- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 listopada 2018, 19:18
witam mam nietypowa sprawe syn ma napisac na pojutrze wierszyk o misiu a mnie rozklada grypa boli glowa i weny brak moze znajdzie sie tu jakaś uzdolniona duszyczka i nam pomoże prosze
Edytowany przez kasik267 19 listopada 2018, 19:34
19 listopada 2018, 20:43
A to kto chodzi do szkoły, Ty czy syn?Ja mam taki vitaliowo-związkowy! Hej misiaczku, co porabiasz?Czy mnie już od roku zdradzasz?Przetrzepałam Ci iphone'a,Moje serce dzisiaj kona!Lecz ja wszystko Ci wybaczę, pojedziemy na Twą daczę, Tylko przeproś, będę Twoja, Zakochana jam dziewoja!
hahahahaha, , jak pani zapyta skad taka wena to powie ze od kolezanek z vitalii, hahaha, dzieki za dowcip na wieczor.
19 listopada 2018, 20:52
Po tym jak pięknie potrafisz pisać dochodzę do wniosku, że lepiej by Twój syn sam odrabiał pracę domowe i pisał wierszyki. Wiesz mi, że źle na tym nie wyjdzie ;)Chyba nie znasz reali dzisiejszego zycia syn sam odrabia lekcje bo jest tego nauczony ale niestety do wierszy glowy nie ma a to dopiero 1 klasaTobie pewnie też rodzice pomagali, co? :) Po to jest praca domowa by dziecko samo pomyślało, może odkryje w sobie talent do pisania wierszy?Niby praca domow ale pomuc mozna dziecku chyba prawda
Pouczasz autorkę posta, a sama robisz byki. Nie powinno być "Wierz mi"?
19 listopada 2018, 21:03
Niby praca domow ale pomuc mozna dziecku chyba prawda
ała. nie krzywdz dziecka. niech napisze sam (nawet jakby to mialo byc beznadziejne) albo wcale.
19 listopada 2018, 21:07
Nie chcę ani bronić, ani potępiać autorki, ale trzeba brac pod uwagę realia szkoły. Zależy jaką ma nauczycielkę. Jak dzieciak napisze sam i nauczycielka doceni to świetnie, ale jak skrytykuje i ośmieszy (przerabiałam to na własnej, tj. syna skórze), to szkoda dzieciaka. Pomoc rodzica się przyda - może napiszcie razem.
19 listopada 2018, 21:34
Jak dobrze, że dorastałam w czasach bez netu i gimnazjów. Wtedy nikt nie krytykował rodziców, którzy pomagali dzieciom w momencie kiedy sobie z czymś nie radziły. Ufff... Powymyślaj z synem proste rymy. Misio-pysio. Misio umył rano pysio. Była pora śniadaniowa pożarł ciastkowego stwora:) Na obiadek pół brukselki, na kolację dwa serdelki.
Edytowany przez 19 listopada 2018, 21:37
19 listopada 2018, 21:34
Ja uważam że dziecku należy pomagać ale nie wyręczać. Gdyby syn napisał sam wierszyk a ty byś poprosiła o pomoc w dopasowaniu kilku rymów to ok. Ale robić wszystko za dziecko to nie jest ok. A potem wyrastają nie samodzielne dzieci
Edytowany przez beataklus 19 listopada 2018, 21:35
19 listopada 2018, 21:42
Dziękuję tym co mnie rozumieją przecież. Poprosiłam o pomoc a nie o napisanie całego wierszyka . Doskonale zdaje sobie sprawę ze to praca domowa i powinien zrobić ja sam ale u nas w szkole, to tak nie działa dobre oceny dostaje ten co ma najlepsze najładniejszei napewno jakis dorosly to robil , a nie ten co sam zrobił i sie męczył
19 listopada 2018, 21:57
Dziękuję tym co mnie rozumieją przecież. Poprosiłam o pomoc a nie o napisanie całego wierszyka . Doskonale zdaje sobie sprawę ze to praca domowa i powinien zrobić ja sam ale u nas w szkole, to tak nie działa dobre oceny dostaje ten co ma najlepsze najładniejszei napewno jakis dorosly to robil , a nie ten co sam zrobił i sie męczył
A Ty skończyłaś szkołę? Jakoś ciężko się rozczytać i to wszystko zrozumieć.