Temat: Raty 0%?

Cześć. Byłam dziś w RTV EURO AGD w celu kupienia zegarka o którym pisałam wczoraj. Chciałam skorzystać z promocji raty 0%, które reklamowane są jako  niezawierające żadnych dodatkowych kosztów. No i tutaj się niemiło zaskoczyłam. Aby dostać urządzenie na raty, musiałam wykupić ubezpieczenie kredytu, które przy 20 ratach od kwoty 1100 zł wynosiło 200 zlotych... Powiedziałam że nie chcę żadnego ubezpieczenia, no to Pani powiedziała że ok, może wysłać do banku prośbę o udzielenie kredytu bez jego ubezpieczania, ale na pewno będzie odmowa. I faktycznie, bank odrzucił ten wniosek(Pani pokazała mi nawet ekran monitora, żebym sama zobaczyła). Ok, wzięłam z opcją ubezpieczenia i też bank mnie odrzucił! Ostatecznie zapłaciłam 400 zlotych, a resztę, łącznie z ubezpieczeniem rozbili mi na 10 rat.  Spędziłam tam ze 3 godziny! 

Zastanawia mnie, dlaczego te firmy reklamują się że na dowód do 5 tysięcy można dostać raty. Mam 1900 zł netto wynagrodzenia, umowa na czas nieokreślony od 2015 roku, mieszkam z rodzicami, dzięki czemu nie ponoszę jakichś większych kosztów utrzymania, a bank nie przyznał mi takiego małego kredytu, który wyniósłby mnie raptem 50 zł miesięcznie... Czuję się trochę oszukana, bo reklamy trąbią o kredycie 0% bez żadnych haczyków....

Dodam, że mogłabym kupić sobie ten zegarek za gotówkę, ale jak była możliwość, to wolałam to sobie rozłożyć dzięki czemu wcale nie odczułabym tego wydatku, a poza tym chciałam sobie wyrobić jakąś historię kredytową, która kiedyś być może przyda mi się jak będę chciała wziąć kredyt na mieszkanie itp. Nigdy wcześniej nie brałam nic na raty.

Myślicie, że to jest naciąganie ze strony sklepu? Czy istnieją w ogóle takie kredyty 0% czy tylko ja w to tak naiwnie uwierzyłam?

Widocznie nie masz zdolności kredytowej. Też brałam w tym sklepie kilka rzeczy na raty żeby wyrobić sobie historię kredytową i nigdy nie ponosiłam żadnych kosztów a kredyty były przyznawane w kilka chwil.

Nie musiałaś brać absolutnie żadnego ubezpieczenia, to tylko naciąganie i mówię to jako wielokrotny klient rat 0%. Sprzedawca zarabia prowizje od takich dodatkowych opłat, dlatego wciskają jak popadnie, niejednokrotnie nachalnie. Wystarczy do bólu mówić, że się nie zgadzasz.

aenyewe napisał(a):

Nie musiałaś brać absolutnie żadnego ubezpieczenia, to tylko naciąganie i mówię to jako wielokrotny klient rat 0%. Sprzedawca zarabia prowizje od takich dodatkowych opłat, dlatego wciskają jak popadnie, niejednokrotnie nachalnie. Wystarczy do bólu mówić, że się nie zgadzasz.

Mówiłam, że nie chcę, no ale inaczej nie dostałabym tych rat, bo bank odmawiał udzielenia kredytu:|

AwesomeGirl napisał(a):

Widocznie nie masz zdolności kredytowej.

Ale jak to możliwe? 1900 to chyba nie jest jakoś bardzo mało, żeby nie dostać czegoś za 1100 na raty?

Izabell. napisał(a):

aenyewe napisał(a):

Nie musiałaś brać absolutnie żadnego ubezpieczenia, to tylko naciąganie i mówię to jako wielokrotny klient rat 0%. Sprzedawca zarabia prowizje od takich dodatkowych opłat, dlatego wciskają jak popadnie, niejednokrotnie nachalnie. Wystarczy do bólu mówić, że się nie zgadzasz.
Mówiłam, że nie chcę, no ale inaczej nie dostałabym tych rat, bo bank odmawiał udzielenia kredytu

Należało iść do innego sklepu/sieci [Media Ekspert, Media Markt, Avans itp] który daje raty 0% i tam zapytać o zakup tego produktu na raty. Sklepy robią przekręty ile tylko się da - a jak się da to ich zysk :D

Przekret.

wydaje mi się ze nie ubezpieczenie bylo tutaj najważniejsze, tylko to ze nie masz zdolności kretydowej i dlatego była odmowa. Przy wkładzie własnym bank inaczej patrzy na kredytobiorce i zazwyczaj udziela takiego kredytu. Co do ubezpieczenia to ćwicz asertywność bo nie jest ono obowiazkowe, a nie raz brałam sprzęt na raty w euro.

Pasek wagi

Ubezpieczenia nie są obowiązkowe. Podstawą jest zdolność kredytowa 

Poczytaj swoją umowę - na pewno możesz zrezygnować z tego ubezpieczenia (pytanie czy taka rezygnacja podniesie oprocentowanie). Policz sobie co się bardziej opłaca, przeczytaj OWU.

Sklepy nie kłamią w tym zakresie - decyzja o przyznaniu kredytu zależy od banku, a jeśli masz zbyt niskie dochody to w ramach zabezpieczenia kredytu bank oferuje ubezpieczenie. 1900 netto to chyba blisko najniższej krajowej, zakładam że pewnie nie masz historii kredytowej - taki wniosek miał prawo nie przejść.

I oczywiście, że istnieją raty 0% :) Tylko trzeba czytać mały druk - czasem nam chcą wcisnąć do kompletu kredytówke, czasem ubezpieczenie, ale z reguły da się wziąć raty 0% w sklepach z elektroniką, meblami, na allegro. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.