Temat: Dlaczego klaskanie w samolocie to siara ?

nie wiem :D

A kto decyduje o tym, czy to jest siarą czy nie? :)

Niech sobie ludzie robią, co chcą - przecież to nikomu nie szkodzi. Jak ktoś czuje potrzebę zaklaskania, to co w tym złego? :D 

a ja czytałam wywiad z pilotem i on powiedział, że oni nie słyszą nawet czy ludzie klaszczą czy nie, więc to raczej taki wyraz ulgi tych którzy się stresują lotem, że pilot wylądował.

Mnie takie klaskanie śmieszy, bo ludzie klaszczą, jak tylko samolot zetknie się z ziemią. A do zatrzymania maszyny jeszcze jest kilka minut i różne rzeczy mogą się zdarzyć (nikomu nie życzę, ale dopóki samolot nie stoi, to...). A ludzie klaszczą głównie w lotach czarterowych, w tanich liniach tego już właściwie nie ma.

Leciała na wakacje i z tego co pamiętam to przy lądowaniu w Bułgarii ktoś tam klasnal. Z powrotem na lotnisku w Poznaniu klaskali prawie wszyscy, nie licząc drobnych wyjątków (lot był z turbulencjami, przez większość czasu trzeba było mieć zapiete pasy). Mi to nie przeszkadzało, sama klaskalam, bo się cieszyłam że już wszystko jest dobrze.

bo to troche jakbys po udanym cieciu klaskala fryzjerowi :D

klaskanie po trudnym ladowaniu jest spoko

Wegrzy tez klaszcza:) ale coraz mniej.

nie klaskalam. Jak przywalilismy w plyte lotniska przy ladowaniu to jedna reke wbijalam w podlokietnik a druga w kolano lubego :) za to Pani obok sobie zęby poobijala :) No ale przylecielismy 10 minut wczesniej ;) 

Troche latam i spotkalam sie z tym tylko w polskim Locie.