy wstydliwych sprawach OBCEJ osobie).
ja zawsze mówię "ostatni raz byłam przed świętami" a to że tymi sprzed 3 lat to kogo to obchodzi ?
ja zawsze mówię "ostatni raz byłam przed świętami" a to że tymi sprzed 3 lat to kogo to obchodzi ?
sorki za duplikat
Na moja mamę ksiądz ostatnio nawrzeszczał, że jest rozwódką. Darł się tak, że słyszałam w konfesjonale obok. Na miejscu mojej mamy wstałabym i wyszła, dorzucając do tego parę słów komentarza. Bardzo mnie korciło, żeby podejść od konfesjonału i powiedzieć co o tym myślę... Bo oczywiście mąż to świętość, a że leje i pije to nic, przecież to mąż i trzeba mu na to pozwolić.
KAZDA RELIGIA TO SEKTA :) A PONOC BOG ZNA CALE NASZE ZYCIE OD NARODZIN DO SMIERCI.PO CO SIE SPOWIADAC,SKORO BOG WIE CO BEDZIE ZA TYDZIEN...A JA JESZCZE NIE WIEM?
każdy ma swoje przekonania, i ja ciesze ze nie jestem wyznania Katolickiego. U nas tego nie ma, każdy sie spowiada w swoim sumieniu z tego co zrobił a nie że ksiadz, człowiek jak każdy inny będzie mi łaskę robił że mnie rozgrzeszy jakby to on był Bogiem... wiara to drażliwy temat, wiele mozna by dyskutować na ten temat ale to zazwyczaj kończy się kłótnią.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.