Temat: Co sądzicie o grubych dziewczynach w bikini?

Tak jak w temacie.

Co o tym sądzicie? Nie chodzi mi o jakieś bardzo otyłe osoby,no ale z brzuszkiem i fałdkami :)

Ja wg BMI mam 2 kg niedowagi,ale fałdki spore mam i zastanawiam się czy to wyglądałoby "apetycznie",trochę się obawiam,że nie.

Layra2013 napisał(a):

Tak jak w temacie.Co o tym sądzicie? Nie chodzi mi o jakieś bardzo otyłe osoby,no ale z brzuszkiem i fałdkami :)Ja wg BMI mam 2 kg niedowagi,ale fałdki spore mam i zastanawiam się czy to wyglądałoby "apetycznie",trochę się obawiam,że nie.

2kg niedowagi i fałdki - to się nazywa fachowo dysmorfofobia... ja bym to plugawie określiła istotnym niedowaładem istoty szarej zmanipulowanej lukrowaną rzeczywistością kreowaną przez media:P

zdrowi ludzie nie mają problemów z cudzym wyglądem, fałdki mniejsze lub większe mnie nie przerażają, ani ziębią ani grzeją... na plażę idę wypocząć...

mówiąc szczerze wiem że przez 12 stron nie przebrnę, więc przyszłam dorzucić kamyczek do obozu "sądzę że bikini można nosić niezależnie od wagi"

duh

Pasek wagi

Do głowy by mi nie przyszło oceniać czy ktoś "nadaje się" na plażę czy nie. Nie jest to moja sprawa

Pasek wagi

Każdy ma prawo nosić co chce.

Pasek wagi

laliho napisał(a):

Trzeba mieć na bani, żeby na plaży zamiast cieszyć się słońcem oceniać obce osoby :D. Nic o nich nie myślę, każdy ma prawo do wypoczynku i relaksu.

Otóżto. Leż i się relaksuj.

Ja jak sama ważyłam więcej, to nosiłam strój jednoczęściowy,  ale osobiście nic nie mam do kobiet w bikini, nie ważne czy waży 50 kg czy 90 kg.

Pasek wagi

laliho napisał(a):

Trzeba mieć na bani, żeby na plaży zamiast cieszyć się słońcem oceniać obce osoby :D. Nic o nich nie myślę, każdy ma prawo do wypoczynku i relaksu.
Dokładnie.

Pasek wagi

Nic nie myślę, mam to gdzieś, każdy ma prawo do wypoczynku na plaży, nie widzę powodu, żeby ktoś miał siedzieć latem zawinięty w koc. Jedyne co mnie rusza, to otyłe dzieci, bo jest mi ich żal i czasem przychodzą mi do głowy niepochlebne myśli o rodzicach, którzy dopuszczają do tego, by ich 3-4 latek wyglądał jak ludek Michelina. 

Uważam, że stroje typu bikini są zarezerwowane dla szczupłych osób, koniec kropka. Jak ktoś chce robić z siebie pośmiewisko - jego brocha, ale widok panny ważącej 90 kg przy wzroście 1,70 cm W BIKINI to dla mnie jakieś nieporozumienie. 

"Zesz siem" :Dobruszyla!!! Faszyzm szczuplych sylwetek plus wieku naprawde wydaje sie byc nasza inherentna polska cecha. Dlatego czasami zyje mi sie latwiej w Irlandii- nie ze wzgledu na zarobki czy prace, gdyz w kraju nie narzekalam na te kwestie, ale daltego, ze w wieku 39 lat nadal jestem postrzegana jako mloda kobieta I nikt sie na nikogo nie gapi tylko dlatego, ze ktos nosi krotkie sukienki pomimo nadwagi. Osobiscie naleze do glupawej kategorii kobiet, ktore odchudzaja sie "bo nadchodza wakacje" I sama zle sie czuje ze soba, gdy jest mnie o wiele za duzo, ale przenigdy nie wpadlo mi do glowy pomyslec "dzizas, a ta to powinna zakryc sie kocem a nie smazyc swoje boczki"

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.