Temat: Ślub siostry - ile dać w kopercie?

Daj tyle na Ile Cie stac. Co innego jakbys pracowala. Przeciez nie bedziesz kilka msc glodowac, zeby wypelnic koperte, a siostra raczej wie jaka masz sytuacje finansowa. Kiedy masz ten slub? Ustal sobie jakas msc skladke i ile uzbierasz, tyle dasz.

Dokładnie daj ile możesz. Moja siostra miała 13 lat jak brałam ślub. Dała mi w kopercie 150 zł na które pracowała całe wakacje. Wiedziałam że to było szczere i dane na prawdę od serca. Nawet chciałam jej to oddać bo było mi jej po prostu szkoda. 

Siostra zna Twoją sytuację, na pewno nie wymaga od Ciebie tysięcy (zresztą nikt od nikogo nie powinien). Pewnie masz jeszcze kilka miesięcy więc odkładaj sukcesywnie, dasz tyle ile możesz :) 
Ja od siostry też nie wymagam kroci mimo że pracuje :) Dużo ważniejsza jest dla mnie jej pomoc i wsparcie w przygotowaniach :)

Daj ile możesz, proste.  Moje młodsze siostry kupiły mi blender za 200 zł? Uczyły się jeszcze, ja oczekiwałam od nich tylko obecności ;)

Bardziej kupiłabym Jej coś bo dla mnie liczy się gest. Siostra przecież wie, że pracujesz tylko dorywczo i nie stać Cię na express do kawy za 3 tys.  czy wycieczkę na Malediwy. Koleżanka kupiła mi deskę do krojenia (taka drewnianą) i mimo, że ma już swoje lata - jest pelnoletnia- to ile razy biorę ja do ręki myślę o Krysi. I to chyba o to chodzi. Koleżanka kupila koledze koc i młodzi uważali, że to super sprawa.

Mam ten sam dylemat - za kilka mscy ślub brata. Tyle, że ja mam 28 lat i pracuje za granicą, więc chyba nie wypada nawet zejść mi poniżej tych 2 tysięcy..  A Ty daj ile możesz :) Ja też planuje wesele, ale na pewno nikogo nie będę rozliczała z tego, ile kto dał. Najważniejsze jest przecież obecność tych na których nam zależy:)

Serio? Ja i mąż byliśmy świadkami na ślubie mojego brata i daliśmy 400 zł tyle że to było 12 lat temu. A teraz tyle daje jako gość... 

Ja bym im kupiła prezent. 400zł do koperty dla siostry brzmi jak takie sypnięcie groszem na odwal się. Jak im kupisz bilety na jakiś koncert, kolację w restauracji czy wspólny kurs robienia cukierków to będzie to ładniej wyglądało... wykorzystają, ty wydasz może nawet mniej niż te 400zł, a dodatkowo będzie im miło, że o nich myślałaś.

Albo może da się z kimś złożyć na coś większego? Mój brat kiedyś się z kumplami składał na chyba lot balonem dla kolegi zamiast każdy z nich miał dawać im od siebie jakieś grosze.