- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 stycznia 2019, 04:39
Bo dla mnie sa piekne. Planuje sobie taki zrobic na urodziny w maju. Moj narzeczony jest przeciwny. Uwaza ze sa dziecinne. I ze lepsze w utrzymaniu sa czarnobiale. Moze znacie jakies studia ktore moglyby mi zrobic taki projekt? Najlepiej na dolnym slasku chociaz moge dojechac tez dalej.
24 stycznia 2019, 10:47
nie jestem fanką takich tatuaży, a niektóre mi się na prawdę podobają, więc to nie tak, że wszystkie są be
24 stycznia 2019, 12:00
rekawy mi sie podobaja na innych sama calego bym jednak sobie nie zrobila. mam dwa male tatuaze, planuje jeszcze conajmniej dwa, na tej samej rece, ale wszystko do lokcia zebym mogla w razie W zaslonic.
ogolnie na sobie nie widze kolorowego tatuaza, wole czarne. ale np Taki rekaw komiskowy co ma Mciej Dabrowski np (kanal Z dvpy) to mi sie bardzo podoba, i ma swoja historie
24 stycznia 2019, 12:06
dokładnie! :D ja mam, póki co, jeden - od ucha do ucha, z tyłu ... ale niedługo planuję duuużo więcej - na bank na obojczykach i na całej długości kręgosłupa. w ogóle mam tyle pomysłów, ze hej :D i,tak jak Ty - Disney może nie (chociaż rękach z Evil Queens by mi się widział, zdecydowanie), ale generalnie mocno tak :D sama bym takiego nie zrobiła, ale gościa z czymś takim bym zaczepiła, żeby mu powiedzieć, że jest mega wypas :DTrzy ;)Rękawy uwielbiam. Kolorowe, czarno-białe, oldschoolowe, nowoczesne. Chociaż dla siebie planuję coś bardziej skromnego (przynajmniej na początek :p). Disney - nope, ale inne "geekowskie" motywy jak najbardziej. Wyobrażam sobie psychodeliczny kolorowy rękaw z Rickiem i Mortym. Dobry artysta mógłby stworzyć perełkę :Dno to jest nas dwie :)Tylko może wyjaśnie. Ja u siebie tatuaży widocznych nie chcę, więc sobie bym nie zrobiła ani takiego, ani kwiatka z ptaszkiem, ani niczego innego na duzym obszarze (mam jeden mały na łopatce). Natomiast jesli juz ktoś ma, to znaczy że zrobił sobie to świadomie, żeby inni też widzieli. I ja ze strony ogladającego wole patrzec na takie, niż na zestaw przypadkowych obrazków typu na ramieniu różyczka, na przedramieniu Marylin Monroe, a na plecach skrzydełka.to ja się wyłamię :D - zajebiste! sama bym sobie zrobiła rękaw z superbohaterami, ale mam łuszczycę, więc to odpada. ale znaczek batmana i tak będę miała :D
Nice :D Z MCU pewnie wybrałabym Lokiego i ogólnie motywy z Thora (można by było wpleść jakieś runy i dodatkowo nawiązać do prawdziwej mitologii). Np. wzorowane na tym rysunku:
Techniką watercolour:
Chociaż jakbym miała mieć wielką dziarę, to pewnie jednak byłoby to DMC albo coś z anime, bo do tego moje serduszko jest wielce przywiązane :D No i ćmy...jeju przepraszam za offtop, ale ja tak mogę godzinami <3
PS: Matyliano a zdradzisz jaki masz teraz tatuaż lub jakie wzory planujesz zrobić? :)
Edytowany przez Chynchy 24 stycznia 2019, 12:07
24 stycznia 2019, 12:33
Nice :D Z MCU pewnie wybrałabym Lokiego i ogólnie motywy z Thora (można by było wpleść jakieś runy i dodatkowo nawiązać do prawdziwej mitologii). Np. wzorowane na tym rysunku:Techniką watercolour:Chociaż jakbym miała mieć wielką dziarę, to pewnie jednak byłoby to DMC albo coś z anime, bo do tego moje serduszko jest wielce przywiązane :D No i ćmy...jeju przepraszam za offtop, ale ja tak mogę godzinami <3PS: Matyliano a zdradzisz jaki masz teraz tatuaż lub jakie wzory planujesz zrobić? :)dokładnie! :D ja mam, póki co, jeden - od ucha do ucha, z tyłu ... ale niedługo planuję duuużo więcej - na bank na obojczykach i na całej długości kręgosłupa. w ogóle mam tyle pomysłów, ze hej :D i,tak jak Ty - Disney może nie (chociaż rękach z Evil Queens by mi się widział, zdecydowanie), ale generalnie mocno tak :D sama bym takiego nie zrobiła, ale gościa z czymś takim bym zaczepiła, żeby mu powiedzieć, że jest mega wypas :DTrzy ;)Rękawy uwielbiam. Kolorowe, czarno-białe, oldschoolowe, nowoczesne. Chociaż dla siebie planuję coś bardziej skromnego (przynajmniej na początek :p). Disney - nope, ale inne "geekowskie" motywy jak najbardziej. Wyobrażam sobie psychodeliczny kolorowy rękaw z Rickiem i Mortym. Dobry artysta mógłby stworzyć perełkę :Dno to jest nas dwie :)Tylko może wyjaśnie. Ja u siebie tatuaży widocznych nie chcę, więc sobie bym nie zrobiła ani takiego, ani kwiatka z ptaszkiem, ani niczego innego na duzym obszarze (mam jeden mały na łopatce). Natomiast jesli juz ktoś ma, to znaczy że zrobił sobie to świadomie, żeby inni też widzieli. I ja ze strony ogladającego wole patrzec na takie, niż na zestaw przypadkowych obrazków typu na ramieniu różyczka, na przedramieniu Marylin Monroe, a na plecach skrzydełka.to ja się wyłamię :D - zajebiste! sama bym sobie zrobiła rękaw z superbohaterami, ale mam łuszczycę, więc to odpada. ale znaczek batmana i tak będę miała :D
zajebiste :D chciałam ćmę na karku :D i jeszcze modliszka mi się marzy <3 mam taki:
lepszej foty nie mam :(
ps. i też uwielbiam anime :D
24 stycznia 2019, 12:54
Bardzo podobają mi się tatuaże na całej ręce, kolorowe również, lecz te, które pokazałaś są zwyczajnie paskudne. Postaciom z bajek u dorosłej kobiety, mówię stanowcze nie - szczególnie, że jest to dziara, która będzie zdobiła ciało do końca twoich dni. Serio chcesz przez całe życie nosić na ramieniu gębę Śpiącej Królewny albo Mario Brosa? Usuwanie tatuażu nie zawsze daje pożądany efekt - zabieg trzeba powtórzyć kilka razy, co i tak nie da ci stuprocentowej pewności, że pozbędziesz się niechcianego rysunku na zawsze. Mogą zostać blizny, a im tatuaż jest większy i bardziej napigmentowany, tym trudniej go usunąć... Najczęściej więc, w miejsce starego, tatuuje się coś innego lub przerabia to, co zostało po poprzednim.
Druga sprawa (dla mnie niezwykle istotna): jeśli ktoś już decyduje się na dziarę obejmującą całą rękę, fajnie byłoby, gdyby ten tatuaż delikatnie zachodził na dłoń w jakiejś fantazyjnej kombinacji, a nie nagle tak chamsko odcinał się przy nadgarstku i wyglądał jak rękaw.
Ode mnie tyle ;)
24 stycznia 2019, 12:59
paskudne.........
24 stycznia 2019, 13:11
Według mnie jesteś idealną kandydatką na "o, jaki zaje tatuaż, to nic, że to mój pierwszy....zrobię sobie, będę się wyróżniać, jest super", a za kilka lat "omg, co ja sobie zrobiłam, teraz nie da się tego usunąć...pozostaje odrąbać rękę". :D
Uważam, że na taki tatuaż trzeba mieć jaja, miłość do tatuaży i już kilka na sobie.
Jak już ma się tatuaż od kilku lat, to wiesz jak się z nim czujesz i w ogóle z faktem, że coś takiego niezmywalnego jest na Twoim ciele. Wtedy można się pokusić o coś większego.