7 grudnia 2010, 14:34
czy chodzicie na solarium?Ja sie wybieram bo bardzo dawno nie bylam, chyba w zeszlym roku i przejde sie kilka razy zeby odzyskac normalny kolor bo sie zrobilam biaława;))) Przyznam szczerze ze w swoim zyciu korzystalam zaledwie kilka razy z solarium bo jakos nie jestem fanką zjaranej opalenizny, ale chcialabym sobie troche nadac kolorku...
a tak powaznie-czy opalacie w solarium twarz? Wiem,ze niektore dziewczyny wylaczaja lampy albo zaslaniaja sie koszulka zeby nie opalac twarzy(delikatna cera, zmarszczki, naczynka, cokolwiek). A Wy jak robicie? No i pytanko-po ilu wizytach zauwaze jakis efekt? (jakis efekt to dla mnie delikatna opalenizna, nie skwarek)
7 grudnia 2010, 15:25
> Kobieta opalona czuje się bardziej
> seksownie(...)
Kwestia gustu. Ja lubię swoją jasną skórę, bo pasuje do mojego typu urody :)
A w temacie: parę razy korzystałam z solarium przed większymi okazjami. Ponieważ mam dość wrażliwą skórę twarzy, to zmniejszałam moc lamp i smarowałam buzię specjalnym specyfikiem zakupionym w solarium. Nie tylko świetnie nawilżał i chronił skórę, ale również nadawał ładny koloryt.
U mnie też nie widać naczynek, ale mam rumiane poliki ;)
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
7 grudnia 2010, 15:29
Opalam normalnie twarz... glupio bym wygladala z biala twarza i opalnym cialem.. a puder w gre nie wchodzi bo nie uzywam wiec wygladalbym komicznie.
Wlasnie tez teraz zaczelam odwiedzac solarium (sylwester ;P) i po wielomiesniecznej przerwie bylam 2 razy i jestem ze 2-3 razy ciemniejsza niz przed tymi wizytami.
- Dołączył: 2010-06-13
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 1431
7 grudnia 2010, 15:52
a ja wolę być blada niż mieć raka i nie chodzę na solarium wolę wydać już kase na porządny krem brązujący który nada koloru i odżywi skórę
- Dołączył: 2006-01-12
- Miasto: Hacjenda
- Liczba postów: 1694
7 grudnia 2010, 16:46
Kiedyś chodziłam na solarium, tak 1-2 w tygodniu. Ale pewnego razu postanowiłam, że rezygnuję z tego "dobrodziejstwa". Szkoda mi twarzy, bo jednak ma to wielki wpływ na utratę jędrności. Dlatego wole się posmarować opalenizną z tubki raz w tygodniu i jest git - zmarszczek nie ma, a opalenizna jest :)
7 grudnia 2010, 17:56
> a ja wolę być blada niż mieć raka i nie chodzę na
> solarium wolę wydać już kase na porządny krem
> brązujący który nada koloru i odżywi skórę
dlatego pytanie było skierowane do osób korzystających z solarium, ale dziekuje za cenne uwagi
7 grudnia 2010, 17:56
no wlasnie nie chce szkodzic twarzy wiec zastanawiam sie tez nad balsamem brazujacym, ale czy moge nim tez posmarowac dlonie..?No bo jak-cala sie opale tym kremem a rece beda nadal jasne..?To troche dupa..
7 grudnia 2010, 18:39
od balsamów brązujących czy samo opalaczy dostaje się często plam,brudzą ubrania, na twarz nigdy bym nie nałożyła.. zbyt wielu moich znajomych nie może teraz nawet się rozebrać latem bo od takich brązujących kosmetyków mają plamy na nogach..
7 grudnia 2010, 19:05
no wlasnie moja dyrektorka w pracy ma zawsze nogi wyfajdane samoopalaczem i fatalnie takie plamy wyglądaja..moglaby sobie zalozyc okulary do smarowania;))
wrocilam wlsnie z solary, 10 minut, bylo fajnie, w piatek pojde znowu:)
twarzy nie opalalam, wylaczylam lampy, bo:
1.zapomnialam zmyc makijaz a na miejscu mieli tylko przeterminowane mleczko rumiankowe(rumiankowe na promienie??)
2.jeszcze nie podjelam decyzji czy opalac twarz na solarium
3.uzywam codziennie podkladu, a juz na pewno teraz zimą
- Dołączył: 2010-06-13
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 1431
7 grudnia 2010, 19:10
to zależy czego używasz sunshine2203.mój mi nic nie brudzi nie zostawia żadnych plam na niczym,nie stosuje nie wiadomo ile ciemniejszych tonow od mojego naturalnego koloru cery,wiec nie wyglądam ani sztucznie ani tandetnie zwłaszcza zimą,gdzie wszyscy są bladzi (bo słońca brak) zainwestować w krem brązujący z prawdziwego zdarzenia wychodzi zdrowiej lepiej i taniej.to jest moje zdanie ale oczywiście każdy traktuje swoje ciało jak chce.
7 grudnia 2010, 19:11
Ja nigdy nie miałam plam po balsamie brązującym (Garnier skóra muśnięta słońcem), ale po nasmarowaniu się próbką samoopalacza, miałam "urocze" smugi na całym ciele. Może się mylę, ale te balsamy, które brązują stopniowo są o wiele bardziej bezpieczne, niż typowe samoopalacze.
No i przed aplikacją konieczny jest peeling.