- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 listopada 2018, 19:18
witam mam nietypowa sprawe syn ma napisac na pojutrze wierszyk o misiu a mnie rozklada grypa boli glowa i weny brak moze znajdzie sie tu jakaś uzdolniona duszyczka i nam pomoże prosze
Edytowany przez kasik267 19 listopada 2018, 19:34
19 listopada 2018, 19:59
Tobie pewnie też rodzice pomagali, co? :) Po to jest praca domowa by dziecko samo pomyślało, może odkryje w sobie talent do pisania wierszy?Niby praca domow ale pomuc mozna dziecku chyba prawda
19 listopada 2018, 20:00
po co piszecie gotowe wierszyki??? wyręczanie dzieci to najgorsze co możecie zrobić, lepiej by wierszyk był słaby a samodzielnie pisany przez dziecko niż radosna twórczość rodzica i wszystkich wkoło... jak można wychowywać dzieci na tak niesamodzielne osoby......
19 listopada 2018, 20:02
Chyba nie znasz reali dzisiejszego zycia syn sam odrabia lekcje bo jest tego nauczony ale niestety do wierszy glowy nie ma a to dopiero 1 klasaTobie pewnie też rodzice pomagali, co? :) Po to jest praca domowa by dziecko samo pomyślało, może odkryje w sobie talent do pisania wierszy?Niby praca domow ale pomuc mozna dziecku chyba prawda
Po tym jak pięknie potrafisz pisać dochodzę do wniosku, że lepiej by Twój syn sam odrabiał pracę domowe i pisał wierszyki. Wiesz mi, że źle na tym nie wyjdzie ;)
19 listopada 2018, 20:02
Chyba nie znasz reali dzisiejszego zycia syn sam odrabia lekcje bo jest tego nauczony ale niestety do wierszy glowy nie ma a to dopiero 1 klasaTobie pewnie też rodzice pomagali, co? :) Po to jest praca domowa by dziecko samo pomyślało, może odkryje w sobie talent do pisania wierszy?Niby praca domow ale pomuc mozna dziecku chyba prawda
19 listopada 2018, 20:04
po co piszecie gotowe wierszyki??? wyręczanie dzieci to najgorsze co możecie zrobić, lepiej by wierszyk był słaby a samodzielnie pisany przez dziecko niż radosna twórczość rodzica i wszystkich wkoło... jak można wychowywać dzieci na tak niesamodzielne osoby......
No dokładnie. Jestem kilkanascie lat po zakończeniu podatawowki i gimnazjum i osoby, które miały dobre oceny ale widać, ze gotowce to niestety sobie w życiu nie radzą przesadnie ;) liceum pomijam bo jednak prace domowe to był pikus, jak na lekcji dopytywali to praca mamy średnio pomagała. Chociaż znałam i takich, którym mama zeszyty przepisywala od znajomych żeby się mieli z czego do sprawdzianu uczyc...
19 listopada 2018, 20:04
pomóc owszem, ale nie pisać za niego
19 listopada 2018, 20:09
Po tym jak pięknie potrafisz pisać dochodzę do wniosku, że lepiej by Twój syn sam odrabiał pracę domowe i pisał wierszyki. Wiesz mi, że źle na tym nie wyjdzie ;)Chyba nie znasz reali dzisiejszego zycia syn sam odrabia lekcje bo jest tego nauczony ale niestety do wierszy glowy nie ma a to dopiero 1 klasaTobie pewnie też rodzice pomagali, co? :) Po to jest praca domowa by dziecko samo pomyślało, może odkryje w sobie talent do pisania wierszy?Niby praca domow ale pomuc mozna dziecku chyba prawda
19 listopada 2018, 20:09
Tobie pewnie też rodzice pomagali, co? :) Po to jest praca domowa by dziecko samo pomyślało, może odkryje w sobie talent do pisania wierszy?Niby praca domow ale pomuc mozna dziecku chyba prawda
19 listopada 2018, 20:11
po co piszecie gotowe wierszyki??? wyręczanie dzieci to najgorsze co możecie zrobić, lepiej by wierszyk był słaby a samodzielnie pisany przez dziecko niż radosna twórczość rodzica i wszystkich wkoło... jak można wychowywać dzieci na tak niesamodzielne osoby......
Popieram! Potem kreatywności zero... Rozumiem pomóc znaleźć rym, sprawdzić czy tak może być, poprawić, ale nie podawać gotowca na tacy...
19 listopada 2018, 20:34
Podzielam zdanie, dziecko powinno samo próbować... Do słowa Miś rym to dziś, Zdziś, Krzyś, albo Misiaczek, cwaniaczek, prosiaczek...
Jak to pierwsze klasa to wystarczy...
Był sobie taki Miś
Co miał na imię Krzyś
Dzieci kochał Krzysia
Bo nie było lepszego misia
Albo...
Był sobie taki Misiaczek
Jego kolegą był prosiaczek
Nazywał się Kubuś Puchatek
I znali się od wielu latek
Wystarczy posunąć dziecku słowa do rymu :)
Ale podrzucam gotówce wlasnwgo autorstwa... Gorzej jak inne mamy z klasy trafia na te ambitną twórczość hihi