Temat: Czy jestem dzieckiem Oświęcimia?

Jako że te święta oprócz tego, że były radosne, cudne i świąteczne miały również inny wymiar. Otóż dawno nie nasłuchałam się (od strony rodziców, babci, dziadków i innych członków mego rodu) jaka to ja nie jestem wychudzona, jakim to ja chodzącym kościotrupem nie jestem i jak bardzo wystają mi kości i jak wszystkie ciuchy na mnie wiszą, że tyłka i brzucha nie mam, że nogi jak zapałki… Ile człowiek może odpierać ich zarzuty? Chciałabym poznać waszą opinię, bo moja familia zdaje mi się że przesadza… ale im dłużej tego słucham tym mniej jestem pewna swych racji, więc stwierdziłam, że poradzę się was. A i uważają że wyglądam na 55kg (mam 177cm wzrostu)… czy to prawda?

 

Przy okazji nadmienie: już się nie odchudzam, nie liczę już kalorii i nie mam zamiaru chudnąć dalej


A tytuł nawiązuje do tekstu, którym również raczą mnie domownicy... mmm... miło, czyż nie?

No jesteś szczupła . ale nie martw się codziennie ja to słysze .... moze to i prawda .
Masz super sylwetkę i nogi moich marzeń! 

Ja kiedy schudłam 5 kg (do aktualnej wagi) usłyszałam od taty, że ze mnie teraz taka chudzinka, hehe. ;) Może po prostu rodzina się boi, że możesz mieć zaburzenia odżywania, a nadal pokutuje myśl, że zaburzenia można mieć tylko chudnąc - nie łączy się ich z nadwagą czy otyłością. Nie ma co się przejmować. :)
dla mnie wygladasz na jakies 52 i wygladasz źle, jak osoba chorująca na anoreksje
jak na Ciebie patrzę to się cieszę że zmieniłam swój cel z 65 na 68 (mam tyle samo wzrostu), nigdy nie chcialabym tak wyglądać.mi lekarz powiedział że 64-65 to nie jest waga idealna tylko realnie minimalnie dopsuzczalna przy tym wzroscie. Jak na Ciebie patrze to już wiem czemu wcale nie 62
Finii ile ty w koncu wazysz 55 czy 62?
cherrinka - waga wacha mi się w przedziale 62-63kg jak na razie. moja rodzinka uwaza że waze te 55.... że niby tak wygladam :/
i wiesz rzeczywiscie lepiej bylo jak mialam te 69kg... to byl moj cel w odchudzaniu, nie 65kg ale za pozno rozpoczelam stabilizacje i waga poleciala mi jeszcze o te kilogramy :/ wiec jesli nie chcesz dalej chudnac to radze JUZ teraz szybciutko rozpoczac stabilizacje!

ps. dziewczyny dziekuje serdecznie za komplementy!
no ja na dzien dzisiejszy mam do schudniecia jeszcze 2.3 kg( na dzien dzisiejszy 70.3 kg), nie martw sie mi waga szybko nie leci, jakos tak mam..ostatnio po max 0.5 kg na tydzien czyli przede mn jeszcze z mieisac odchudzania, docelowo chce 68 wazyć bo tak sie najlepiej czuje, a dla zlosliwych od razu powiem ze 64 tez juz keidys bylo i nie wygladalo to dobrze( biust mi spadl wtedy;/), Finni ty naorawde masz 75D? w sensie naprawde 75? strasznie duzo jak na taka chuda dziewczyne.. bys musiala miec ok 80 pod biustem, probowalas mniejsze rozmiary obwodow? w krakowie jest jakis sklep z szdrtsza rozmiarowka chyab sie intimno for you nazywa czy jakos tak
wiesz mi tez waga powoli raczej leciala... a na jakiej jestes diecie?

wiesz mierzylam 70d i jest za ciasne. ja jestem dosc szeroka w regionie stanika bo taki mam typ figury ;)

cherrinka - mi tez wlasnie biuscik spadl. czy jak przytylas to biuscik odzyskal troche z wygladu?
od tamtej pory?tak .. choc teraz mam raptem 94-95/71-72, powinnas sprobowac 70E a nie d , jak zmniejszamy obwod bierzemy miske o 1 oczko większą
ja teraz na żadnej nie jestem bo caly gruszien bylam chora, staram się pilnować i duzo cwicze, a od lutego chce na 5 czynnikow wrocic
cherrienka ma rację, powinnaś się wybrać do intimo4you - http://www.intimo4you.com/ tam Ci wszystko wyjaśnią :)

ja np. mam podobny wzrost, ważę 10kg więcej a noszę 65 :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.