Temat: Światło i lustra w przymierzalni

Hej :) Od kiedy sie odchudzam (4 miesiące) ubrania kupowałam przez internet.Ostatnio kupiłam sobie spodenki w rozmiarze S i byłam zdziwiona tym ze moje nogi z którymi zawsze miałam problem (duże uda) wreszcie wyglądają dobrze i pierwszy raz od paru lat moge bez skrępowania chodzić w szortach.Dzisiaj pojechałam do H&M kupic druga pare tych samych spodenek tylko w innym kolorze.wzielam je do przebieralni ,ubrałam na siebie i byłam załamana.Patrząc w lustro miałam wrażenie jakbym wyglądała tak samo jak 10 kg wczesniej...uda wyglądały w nich monstrualnie.Z ciekawości rozebrałam sie do bielizny aby zobaczyć jak wyglądać moje cialo.Gdzie w domu przy dziennym świetle wyglądam naprawde szczuło a moja skóra wyglada na jędrną tak w tej szatni mialam wrażenie ze wyglądam tak samo jak przed odchudzaniem , skóra wyglądała na kompletnie pozbawiona jędrnoście , także miałam wraznie ze jestem strasznie otluszczona.Najlepsze jest to ze wracając do domu ,moja mama powiedziała mi to samo ,ze w przebieralni jej skóra wyglądała okropnie pomimo tego ze ma naprawde jędrna i ładna sylwetkę.Mam po tej  wizycie w sklepie strasznie mieszane uczucia i bo jeszcze wczoraj cieszyłam sie z tego ze nareszcie wyglądam szczuło ,mam płaski brzuch i pozbyłam sie cellulitu a teraz mam ochotę z rzucić siebie jeszcze pare kilo bo patrząc na siebie dzisiaj w tym lustrze dosłownie wyglądałam jakbym jakbym kompletnie nic z siebie nie zrzuciła ;///Chcialabym sie was zapytac czy to wszystko mogłobyć spowodowane wina oswietlenia i luster czy po prostu najwidoczniej pomimo stosunkowrj niskiej wagi prxy moim wzroscie (160 cm i 52 kg) po protsu jestem nadal przy kosci i przy swietle dziennym przez ten czas nie bylo tego widac 

W hm tez zawsze wygladam okropnie:o moja kolezanka ktorej zawsze zazdroszcze jedrnych ud i posladkow oraz dlugich nog :P powiedziala ze tez ma cellulit widoczny od klan w gore w przymierzalni :D także juz tak tego nie przezywam ze moze ludzie mnie tak widza . Generalnie nie lubię przymierzalni, to światło wprowadza mnie w kompleksy.

Pasek wagi

Nienawidzę na siebie patrzeć w większości przymierzalni, szczegolnie na moją twarz ;)

wykładu z optyki to ja robić nie będę ;), ale punktowe sztuczne światło puszczone z góry daje taki choojowy światłocień, że widać wszystko, czego normalnie nie ma. To tak jak i w naturze, jak masz pełne słońce to wszystko oświetlone jest równomiernie, i cienie są krótkie albo w ogóle nie występują, bliżej zachodu cienie się wydłużają i są znacznie większe niż obiekt który je rzuca. Tak jest też z tym całym cellulitem w przymierzalni, cien tych nierówności jest znacznie większy niż same nierówności. Doły pod oczami, długie nosy, grube kolana, coś tam widocznie pomarszczone i tak dalej też dostajemy w pakiecie :D

hm to jeszcze spoko , ale stradivarius to dopiero masakra jak dla mnie 

polecam poczytac o eksperymencie jaki przeprowadzila pewna dziewczyna http://jastrzabpost.pl/newsy/jak-oszukuja-nas-lust...

http://m.zeberka.pl/art/dziewczyna-zrobila-sobie-zdjecie-w-przymierzalniach-sieciowek-i-40621

Pasek wagi

1. owszem, w przebieralniach wielu ludzi wyglada tragicznie, kwestia oświetlenia 2. 52kg przy 160cm to nie stosunkowo niska waga, tylko normalna...

Ja akurat w hm skore mam jak pupa niemowlaka i wydaje mi sie ze wyszczuplaja.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.