Temat: siwienie włosów od farbowania

cześć

farbuję włosy na blond z ciemnego brązu, jednak ktoś mi niedawno powiedział, że od farbowania szybciej się siwieje, i że będę żałowała niedługo, że przyśpieszyłam ten proces. oczywiście ta osoba nie dała mi żadnych naukowych dowodów tylko, że jej się tak przydarzyło i paru innym osobom z jej otoczenia.

wczoraj jednak na internetach natrafiłam na pewien artykuł i było w nim napisane:

"Researchers discovered hydrogen peroxide accumulation leads to oxidative stress that reduces the enzyme catalase, causing hair and skin to lose its natural pigment. "

Czyli w wolnym przekładzie : naukowcy odkryli, że akumulacja wody utlenionej(h2o2) powoduje stres oksydacyjny, który zmniejsza ilość enzymu zwanego katalazą, co z kolei powoduje utratę naturalnego pigmentu we włosach i w skórze.

chciałabym wiedzieć: co o tym myślicie? przecież do farbowania się dodaje... co? no właśnie wodę utlenioną :) trochę mnie to przestraszyło,

bo "przeca" wiadomo, że to dzięki h2o2 zyskują dany kolor, który sobie z farbą wybierzemy, ale przecież to dotyka skóry naszej głowy...

czy jest szansa, że ta cała mieszanka farba+woda przenika przez skórę i dociera do cebulek włosów w jakiś sposób uszkadzając je i powodując

wcześniejsze siwienie?

dzięki za odpowiedzi :)

Wprawdzie nie wiem na ile to predyspozycje genetyczne, a na ile fakt, że farbuje się od 16stki, ale fakt jest taki, że jestem siwa. :) 

Siwienie w duzej mierze jest genetyczne,jak i łysienie.Może i to sie przyczynia ale z kolei stres oksydacyjny minimalizują witaminy np A, E. Może mozna by więc farbowac się i przyjmowac jednoczesnie te witaminy?:p 

nie no ok, nie znam się na własciwosciach farb ale sama tez farbuje na blond, trudno najwyzej potem sie bedzie siwizne malowac:PP

Pasek wagi

Nie słyszałam o tymani tego nie zaobserwowałam u nikogo z moich koleżanek ani rodziny. Zresztą... po co się przejmujesz skoro prawdopodobnie do końca życia i tak będziesz farbowała włosy i zakrywała ewentuane siwe? Dla przykładu: Jola osiwiała 5 lat później od Helenki i ma już całe włosy siwe. Helenka zaczęła łysieć 5 lat wcześniej, ale i tak co miesiąc farbuje włosy i nic nic widać...

bodyroxx napisał(a):

Wprawdzie nie wiem na ile to predyspozycje genetyczne, a na ile fakt, że farbuje się od 16stki, ale fakt jest taki, że jestem siwa. :) 


Ojej, a ile masz lat, jeśli można spytać?

queer napisał(a):

bodyroxx napisał(a):

Wprawdzie nie wiem na ile to predyspozycje genetyczne, a na ile fakt, że farbuje się od 16stki, ale fakt jest taki, że jestem siwa. :) 
Ojej, a ile masz lat, jeśli można spytać?
 

25. Pierwsze siwe zauważyłam już w liceum! :P Myślę, że teraz mam jakieś 20% siwusów na głowie.

Na szybkosc siwienia wlosow wplywaja czynniki genetyczne. Nawet jesli mialoby to zwiazek (malo prawdopodobne), to przyspieszyloby nie wiele. I tak czy siak siwiec nam przyjdzie :P PS. Od stresow tez czlowiek siwieje :D

bodyroxx napisał(a):

queer napisał(a):

bodyroxx napisał(a):

Wprawdzie nie wiem na ile to predyspozycje genetyczne, a na ile fakt, że farbuje się od 16stki, ale fakt jest taki, że jestem siwa. :) 
Ojej, a ile masz lat, jeśli można spytać?
 25. Pierwsze siwe zauważyłam już w liceum! :P Myślę, że teraz mam jakieś 20% siwusów na głowie.

U mnie tez wiele kolezanek na studiach ma siwe wlosy, a maja po 20 lat. Nie mowiac o moim chlopaku ktory mial 18 lat gdy znalazlam pierwsze siwe wlosy na jego glowie :P zauwazylam ze czesto ma sie gwste wlosy ktore siwieja szybko, badz rzadkoe i cienkie ktore siwieja wolniej :D

Mandaryneczka  ja już biorę te witaminy, ale nie wiem, czy ich doustne przyjmowanie może pomóc :D

mam 23 lata i ani jednego siwego na głowie, mimo stresów, ale u mnie w rodzinie od strony ojca siwieją szybko, a od strony matki prawie wcale.. nie wiem co będzie u mnie, ale mam nadzieję, że geny "dotyczące" włosów mam po matce :D

tennickjuzistnieje na 90 % wolę siebie w blond włosach, ale moje naturalne też są bardzo piękne. niestety ciemne włosy mnie postarzają i wyostrzają już i tak ostre rysy, więc raczej średnio mi się to podoba. ale kto wie, może mnie najdzie ochota wrócić do naturalnych, a wtedy okaże się, że są już siwe... i znowu farbowanie co miesiąc... ;-/

brisbane napisał(a):

Mandaryneczka  ja już biorę te witaminy, ale nie wiem, czy ich doustne przyjmowanie może pomóc :Dmam 23 lata i ani jednego siwego na głowie, mimo stresów, ale u mnie w rodzinie od strony ojca siwieją szybko, a od strony matki prawie wcale.. nie wiem co będzie u mnie, ale mam nadzieję, że geny "dotyczące" włosów mam po matce :D tennickjuzistnieje na 90 % wolę siebie w blond włosach, ale moje naturalne też są bardzo piękne. niestety ciemne włosy mnie postarzają i wyostrzają już i tak ostre rysy, więc raczej średnio mi się to podoba. ale kto wie, może mnie najdzie ochota wrócić do naturalnych, a wtedy okaże się, że są już siwe... i znowu farbowanie co miesiąc... ;-/

Tak, tak, w wieku 50 lat odkryjesz nagle, że masz piękny kolor swoich włosów. Jak masz osiwieć to i tak osiwiejesz, rok później czy wcześniej co za różnica. Jest teraz tyle farb do włosów.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.