- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2019, 19:53
Ja się spotkałam. Jak ladowanie jest z turbulencjami itd. to klaszcza że przezyli:p tzn. z radosci
11 marca 2019, 20:02
Podobno tylko Polacy klaszczą ;)
Akurat leciałam gdzie prawie wcale Polaków nie było i klaskali wiec raczej nie tylko.
11 marca 2019, 20:49
na krótkodystansowych lotach raczej nie, ale za Atlantyk- często, to podziękowanie dla pilotów
11 marca 2019, 21:32
Mi się nie zdarzyło lecieć z klaskaczami, ale gdzie ta siara to nie wiem. Myślę, że jakbym była pasażerką trudnego lotu, to może też bym wyraziła uznanie, że nadal żyję (zakładając, że byłabym w takiej chwili w stanie myśleć o czymś poza chęcią ucałowania ziemi :P)
11 marca 2019, 21:58
Kiedyś częściej ludzie klaskali. Teraz już mało kiedy. Czy klaskanie to siara? Z pewnością dziwne, ale ja akurat nie zwracam uwagi czy ktoś klaska czy nie. Co prawda z klaskaniem spotkałam się tylko na lotach do/z Polski.
11 marca 2019, 22:07
no wlasnie ja czesto sie spotykam z opinia ze klaskanie w samolocie to siara i cebula ale wlasnie nie wiedzialam dlaczego to takie obciachowe, co w tym zlego
11 marca 2019, 22:08
ja przez ostatnie parę lat latałam bardzo często (tylko Europa) i spotkałam się z tym w różnych liniach i że strony różnych nacji.Troche latam i spotkalam sie z tym tylko w polskim Locie.
Ja latam duzo amerykanskimi liniami (Spirit, Frontier, United, American Airlines) do Europy Swiss, Lufthansa albo Lotem i tyko w Locie sie z tym spotkalam jak do tej pory.
12 marca 2019, 09:57
Mi sie to kojarzy z takimi ludzmi wyciagniętymi prosto z jakiejś zapadlej wioski, których wsadzono pierwszy raz na latający dobytek współczesnej cywilizacji i którzy traktują lot jako jakiś pokaz sztuki magicznej.
12 marca 2019, 10:15
Mi sie to kojarzy z takimi ludzmi wyciagniętymi prosto z jakiejś zapadlej wioski, których wsadzono pierwszy raz na latający dobytek współczesnej cywilizacji i którzy traktują lot jako jakiś pokaz sztuki magicznej.
O i o tym pisalam. Jak chca, to niech klaszcza, to oni sie beda wstydzic. Gorsze jest jak mimo prosb obslugi o niewstawanie i niewlaczanie telefonow zaraz po wyladowaniu jakis Janusz odpala komorke jeszcze na pasie, ledwo samolot dotknal ziemi (autentyk!!!) i pyta, kto po niego przyjedzie.