Temat: mama zabronila jesc....

mam problem... tyje ostatnio bardzo przytylam juz prawie 15kg... chce schudnac.. i dzisiaj rano poszlam do kuchni chcac cos zjesc i wydarla sie na mnie mama, ze ja wiecej w tym domu nic nie zjem, ze jestem grubasem i tylko glodowka mi posluzy :( rozplakalam sie i poszlam do siebie do pokoju jest 12 wstalam o 7 i jescze nie jadlam.. nie chce tam wyjsc nie chce sluchac takich koemntarzy powiedziala ze nie bede w domu jesc, na pewno nie przy niej... chcialam isc do sklepu kupic sobie cos ale nie mam ani grosza :((( strasznie mi przykro... nie chce zwolnic metabolizmu a z drugiej strony jak wyjde to sie bedzie darla "a co mowilam rano grubasie" czy cos tego typu.... prosze o porade.. PS. jestem okropnie glodna :(((
Kurde, skoro to jest spowodowane chorobą to mama powinna zrozumieć, też mam ze swoja jazdy(mimo ze dorosla jestem), ale takie zachowanie to problem. Spróbuj z nią spokojnie porozmawiać, 1500 kalorii to malo
mama pewnie chce dla Ciebie dobrze, może źle to sformułowała, bo Cie zraniła i nie dziwie Ci się, że Ci przykro, bo mi mama mówiła podobnie.. hmm 'podobnie'- to samo, ale bardziej delikatnie.. Porozmawiaj z nią, powiedz, że to że nie będziesz nic jeść nic Ci nie da- a wręcz za szkodzi, bo później jak się rzucisz na jedzenie będzie jeszcze gorzej.. ułóżcie razem jakąś dietkę i staraj się do niej stosować :)
ale nie rozumiecie.. dla niej dieta to najglupszy pomysl swiata i jej nie przegadasz. Ona nie chce ze mna rozmawiac tylko wciaz sie obraza zachowuje sie jakby miala 12 lat. Powiedziala- chcesz jesc - to na pewno nie w tym domu.
Może poczekaj aż ochłonie.
więc skoro każdy nasz argument nie ma sily przebicia bo nic nie jest w stanie przekonać twojej mamy to czego oczekujesz? bo ja nie wiem co mogę ci jeszcze doradzić
przecież nie może Cię głodzić. współczuję, ale innej drogi niż rozmowa nie będzie ;/
jedzenia przez internet ci nie wyślę nikt pieniędzy na jedzenie raczej też nie więc ja nie wiem co można jeszcze ci poradzić
nie wiem, moze powinnam sie wyprowadzic?
Ja od mamy usłyszałam też kilka razy obraźliwy tekst ale miała rację bo się strasznie obżerałam słodyczami. Długo mnie nie widziała. Najpierw byłam chudziną a potem otłuszczonym potworkiem : ) Nie przejmuj się idź coś zjedz. 
hm..pewnie mnie ktoś zaraz zlinczuje ale musze Ci powiedziec ze czasami taki duzy kopniak sie przydaje. Ja kiedys tez usłyszałam od mojej mamy ze jestem za duza i cały czas mi dogryzała. I co z tego wyszło....20 kg mniej

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.