Temat: POLSKA

Jak Wam się żyje w Polsce?
Jesteście zadowolone z pracy/płacy, poziomu życia?
Stac Was na wakacje i inne "ponadprogramowe" przyjemności?

Jeżeli ktoś ma pomysł na siebie, jest kreatywny i pracowity, nigdy nie będzie miał źle!!! I to jest prawda, bo moim zdaniem wyjeżdżanie za granicę to pójście na łatwiznę, a ja na łatwiznę nie pójdę. I nie będę tanią siłą roboczą w Anglii, czy gdziekolwiek indziej. Bo taką tanią siłą roboczą są właśnie Polacy za granicą (nie mówię tu o specjalistach w jakichś dziedzinach). Taka prawda i zauważyć to można chociażby porównując pensje Anglików i Polaków pracujących w Anglii. Dla nas to wielkie kokosy, dla nich coś śmiesznego. Mentalność typowego Polaka jest taka, że pieniądze same spadną z nieba, najlepiej leżeć i narzekać, jaka ta Polska jest zła i okropna, nie ma pracy, nie ma warunków... G**wno prada, w życiu się z tym nie zgodzę.
W ciągu ostatnich 3 m-cy wysłałam około 500 sztuk swojego CV po różnych firmach, a na portalach dla poszukujących pracy mam 10 kont. Odzywają się tylko ludzie z Call Center. Nie siedzę na dupie i roznoszę CV gdzie się da, a pracy nie ma jak nie było. Na jedno miejsce 600 chętnych. To są te wasze dobre warunki?

Co do taniej siły roboczej. Warunków w Polsce nie ma i do pracy w zawodzie mnie nie chcą. Wolę, więc być tanią siłą roboczą w innym kraju i żyć na poziomie, niż w swoim za marne grosze.
A jakie ma być CV studentki? Przepraszam, ale doświadczenia zawodowego nie mam dwudziestoletniego, bo tyle właśnie mam lat. Myślę, że odbyte kilkukrotnie praktyki i staże związane z moim kierunkiem studiów powinny starczyć w CV osoby, która ma przed sobą jeszcze 3 lata studiów.
Sama mówisz, że mieszkasz w małym mieście. A może najpierw spróbować wyjechać do większego miasta i tam poszukać niż wyjeżdżać? 
Pasek wagi
Szukam u siebie i w Łodzi. Jak nie poskutkuje, to chyba będę zmuszona szukać w Warszawie- biorę to pod uwagę. Ale szczerze. jeśli mam wyjeżdżać do innego miasta. to chyba jednak wolę wyjechać do rodziców.

Pracę w restauracji jako kelnerka albo na zmywaku prawdopodobnie dostaniesz. A jako studentka bez dyplomu to w zawodzie raczej pracy nie dostaniesz czy w PL czy zagranicą, to chyba oczywiste.

To że studiuje nie znaczy że nie dostanie pracy w zawodzie. Wielu jest studentów pracujących w zawodzie i uczących się. Tylko kwestia jakie są to studia. Bo studiującego lekarza raczej nikt nie zatrudni. Ale księgową, dlaczego nie? 
Pasek wagi
To tacy bez studiów, to już w ogóle, waszym zdaniem,  nie mogą w Polsce na pracę liczyć? W zawodzie nie muszę na razie znależć pracy i tego nie wymgam (o pracy w zawodzie pisałam wczesniej odnośnie absolwentów uczelni). Chodzi mi o to, że chęć zatrudnienia wykazują jedynie firmy zatrudniające telemarketerów. Dla reszty na rynku pracy nie istnieję: w zawodzie, bo nie mam jeszcze odpowiednich kwalifikacji, np. do sklepów odzieżowych też nie, bo kwalifikacje mam za duże, rzekomo.
Nie ciepie Polski,  jest to kraj prostacki, nietolerancyjny i wstyd mi za niego. Bez przyszłości , prace dostanieszpo znajomości , najlepiej na głupie stanowisko ''kasjera '' musisz znać 100 jezyków, byc osobą przed 30-stką z 45 letnim stażem i Bóg wiec co jeszcze...
> Nie ciepie Polski,  jest to kraj prostacki,
> nietolerancyjny i wstyd mi za niego. Bez
> przyszłości , prace dostanieszpo znajomości ,
> najlepiej na głupie stanowisko ''kasjera '' musisz
> znać 100 jezyków, byc osobą przed 30-stką z 45
> letnim stażem i Bóg wiec co jeszcze...

Uważaj, bo zaraz patriotki Cię zlinczują...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.