Temat: Wolicie byc opalone czy wrecz przeciwnie?

Lubicie byc ładnie na brazowo opalone (oczywiscie nie za mocno) czy blade?
Uzasadnijcie,wymiencie plusy :)

Tylko i wyłącznie szlachetna bladość!!:D Uwielbiam białą skórę i kompletnie nie rozumiem mody na bycie brązowym, a już szczególnie na obrzydliwą pomarańczową opaleniznę... brrrr...

Pasek wagi

hmmm ciężko powiedzieć, ogólnie rzecz biorąc chyba wolę jasną cerę ale z drugiej strony lekka opalenizna może ukryć niektóre mankamenty, przez większość czasu jestem jasnolica bo solarium nie uznaję, latem jakoś specjalnie się nie opalam ale też nie chodzę z parasolką więc siłą rzeczy trochę się opalę, uwidaczniają się wtedy bardziej moje piegi co bardzo lubię więc nie umiem się zdecydować

Pasek wagi

Turandot napisał(a):

Szlachetna bladość tylko i wyłącznie. Opalenizna to dla mnie kopciuchy i kocmołuchy.

ppodobnie, ale nie uzalabym tak mocnych slow. Lubie swoja bladosc, najwyzej sie czasem podbrazowie (nogi) balsamem. Poza tym opalanie szkodzi,a ja mam tendencje do pieprzykow.

Turandot napisał(a):

Każdy wyraża tu tylko swoją opinię. Brudasem opalonego nie mogę nazwać, a ty jasnolicych trupami owszem, he? No faktycznie jesteś lepsza.Tobie jasna skóra kojarzy się z chorobą, a mnie opalona, nawet lekko, wygląda na niedomytą. I mogę ją podsumować ogólnie jednym słowem: obciach.A alabastrowa skóra zawsze była i jest synonimem klasy i wyrafinowania.

Nazwałam Cię trupem w odpowiedzi na brudasa. Idź sobie być białą i wyrafinowaną gdzie indziej. Btw. skoro się masz za taką "klasową" to nie nazwałabyś opalonej osoby kocmołuchem. Widać bladość nie ma nic do klasy. Wielokrotnie spotałam się z tym, że piszesz o sobie w samych superlatywach, skoro jesteś taka "naj" to dlaczego nigdy nie widziałyśmy tu Twojego zdjęcia twarzy/sylwetki, a sobie dajesz prawo do krytyki? Widocnie jesteś szarą... białą myszką, która chce zablysnąć na forum. Okej, świeć, białemu łatwiej ;)

Podobają mi się ''blade'' kobiety ale niestety ja sama się sobie w takim wydaniu nie podobam. Nie każdemu pasuje zupełnie blada twarz tak samo jak nie każdemu pasuje opalenizna. Wolę siebie w złotym odcieniu ,ale tylko w okresie letnim. Jak byłam młodsza to chadzałam na solarium teraz się śmieje ,że z tego wyrosłam. Jednak biała skóra wyglądająca jak twarz Gejszy nie podoba mi się. Ale co kto woli...

Pasek wagi

haha czyli w skrócie jestem "ohydnym, chorym trupem"?...(smiech),  ja tam wole  porcelankę :P

(ewentualnie nogi delikatnym balsamem potraktuje )

jakby tego było mało to według Vitalii    jako wegetarianka jestem tez chora psychicznie, jako matka mam zmarnowane życie i zniszczone ciało acha..jestem babochłopem    ...Ech..to pewnie ci faceci sie z litości oglądają..(szloch)..albo ze strachu :? ? 

Kochana vitalio życzę radosnych kolorowych i błogosławionych Świat Wielkanocnych 

więcej optymizmu, samoakceptacji, kultury oraz mniej frustracji, zawiści i złośliwości , 

dobranoc :) 

Pasek wagi

srylajda napisał(a):

Turandot napisał(a):

Każdy wyraża tu tylko swoją opinię. Brudasem opalonego nie mogę nazwać, a ty jasnolicych trupami owszem, he? No faktycznie jesteś lepsza.Tobie jasna skóra kojarzy się z chorobą, a mnie opalona, nawet lekko, wygląda na niedomytą. I mogę ją podsumować ogólnie jednym słowem: obciach.A alabastrowa skóra zawsze była i jest synonimem klasy i wyrafinowania.
Nazwałam Cię trupem w odpowiedzi na brudasa. Idź sobie być białą i wyrafinowaną gdzie indziej. Btw. skoro się masz za taką "klasową" to nie nazwałabyś opalonej osoby kocmołuchem. Widać bladość nie ma nic do klasy. Wielokrotnie spotałam się z tym, że piszesz o sobie w samych superlatywach, skoro jesteś taka "naj" to dlaczego nigdy nie widziałyśmy tu Twojego zdjęcia twarzy/sylwetki, a sobie dajesz prawo do krytyki? Widocnie jesteś szarą... białą myszką, która chce zablysnąć na forum. Okej, świeć, białemu łatwiej 

Co ty się dziewczynko tak rzucasz? Myślisz, że zmienię przez to moje zdanie o opaleniźnie? Zaakceptuj to, że ktoś tak myśli i tyle, nic innego ci nie pozostaje. Moje zdanie aż tak ci wlazło na ego, bo się opalasz?

Pasek wagi

ja uwielbiam bladość, i nigdy nie chcę się opalać czego nie robię od 13 roku życia wcześniej byłam brązowa za młodu bo całe dnie na dworze zrobiły swoje, ale po zaprzestaniu i zmianie trybu życia w rok pozbyłam się ciemności skóry :P i od tamtej pory to uwielbiam :D mi to pasuje zresztą,a po drugie nie mogę się opalać.. bo leczę pryszcze - a na dodatek mam inny problem który również nie pozwala mi się opalać. i poza tym nie lubię słońca,solarium,albo opalania godzinami na plaży :) więc się fajnie zgrałam ze sobą!  ( a jak kiedyś nawet jakbym chciała być opalona to mi się to nie uda tak łatwo.. bo trudno się opalam)

co do skóry ciemniej, lubię ale nie na sobie :) nie raz widzę ładnie lekko opalone kobietki i im to pasuje, ale.. z przykrością stwierdzam że jest sporo takich kobiet co im to nie pasuje.. bo jest to za mocne! widzę ładną dziewczynę a tu spalona.. a najgorsze jest połączenie czarnych farbowanych włosów i mocnej opalenizny!  inaczej to wygląda u obcokrajowców, bo to naturalne i nie na siłę... :P

Pitolicie i tyle drogie Panie:P mam z natury ciemna karnacje i nawet nie wylegujac sie na sloneczku przed domem zawsze to niewdzieczne slonce mnie wezmie:) taka natura i nic nie poradzisaz. Co do bladosci jezeli wyglada ona naturalnie a nie jak u trupa jest ok..tak samo w przypadku opalenizny nie jak u blachary. Cuz milo ze jestem kocmoluchem bo sie taka urodzilam i sorki ze napisze ale nazywanie kogos w ten sposob i obnoszenie sie ze swoja uroda jest szczytem idiotyzmu i Pani ktora w ten sposob mysli powinna przestac zachowywac sie jak rozwydrzona Paniusia a najlepiej takie przemyslenia zachowac dla siebie;/ 

Pasek wagi

Keera napisał(a):

Pitolicie i tyle drogie Panie:P mam z natury ciemna karnacje i nawet nie wylegujac sie na sloneczku przed domem zawsze to niewdzieczne slonce mnie wezmie:) taka natura i nic nie poradzisaz. Co do bladosci jezeli wyglada ona naturalnie a nie jak u trupa jest ok..tak samo w przypadku opalenizny nie jak u blachary. Cuz milo ze jestem kocmoluchem bo sie taka urodzilam i sorki ze napisze ale nazywanie kogos w ten sposob i obnoszenie sie ze swoja uroda jest szczytem idiotyzmu i Pani ktora w ten sposob mysli powinna przestac zachowywac sie jak rozwydrzona Paniusia a najlepiej takie przemyslenia zachowac dla siebie;/ 

Przecież tej Pani właśnie o to chodzi. ;) Bawi się słowami i z rozmysłem dobiera je tak, aby uzyskać zamierzony efekt czyli poruszenie na forum. Znacie hasło : "Nie karmić trolla" ?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.