Temat: prysznic/ kąpiel - jak często>

Ile razy w ciągu dnia lub tygodnia bierzecie prysznic/kąpiel? 

I w jakich porach zazwyczaj: rano czy wieczór?

Ja.. róźnie. Mogłabym prysznic brać kilka razy w ciągu dnia (może być bez mycia włosów itp, zwyczajne odświeżenie się), ale absolutnym musem jest dla mnie prysznic poranny. Bez tego trudno jest mi wyjść z domu. 

A jak jest z Wami? 

Ps. znam osoby, które (poważnie) kąpią się raz w tygodniu, dwa razy w tygodniu  i tyle. Osobiście nie mogłabym tak.

Pasek wagi

Nieosiagalnaa napisał(a):

1-2x dziennie :) zazwyczaj rano (z włosami) a wieczorem tylko takie odświeżenie/opłukanie się.. trwa to z 3minuty :) Czasem wykąpie się rano i juz wieczorem mi się nie chce xD 

Ps. u mnie rano to o 12 xD

Pasek wagi

Dla mnie raz jest wystarczająco. Wieczorem. A jak mam jakiś taki dzień że mi sie strasznie nie chce to myje tylko twarz i zeby i dopiero rano biorę ten zaległy prysznic. Żyje, mam się dobrze, nie śmierdzę,.. Choć z drugiej strony rozumiem też osoby, które potrzebują częściej, bo np bardzo się pocą. 

codziennie wieczorem

 

raz dziennie, zazwyczaj wieczorem, ale zdarza mi się paść bez prysznica, wtedy tylko się podmyję, a rano biorę prysznic. zdarza mi się też 2x, najczęściej wtedy gdy rano myję włosy (wieczorem nie lubię), ja myślę że to jest kwestia wychowania po prostu, u nas w domu NIGDY nie myło się rano, głównie z oszczędności no i moi rodzice tak zostali sami wychowani... ja też się myję 1x dziennie głównie z oszczędności no i też z braku czasu rano :)

bubelll napisał(a):

Agata7049 napisał(a):

bubelll napisał(a):

Agata7049 napisał(a):

bubelll - Co 3 dzień?? Nie chciałabym z Tobą jechać jednym autobusem ... :-/ Ludzie uważają chyba, że jak się nie spocą na tyle by to odczuć to znaczy, że nie pocą się w ogóle i że nie ma też potrzeby się odświeżać.... Normalnie jak w średniowieczu. 
napisałam "jak siedzę w domu i nic nie robię" rozumiesz czytany tekst ?
No i co z tego? Siedząc w domu i nic nie robiąc to już można siedzieć brudnym, bo Cię nikt nie widzi? O ludzie... Ja rozumiem, że jak się siedzi w domu to można być rozczochranym, bez makijażu i w wyciągniętym dresie, bo nie trzeba się prezentować, ale higiena to jest rzecz o którą się dba bez względu na wszystko... Masakra :-/
Gdybym żyła w średniowieczu, wynosząc gnój spod świń to faktycznie robi różnice. Natomiast w tym przypadku, siedząc przed laptopem albo z książką w ręce przypominałoby to paranoję. Ale co ja mogę wiedzieć jestem tylko zwykłym szarym człowiekiem 

Chyba niektórzy zapominają, że w ciągu dnia oprócz siedzenia przed kompem czy z książką chodzi się też do toalety. To że Ty swojego "zapachu" nie czujesz to nie znaczy, ze go nie ma. To tak jak z perfumami. Ty ich na sobie nie czujesz, inni tak. Tak samo jest z nieświeżym zapachem. Nie wiem jak można myć się co trzeci dzień. Masakra.

axelle - Otóż to. Wyjęłaś mi to z ust. A raczej spod klawiatury ;-) Jak widać są jednak ludzie, którzy otwarcie przyznają się do swojego braku higieny i jeszcze na domiar wszystkiego uważają to za normalne. Ba, wręcz uważają codzienne mycie za paranoję (smiech) Eh

Codziennie wieczorem prysznic, wanny nie mam, więc kąpać się nie ma jak ;p Czasami jestem już tak padnięta, że nie mam siły wieczorem wskoczyć do kabiny, więc myję się następnego dnia rano.

Pasek wagi

Wybaczcie, ale nie mogę pojąć. Pracuję w domu, całe dnie spędzam przed komputerem. Jestem na tyle wygodna, że zakupy dowożą mi pod drzwi, mam zmywarkę i Irobota, więc nie powiem żebym wykonywała jakieś mega fizyczne czynności (pomijam ćwiczenia) a i tak jak nie wyjdę pod prysznic rano to wieczorem czuję się brudna i śmierdząca - pomimo tego, że większość czasu spędziłam przed komputerem/książką/notatkami. 

A mi sie zdarzaja dni bez prysznica/kapieli. 

rano i wieczorem kapiel lub prysznic podczas okresu przy kazdej zmianie tampona/podpaski latem w celach chlodzenia wchodze czesciej pod prysznic

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.