- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1255
9 grudnia 2013, 22:33
Nie widać jej jeszcze jako takiej, tzn. nie widać kreski ale czuję ją pod palcami a patrząc w lustru widzę, że cień pada jakby tak nieco między brwi...
Czuję wyraźnie, że się powoli i bezczelnie żłobi. Bezczelnie bo dbam bardzo o to, by nie marszczyć czoła,
nigdy nie marszczę- kontroluję mimikę. Czasem jak słońce mocno zaświeci a ja nie mając okularów słonecznych mam odruch "łączenia" brwi, to osłaniam oczy dłonią od słońca i przykładam palcem do "międzybrewia" żeby nie dopuścić do zmarszczenia. Bardzo się pilnuję. Nawet teraz, w zimie, jestem gotowa nosić okulary słoneczne. Najwyżej wścibskim skłamię, że mam światłowstręt i muszę.
Lat mam 25,5. Skórę dość tłustą i dość grubą jak na kobietę, daleką od "porcelanowej" czy naczyńkowej. Odkąd czuję pod palcami to żłobienie, robię sobie masaże międzybrewia, a także ruchami od-środkowymi przesuwam palce (czyli palce wskazujące układamy między brwiami i prawy ciągniemy w prawo, lewy w lewo -nigdy odwrotnie!). Wsmarowuję namiętnie i nałogowo kremy:
![]()
![]()
![]()
![]()
Bo słyszałam, że
im bardziej natłuszcza się cerę, tym bardziej opóźnia się proces powstawania zmarszczek.
1.Co jeszcze można zrobić domowymi sposobami? Interesuje mnie zapobieganie a jak ono nie pomoże, to...
2. ...kiedy warto wstrzyknąć botoks/ hialuron? Co polecacie bardziej?
3. Czy kremy 30+ nie zaszkodzą mi? Jakie polecacie? YOSKINE???
4.Ktoś próbował maseczki z oleju lnianego budwigowego?
5. odżywianie jako sposób na zmarszczki od wewnątrz- co jeść? czego nie jeść?Chcę USUNĄĆ ten obrzydliwy wyczuwalny pod palcami obmierzły RÓW w zarodku.
A, jakby zabłądziły tu jakieś wielbicielki "starzenia się z godnością" to proszę, by zachowały mądrości ludowe dla siebie, ja nie chcę takiej "godności" :D. Pozdrawiam :)
Edytowany przez dona.perfecta 9 grudnia 2013, 22:34
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 785
10 grudnia 2013, 11:44
ja za to mam cere jak papier i to ryzowy:/taka cieniutka jak diabli i podatna na zmarszczki.Na dodatek borykam sie z problemamni skornymi i rzez lata rozne leki mi ta skore doprawily.Pomime,ze mam 28 lat mam wyrazne zmarszczki na czole i wokol oczy mimiczne.Fakt,psuja mi humor,ale da sie zyc:)Moja mama ma 50 lat i cere 10 lat mlodsza.na czole nic,pod oczami lekko tylko takie bruzdy nosowo-wargowe jak wiekszosc.Ale ona ma gruba skore.
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12878
10 grudnia 2013, 11:44
Po pierwsze: najbardziej skórę postarza słońce. Zrezygnuj z opalania i używaj filtrów SPF30, nawet zimą, szczególnie tych z ochroną przed promieniami UVA, one odpowiadają za starzenie, UVB zaś za poparzenia. Po drugie: dobrze robisz, że nawilżasz skórę. Po trzecie: botoks jest na poważne zmarszczki, to ostateczność, lepiej wybrać się na mikrodermabrazję albo peeling kwasami. Po czwarte: nie rób groźnych min, bo pogłębiasz żłobienia w skórze. Po piąte: nie przesadzaj.
- Dołączył: 2013-08-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 516
10 grudnia 2013, 12:09
Mam ten sam problem z tendencją do marszczenia czoła w tym miejscu, ale staram się tak jak Azjatki - kontrolować mimikę twarzy. Nie możesz doprowadzić do tego, by zmarszczka powstała, bo potem nic z nią już nie zrobisz - widoczne załamania w skórze są nieodwracalne. Nie opalaj się, ekspozycja na UVA i UVB przyspiesza powstawanie również zmarszczek mimicznych, m.in. przez zrujnowanie skóry od środka. Masaże też pomogą. Używaj również dobrych, najlepiej z apteki, kremów na zmarszczki (to, że młoda skóra się po nich rozleniwia i nagle bez kremu się pomarszczy, to paskudny mit).
10 grudnia 2013, 15:47
Cancri dzięki za informację. Kiedyś tak robiłam ale zaniechałam tego więc znowu wrócę do tego parowania twarzy :)
Edytowany przez ecf58b0de2a612800351b38a0ac82a35 10 grudnia 2013, 15:48
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5812
10 grudnia 2013, 16:38
O matko, no tragedia :D
Jakbym miała jakąś zmarszczkę, która by mi przeszkadzała, wstrzyknęłabym sobie w nią to, co tam zwykle wstrzykują i spokój :P
Poza tym jestem pewna, że przesadzasz i nic wielkiego się nie dzieje :)
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1255
10 grudnia 2013, 19:59
Dzięki za liczne odpowiedzi :).
Natłuszczam kremami których miniaturki wkleiłam (głównie Ziaja) i jestem zadowolona, ale nie wykluczam, że zamienię je na coś jeszcze lepszego, może bardziej specjalistycznego, aptecznego.
Nie marszczę czoła- czasem jak coś głośno zrzucę niechcący to mam tę tendencję (naturalna, biologiczna ochrona oczu brwiami) ale nawet nad tym daję radę już panować! :) Dziś całą drogę przez miasto przeszłam
z dłonią robiącą daszek nad czołem :) - jutro wezmę okulary słoneczne, bo to że jest zima, nie znaczy że słońce nie razi.
Po pierwsze: najbardziej skórę postarza słońce. Zrezygnuj z opalania i używaj filtrów SPF30, nawet zimą, szczególnie tych z ochroną przed promieniami UVA, one odpowiadają za starzenie, UVB zaś za poparzenia. Po drugie: dobrze robisz, że nawilżasz skórę. Po trzecie: botoks jest na poważne zmarszczki, to ostateczność, lepiej wybrać się na mikrodermabrazję albo peeling kwasami. Po czwarte: nie rób groźnych min, bo pogłębiasz żłobienia w skórze. Po piąte: nie przesadzaj.
O, to jest ciekawa odpowiedź. Nie opalam się na szczęście, nigdy- nie lubię. Mikrodermabrazję niestety odradziła/ zabroniła mi kosmetyczna, bo z racji zaburzonych hormonów wciąż (w wieku 25,5 lat) mam pryszcze na żuchwie a mając pryszcze ponoć ani mikrodermabrazji ani kwasów się nie wykonuje :/.
Jakie konkretnie polecacie produkty do codziennej pielęgnacji z tym filtrem SPF 30?
- Dołączył: 2013-03-16
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 3382
10 grudnia 2013, 20:07
żadne kremy!..postaw na naturalne olejki, systematyczny masaż twarzy i ćwiczenia mięśni twarzy..
masaże są na youtube a ćwiczeń szukaj pod hasłami facejoga, facefitness, joga twarzy, faceworkout,
bo problem nie leży w skórze a mięśniach.
pozdrawiam i życzę powodzenia