Temat: Baby face

Wiem, że problem może wydawać się dziwny, no ale trudno. Mam 20 lat a wyglądam jak dziecko. Ludzie na ulicy dają mi maksymalnie 16 -17 lat,  w sklepie zawsze pytają o dowód. Dodam, że mam ciemne włosy i oczy co powinno jakoś w małym stopniu dodać mi lat, lecz niestety tak nie jest. Wszyscy mówią, że za kilka lat będę się z tego cieszyć, lecz teraz jest to moje największe przekleństwo. Chciałabym w końcu poczuć się jak kobieta a nie jak bachor ;(
Mam 24 lata, nie pytają mnie o dowód...niestety:) 
Dziewczyno, ogarnij się, gorzej, gdybyś w wieku 20 lat wyglądała na 30:)
Pasek wagi

też masz problemy, ja niedługo będę miała 24, a ciągle pytają :P

Pasek wagi
Napisałam na początku,  że wiem, że "problem" może wydawać się głupi :D Czy nie mam większych problemów? Może i mam, ale to jest dział o urodzie, a jeśli chodzi o nią to, to mi najbardziej przeszkadza :) 
Ja mam 17, a ludzie dają mi zazwyczaj 14-15. Najlepsze, że gdy jestem gdzieś z młodszą siostrą, która ma 13 lat to wszyscy myślą, że to ona jest starsza. Jak na swój wiek wygląda dojrzało, ze mną jest niestety inaczej. 
mylisz chyba pojecia. ja mam 26 , a w zeszlym miesiacu pytano mnie o dowod - nie mam baby face ;p 
Kaczysnka z Top Model, ma baby face, a moim zdaniem wyglada na pelnoletnia.
ciesz sie, a nie marudzisz
Pasek wagi
Aj, autorko, mam ten sam problem... I wiem, jakie to irytujące...
Mnie rok temu gdy mialam 20 lat dano 15-16 lat...
mam tak samo:) 
mam 21 lat i autentyczna sytuacja z obozu:D
stoję sobie w kolejce na pkp a przede mną jakaś starsza babka stała przy okienku i coś pisała. Słyszę, że ta pani z kasy mówi do niej, żeby się przesunęła bo może ta Pani za nią chciałaby kupić bilet (chodziło o mnie), po czym ta babka się obróciła się, zmierzyła mnie i powiedziała do niej: ''przecież to dziewczynka jest, 12 lat ma!!!'' Padłam tam, ale odpowiedziałam jej że mam 21 lat :P  Generalnie wszyscy dają mi ok 15-16 lat;) 
Mam  podobnie. Jest to mega irytujące. Też mam 20-ścia, niektórzy mówią, że wyglądam na tyle, a większość że nie. Ludzie na pierwszy rzut oka nie traktują mnie poważnie, bo myślą ' a jakaś małolata' :P Ale dopiero po rozmowie przekonują się, że jest inaczej. To jest właśnie najgorsze- ludzie oceniają po wyglądzie. W takich sutuacjach moja samoocenena spada do zera :P
Ja się już przyzwyczaiłam, że nie mam "twarzy", tylko "buzię". Nawet sama tak już o sobie myślę i nie przeszkadza mi to.
To, co jednak mi przeszkadza, to fakt, że bardzo często nie jestem odbierana poważnie, szczególnie w urzędach, czy u lekarza. Na przykład miałam taką sytuację u okulisty - przyszłam z konkretnym problemem i zaczęłam go opisywać. Na to okulistka mi przerywa i mówi, że "pfffff w moim wieku, to nie problem, gorzej będzie potem, na studiach". Zamrugałam, patrzę na nią i mówię: "Ale ja już skonczyłam studia". Odpowiedź: "Ojej, myślałam, że jesteś w liceum". Nie była to raczej miła rozmowa, bo dopóki nie dowiedziała się, ile mam lat, nie traktowała mnie poważnie. I mówiła mi na TY. I mówienie na TY zdarza mi się BEZ PRZERWY. Nie, nie jest to wielki problem, nie potrzebuję, żeby mi ktoś "paniował", ale w sytuacji poważniejszej, czuję się zwyczajnie lekceważona.
Inna sytuacja: poszłam do lekarza, bo miałam problemy z okropnie wysokim ciśnieniem, będącym skutkiem ubocznym leków. Czekając na panią doktor, siedziała ze mną pielęgniarka, która mierzyła mi ciśnienie i pocieszała mnie, że "takie ciśnienie, to nie powód do strachu, pewnie miałam jakieś stresujące sprawdziany w tym tygodniu i teraz to wychodzi". Ciąg dalszy podobny do wcześniejszego ;)

Zaczęłam nawet ubierać się poważniej, chociaż wyglądam jak przebrana dziewczynka z makijażem. Ale ważne, że sobie się podobam.

Zauważcie też, dziewczyny, że kiedy pytają Was o dowód, niekoniecznie musi oznaczać to komplement, tylko oni po prostu mają taki obowiązek.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.