Temat: rozstepy na brzuchu a bikini

Wyszly byscie na plaze w bikini po porodzie majac na brzuchu rozstepy?

Co byscie pomyslaly o takiej kobiecie?

U mnie wyglada to tak:

Pasek wagi

To zalezy tylko od tego jak sama postrzegasz siebie w rozstępach, dla niektórych kobiet to będzie wielki problem i nigdy już nie założą bikini, inne mają  to gdzieś i ubierają co chcą.   Kwestia psychiki, nie estetyki. Gdybym miała rozstępy na brzuchu wybrałabym po prostu kostium jednoczęściowy.

Pasek wagi

A jasne, że tak. Gdybym ogromny, gruby brzuch miała, to wtedy bym miała opory. Ale rozstępy? To by oznaczało, że nigdy w bikini nie wyjdę na plażę, bo te rozstępy będą już zawsze. Z tego też powodu wstydzenie się ich i ukrywanie to jakieś absurdalne utrudnianie sobie życia, bez sensu, bez celu. Ja je postrzegam jak blizny - ślady po różnych przejściach, których nie powinno się wstydzić, w przeciwieństwie do zaniedbanego ciała, to zupełnie co innego.

Pasek wagi

Pomyślałabym, że niedawno urodziła. Tyle.

Przecież na plaży tak nikt brzucha nie ściska :P naturalnie na pewno to wyglada o wiele lepiej
Pasek wagi

ja mam do polowy brzucha. Wupilam wyzsze bikini i po problemie

KotkaPsotka napisał(a):

Wyszly byscie na plaze w bikini po porodzie majac na brzuchu rozstepy?

Tak. Rozstepy nie sa oznaka zaniedbania tylko za szybkiego rozciagniecia sie skory. Wiadomo nie sa piekne, ale tez nie sa powodem do wstydu.       

KotkaPsotka napisał(a):

Co byscie pomyslaly o takiej kobiecie?U mnie wyglada to tak:

Nic bym nie pomyslala. 90% ludzi, ktorych znam ma rozstepy. Faceci tez.

Jeśli skóra nie wisi, nie ma fald tłuszczu to wg mnie rozstępy zupełnie nie przeszkadzają. Ja swoje nawet lubię. 

mam jak prawie wszystkie matki, i mam je gdzies. Jak blada jestem to wogole ich niedostrzegam. Teraz mocno opalona to widze troche tu i tam, Ale jakos nie mam do nich wstretu. Mysle, ze napewno bym je zauwazyla u kogos, ale napewno nic przykrego bym sobie nie pomyslala. 

W sumie to ja jak leże na plaży to zajmuje się sobą, a nie obczajam kto jak wygląda. Ważne aby każdy czuł się dobrze sam ze sobą i już. Różni ludzie się pojawiają, różnie się ubierają, różne mankamenty mają więc głowa do góry, zakładaj kostium dwuczęściowy i ciesz się piękną pogodą :-) Edit: sama mam rozstępy tyle że na nogach (uda, łydki, zgięcie kolan) i śmigam w stroju, w spódnicach choć przyznam, że jeszcze kilka lat temu miałam opory, kompleksy ale ogarnęłam moją psychikę heh :-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.