- Dołączył: 2008-01-27
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 6502
22 grudnia 2010, 11:32
Mam dzis chyba bardzo zly dzien.. nie czulam sie tak nieatrakcyjna juz dawno
Praca, szkola praca szkola.. nie mam czasu na cwiczenia ani sily na wymyslne diety
Jem 1000 kcal ale to jak widac nic nie daje, waga stoi i stoi
Chcialabym sie dowiedziec jak spostrzegaja mnie inni wiec powiedzcie mi na ile kg wg was wygladam i co jest ze mna nie tak a co jest na swoim miejscu oraz ile powinnam wazyc
Mam 170 cm wzrostu a waga na pasku jest nieaktualna juz dawno nie zmienialam tego paska.
Ps. Az mi sie goraco robi na mysl pierwszego komentarza, chyba przez pozytywne komentarze znajomych i chlopaka zapomnialam spojrzec sie porzadnie w lustro, dzis doznalam szoku ..
DZIEKUJE ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE :) !!
Edytowany przez martusska90 23 grudnia 2010, 20:55
- Dołączył: 2008-01-27
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 6502
22 grudnia 2010, 13:06
i uzywam balsamu elancyl i masaze rekawica i piling kawa a cwiczenia w moim przypadku rozbudowaly mi bardzo dolna czesc ciala zamiast zmniejszyc
22 grudnia 2010, 13:12
63 ujędrnić i będzie pysznie ;)
22 grudnia 2010, 13:12
Twoja sylwetka wygląda nieciekawie. zamiast martwić się wartością pokazywaną przez wagę, zacznij coś robić, by spalić ten tłuszcz, który ewidentnie Cię oszpeca.
proponuję interwały i ćwiczenia plyometryczne - codziennie minimum 60'
przestań się głodzić, bo spowalniasz metabolizm. w ten sposób zamiast pozbywać się tkanki tłuszczowej, zwiekszasz jej ilość.
jednym słowem, codzienna aktywność + 1,400 - 1, 500 kcal.
22 grudnia 2010, 13:28
Wszystkie takie mądre do krytykowania. Szczupła dziewczyna, nie jedna chciała by tak wyglądać. Do autorki : słuchaj lepiej facetów bo kobiety są zadrosne i mogą tylko w kompleksy wpędzić. Dla mnie jest super.
22 grudnia 2010, 13:35
mam taki sam wzrost ważę 63kg i wyglądam dużo gorzej, zatem tobie dam ok 60. A ile masz naprawdę????
- Dołączył: 2008-01-27
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 6502
22 grudnia 2010, 13:43
Waze 65
Po waszych komentarzach wsiadlam na rower i jezdzilam godzine, napewno bede to powtarzac chocby nie wiem co, chata zarosnie brudem a ja schudne.
Dzieki dziewczyny ;) Wam wszystkim i kazdej z osobna :) Pozytywne komentarze dodaly pewnosci siebie a negatywne daly kopa by wziasc sie za siebie. JEstescie wielkie :)
22 grudnia 2010, 14:06
Coś czuję, że masz ten sam problem jak ja.
Ważę 57kg, a większość forumowiczek była tym zaskoczona i dawała mi ponad 10kg więcej właśnie przez niewyrzeźbione ciało
Myślę, że powinnaś skupić się na ćwiczeniach, bo odchudzając się obwody będą spadać tak sobie, a ciało będzie coraz bardziej flaczeć. Mnie się twoja figura bardzo podoba, jesteś o niebo zgrabniejsza ode mnie. Tylko ujędrnić pupę, biodra i uda, a będzie naprawdę super. Uważam, że nie musisz chudnąć, bo co z tego, że waga będzie pokazywać mało kg, jak ciało będzie niewyrzeźbione.
Ja bym Ci dała 60-65kg max.
- Dołączył: 2008-01-27
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 6502
22 grudnia 2010, 14:10
dzieki Emiko :) Wiesz ja duzo cwiczylam pol roku temu, codziennie po 3 godziny czasem wiecej, po prostu wpadlam w taki nawyk chcialam ciagle wiecej i wiecej i tak przez rok dopoki nie skonczylam skzoly. Teraz jak studiuje i pracuje nie mam czasu na to po prostu. a wtedy tez jak cwiczylam tyle nie wygladalam wcale duzo lepiej, ruzbudowaly mi sie strasznie te uda ;/ chociaz ja z natury tez taka mam budowe ;/ zawsze tyle w dupe i nogi, najbardziej nogi bo tylek nie jest taki zly gdyby nie to ze po zewnetrznej stronie ud mam taka dziwna budowe tez, tzn bryczesy