Temat: kreacja do opery

Hej, wybieram się niedługo do opery. Zastanawiam się nad jedną kwestią..Czy na tego typu wyjście założyłybyście eleganckie materiałowe spodnie ? Mówiąc szczerze, to chyba jeszcze nie miałam okazji zobaczyć na takiej imprezie kobiety w czymś innym niż szykowna kiecka.

Pasek wagi

Wilena napisał(a):

Przecież możesz do opery założyć dłuższą sukienkę, w zasadzie nawet taka byłaby lepsza. Obcasy możesz sobie wybrać takie 7-9 centymetrów, z trochę grubszą szpilką, nie musisz mieć takiej igiełki, ani butów z platformą.  Poza tym nie odrażających odnóży, błagam ;) A czy widziałam kobietę w operze w spodniach, widziałam, zwróciłam uwagę właśnie dlatego, że była w spodniach :P I jasne kolory tak na wieczorne wyjście? 

Jak byłabyś tak dobra, to pokaż mi przykład dłuższej sukienki odpowiedniej na wyjście do opery. :)  

Pasek wagi

W sumie jak masz na siłę założyć sukienkę i źle się w tym czuć, to też bez sensu. Może zupełnie w druga stronę- prosty garnitur w ciemnym kolorze.

Pasek wagi

nie no mimo wszystko wydaje mi się że do opery to jednak zawsze elegancka suknia mam nawet taki sklep w którym zawsze coś odpowiedniego na takie wyjście znajdę. spodnie niekoniecznie jest wiele innych miejsc gdzie je można założyć, a mój mężczyzna zakłada elegancki garnitur lub smoking

Ja tez do opery sie odstawilam jak strus w Boze Cialo, a w sumie to duzo starszych kobiet bylo w spodniach.

Edit: A tyle sie tu tlucze o tym, ze najwazniejsze, zeby sie sobie podobac i sie samemu dobrze czuc, nie patrzec na innych :D:D:D:D Nie no, zart. Ja jakbym nie miala kiecki bym sie nie czaila, i bym poszla w spodniach.

No dobrze..Ja spodnie bardzo chętnie założę, tylko nie chcę wyjść na wieśniaka. Sukienka chyba musiałaby być prawie do ziemi , bo taka jest sytuacja, że musi zasłonić łydki. O dotąd właśnie gdzie strzałką zaznaczyłam..Wiecie o co chodzi i wiecie jaka to sytuacja.;) Spodnie rozwiązałyby problem, ale jak mam już wydać kasę na nową sukienkę to pomóżcie naprowadzić mnie na właściwą, by pasowała do sytuacji. Jednak jak mówię spodnie eleganckie mam i czarne i białe. Dałoby się skompletować jakiś suit.

Pasek wagi

Żartuję oczywiście z tą suknią Julii ;) A tak poważnie to nie wiem, sama mam z tym problem, lepiej mi idzie grymaszenie i marudzenie :) - ale chyba wybrałabym coś tak zupełnie długiego i prostego jak te dwie pierwsze, z krótszych lekko rozkloszowaną sukienkę do połowy łydki. Ale w sumie nie wiem, zależy gdzie idziesz, bo jak byłam np. w Wiedniu to ludzie byli dużo bardziej "odświętnie" poubierani niż u nas.

  

Taki offtop zupełny: baleriny nie wyglądają jakoś tragicznie źle, pod warunkiem, że ktoś ma w miarę długie nogi. To wygląda jak "od komunii" tylko jak się jest bardzo niskim - przynajmniej takie ja mam wrażenie. 

Jeśli spodnie to zdecydowanie ciemne , wyjście do opery to wyjście wieczorne , a do sukienki dobrze wyglądają eleganckie baleriny dlaczego nie , albo mały obcas 3 -6cm.

Pasek wagi

przybij,ja ide 13 maja na fausta ;)

Widzialam kobiety w eleganckich materialowych spodniach,dlaczego nie.ja wole sukienki ,ale w sumie najwazniejsze zeby bylo elegancko i z klasa.a jak a gore planujesz do spodni?;)

Takie masz nogi? ;O

No ja kupilam kiecke przedwczoraj, ale krotka, wiec na lydy nie pomoze... Do dlugich kiecek trzeba naprawde miec ladna figure.

SashaSwift7 napisał(a):

przybij,ja ide 13 maja na fausta ;)Widzialam kobiety w eleganckich materialowych spodniach,dlaczego nie.ja wole sukienki ,ale w sumie najwazniejsze zeby bylo elegancko i z klasa.a jak a gore planujesz do spodni?;)

żakiet, a jeżeli chodzi o koszulę to mam taką tylko śnieżnobiałą  i w kolorze bakłażana, ewentualnie też mam bardziej klasyczną ze stójką.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.