Temat: Odchudzanie 2019 - chetne

Szukam dziewczyn chętnych na odchudzanie w tym roku. Wspola motywacja, pogaduszki, wsparcie. I dla chętnych grupa zamknieta. 

Mój cel -12 kg 

Pozdrawiam :) 

zawsze jadłam mało, mam rozwalony metabolizm. zamowilam sobie ( juz 2 msc) catering dietetyczny na 1200 kcal i w zasadzie nie jestem głodna, wystarcza mi to i jeszcze poćwiczyć daje radę 

Pasek wagi

Widzę, że dużo chętnych to może grupa przetrwa. Ja też chętnie dołączę :).

Ja dziś dopiero wstałam :o nie wiem czy wyrobię się żeby skoczyć na siłownię ale w najgorszym razie poćwiczę godzinę w domu. 

Realizuję za to inne postanowienie noworoczne 54 książki w 2019 i tak się zaczytałam, że zasnęłam o 5 :p

Śniadanie: puszysty omlet z dwóch jaj z pomidorkami, papryką i szczypiorkiem :) 

Też chętnie dołączę :D

Pasek wagi

grupa wsparcia zamknięta bedzie tylko sa jakies problemy i nie wiadomo kiedy to nastapi. Ale na pewno poinformuje jak cos zdzialam :) 

Jak dużo chętnych :)

Ach te postanowienia noworoczne :) kończące się dla niektórych jeszcze w styczniu ;)

*

Z przyjemnością dołączę :)

Cel: - 10kg do lata

Pasek wagi

bridetobee napisał(a):

ziarenko_kawy napisał(a):

Monia, ja też walczę ze słodyczami. Ale najgorsze są dla mnie czipsy i te kukurydziane trójkątne czorty czyli naczosy. Kocham jeeeee! 
Mnie gubią sery. Żółte, pleśniowe, długo dojrzewające, śmierdzące - za sery mogłabym się dać pokroić :< 

O to, to. Po sylwestrze został mi jeszcze błękitny Lazur w lodówce...mmm. 

Pasek wagi

i ja się podepnę, do zrzutu ok 5 kg :)

nowy rok nowa grupa:) chętnie dołączę 

163 cm ok 68 kg. Do zrzutu 10

Pasek wagi

Chynchy napisał(a):

bridetobee napisał(a):

ziarenko_kawy napisał(a):

Monia, ja też walczę ze słodyczami. Ale najgorsze są dla mnie czipsy i te kukurydziane trójkątne czorty czyli naczosy. Kocham jeeeee! 
Mnie gubią sery. Żółte, pleśniowe, długo dojrzewające, śmierdzące - za sery mogłabym się dać pokroić :< 
O to, to. Po sylwestrze został mi jeszcze błękitny Lazur w lodówce...mmm. 


Ja mam stałą dostawę serów francuskich i szwajcarskich od kolegi :D To jest moja największa zguba. 
Słodycze mogłyby nie istnieć. Chipsy przegryzę na imprezie. Pizzę kocham ale jem rzadko ale kurde bez sera tracę sens istnienia :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.