Temat: Fryzjer - ile byście dały ?

Waham się, ponieważ zapisałam się do fryzjera na sombre aby nie musieć już farbować co miesiąc odrostu - chcę zatrzeć granicę odrost - reszta włosów, fryzjera w najlepszym salonie w moim mieście podała mi ,,magiczną,, cenę od 200zł że zmieścimy się na pewno w 260zł. Zastanawiam się czy to nie za dużo, zawsze chodziłam do fryzjerów ze względu na niskie ceny i miałam psińco na głowie... może warto tym razem wydać więcej, co o tym myślicie, dużo, mało? iść nie iść ?

Za strzyżenie płacę 100 zł, nawet gdy jest to pare centymetrów tylko, więc to chyba nie jest aż taka duża cena, oczywiście zależy od miasta też. (te 100 zł to Warszawa, ale dalsze dzielnice, nie w samym środku)

Pasek wagi

laliho napisał(a):

Balonkaa napisał(a):

Robilam ombre w czerwcu i placilam 300 zl.
Robiłaś w Olsztynie? Mogę spytać gdzie?

W salonie Szymona Wilczaka. Ombre zrobili super ale np jak chodzilam na strzyzenie, nie bylam do konca zadowolona.

Pasek wagi

To normalna cena

Ja się właśnie umówiłam na ombre, usłyszałam że 240zł to będzie max, może ciutkę taniej. Ale mam przynajmniej pewność że ombre będzie zrobione świetnie :)

Ja za ombre, odrosty, dobranie fryzury, cięcie, modelowanie i maskę regenerującą płaciłam we Wrocławiu 160zł, z czego sama maska 30zł mnie kosztowała ale dostałam jeszcze 100ml odżywki gratis, więc 200-260zł za samo ombre to zdecydowanie za wysoka cena, wyszłam bardzo zadowolona

Pasek wagi

Ja mam znajoma która jest świetną fryzjerką i pracuje w jednym z najlepszych zakładów w mieście. Lubi sobie dorabiać po godzinach, więc przyszła do mnie do domu i idealne sombre zrobiła mi za 40 zł :)

brzydula99 napisał(a):

Ja mam znajoma która jest świetną fryzjerką i pracuje w jednym z najlepszych zakładów w mieście. Lubi sobie dorabiać po godzinach, więc przyszła do mnie do domu i idealne sombre zrobiła mi za 40 zł :)
Ja niestety nie mam żadnej dobrej koleżanki fryzjerki same amatorki na dodatek słabe :-/

U amatorek nie rob wlosow, ja u takiej raz zrobilam swoje wlosy prywatnie bo niby taka dobra fryzjerka jest to zamiast bladu mialam popalony  zolty odcien.Tak 250zl to nie duzo za fryzjera. U mnie w miescie za ombre biora od 300 w gore....... A tez chodzilam do tanich salonow, za kazdym razem wygladalam jak mop.Teraz wole wydac wiecej i chodzic raz na 2miesiace.

No ale najpierw musisz też zafarbować ten odrost, a dopiero potem zrobić ombre, i za to płacisz więcej.

dla mnie kupa forsy. wszystko zalezy jaki kolor wlosow ale mozna to zrobic w domu samemu, nalozyc farbe na granice i powyzej lini i potrzymac krocej niz 30-40 min

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.