Temat: przebite ucho.

dzisiaj przebiłam sobie ucho na chrząstce.
to u gory. (zdj nie moje tylko z google ). strasznie mnie boli. kosmetyczzka kazała mi przemywać spirytusem salicylowym i maścią tribiotic. zrobiłam tak jak mi kazała tylko jest jeden problem. posmarowałam obok bo kurccze nie ma jak "wejść" do środka. nie wiem czym to zrobic żeby troche chociaż do dziury doszło :D macie jakieś pomysły? i co na ból? bo mnie boli no :D
Pasek wagi
Też miałam w tym samym miejscu, nie chciał się goic. A najgorsze było to, ze nie mogłam kolczyka odkręcic, w koncu mama jakoś nożem mi go wyjela, krew sie polała i na drugi dzień dziury już nie było :|
uuu 2 razy przebijalam sobie ucho w tym miejscu u kosmetyczki i kurna PISTOLETEM cale szczescie ze nie polamala mi chrzastki;/ tez nie chcialo sie goic, non stop bolalo i w koncu wyciaglam, dziurki sie zarosly i mam swiety spokoj... bo bol byl niesamowity 
Ja mam kilka na chrząstce i te najłatwiej się goją i w zasadzie nie bolą przy przebijaniu. Może trafiła kosmetyczka w jakiś nerw? Bo jak ja sobie przekłuwałam (zresztą sama), to mniej bolało niż te niższe, gdzie jest więcej "mięsa".
Pasek wagi

pasiastaaa napisał(a):

domcia177 napisał(a):

dzisiaj przebiłam sobie ucho na chrząstce.to u gory. (zdj nie moje tylko z google ). strasznie mnie boli. kosmetyczzka kazała mi przemywać spirytusem salicylowym i maścią tribiotic. zrobiłam tak jak mi kazała tylko jest jeden problem. posmarowałam obok bo kurccze nie ma jak "wejść" do środka. nie wiem czym to zrobic żeby troche chociaż do dziury doszło :D macie jakieś pomysły? i co na ból? bo mnie boli no :D
po pierwsze wyrzuć tribiotic (dostałaś go? mieli go wycofać w sumie ze sprzedaży) - to jest anytbiotyk, jeden z silniejszych na rynku a antybiotyk stosuje się wyłącznie w przypaku infekcji, nie świeżej rany. Po około 5 dniach, choć nie wiem czy już nie 3 uodparnia się na niego Twój organizm, tzn. jeśli w przyszłości będziesz miała jakąkolwiek infekcję możesz mieć problem ze znalezieniem leku to razSpirytusem przemywaj ucho najwyżej dwa dni. Idź do apteki i kup kore brzozy lub sól fizjologicznś w sprayu lub w ampułkach i tym przemywaj - polewaj kolczyk. Dookoła niego będzie robić się strupek - nie zdrapuj go, dopiero kiedy rozmiękczysz go solą fizjologiczną lekko go zdejmij a następnie popsikaj OCTENISEPTEM (w aptece dostaniesz). Obstawiam, że trafiłaś na jakąś super idiotkę nie mającą pojęcia co robi, więc jest jeszcze szansa, że sobie krzywdy nie zrobisz.Kolczyk w tym miejscu no cóż, będzie bolał, takie miejsce, uważaj na wplątujące się włosy i staraj się nie spać na tym boku i o niego nie haczyć (uwaga na swetry). Jeżeli kolczyk był wykonany pistoletem (o matko) to licz się z tym, że goić się będzie dłuuugo, poprawne przekłucie igłą goi  się nawet 3-4 miesiące. Nie wiem czy kosmetyczka mówiła Ci jakiego kolczyka użyła? Jeżeli użyła stali chirurgicznej może się okazać, że masz uczulenie na nikiel w niej zawarty i rana będzie goiła się długo. Nie powinnaś mieć też kolczyka srebrnego czy złotego. Najlepszy byłby tytan lub jakiś bioplast.Jeżeli robiła Ci pistoletem to pewnie masz klasyczne wpinane sztyfty - masz możliwość ich poluzowania jakby o jeden poziom - spróbuj odpiąć tył i jeszcze raz zapiąć, możliwe, że opuchnięte ucho ma za mało miejsca i stąd ten ból i problem z czyszczeniem. Zacznij jednak proszę od porzucenia maści, która nawet jeśli nie byłaby antybiotykiem jest maścią - czyli sprawia, że rana ma mniej powietrza i tylko się zapycha = wolniej się goi.Współczuję, że trafiłaś na kogoś takiego :)

 

ja polecam po dezynfekcji solą lub ocetniseptem wyciąg z aloesu, przyśpiesza gojenie sie ran.

domcia177 napisał(a):

ewuka111 napisał(a):

może śliń.
żart? 

dlaczego zart???
mi chrzastke przebijala starsza doswiadczona kosmetyczka i wlasnie powiedziala zeby nie pakowac za duzo jakichs dziwnych masci tylko wlasna slina przemywac. i bylo git. tylko to trzeba czesto w ciagu dnia.
a co do gojenia-chrzastka to skomplikowane miejsce-jest blisko wlosow i trzeba szczegolnie o nia dbac.
Jak byłam młoda i głupia, to też sobie przebiłam ucho w tym miejscu. Bolało strasznie, goić się nie chciało. Wiecznie się paprało. Po około roku wiecznej walki z bolącym i ropiejącym uchem wyjęłam kolczyk. Do dziś mam po nim małą bliznę...
hej ;) mam identyczny rozstaw kolczyków jak na zdjęciu ;) już od 9 lat :D jesli chodzi o ten na górze to nie miałam z nim problemu, pamietam, ze od razu po zrobieniu troche ucho piekło, miałam robiony normalnie pistoletem u jubilera. Tylko przykładałam coś zimnego by to pieczenie zniwelować. a teraz tez problemu nie mamz  nim, no moze jak spie to troche mnie kuje ta wkrętka bo nie zdejmuję go na noc. Raz jak nie nosiłam kolczyków z miesiac to dziurki mi się nie zrosły, wiec spoko ;) Wiecej problemu mialam z trzecim od dołu w sumie nadal mam, czesto muszę wyjmowac ten kolczyk i przemywac bo dziurka w tym miejscu ropieje, a z reszta spoko.
Mascią bym tego nie smarowała, a ucho Ci spuchło ? czy boli tylko ?
czyli nie smarować tribioticem. pojde jutro do apteki i kupie te wszystkie psikadełka. kurcze. boje sie goo odkrecac bo potem moze nie wloze. troszke mi spuchlo a boli milosiernie. przykladalam zimny sloik z zamrazaki to na minute przeszło :D
Pasek wagi

lutka88 napisał(a):

domcia177 napisał(a):

ewuka111 napisał(a):

może śliń.
żart? 
dlaczego zart???mi chrzastke przebijala starsza doswiadczona kosmetyczka i wlasnie powiedziala zeby nie pakowac za duzo jakichs dziwnych masci tylko wlasna slina przemywac. i bylo git. tylko to trzeba czesto w ciagu dnia.a co do gojenia-chrzastka to skomplikowane miejsce-jest blisko wlosow i trzeba szczegolnie o nia dbac.


to może własnym moczem? :p Nie zawiera bakterii ( u zdrowej osoby) i ma właściwości odkażające. Po jakiego grzyba cofać się do średniowiecza jeśli są lepsze sposoby.

Golfinia napisał(a):

lutka88 napisał(a):

domcia177 napisał(a):

ewuka111 napisał(a):

może śliń.
żart? 
dlaczego zart???mi chrzastke przebijala starsza doswiadczona kosmetyczka i wlasnie powiedziala zeby nie pakowac za duzo jakichs dziwnych masci tylko wlasna slina przemywac. i bylo git. tylko to trzeba czesto w ciagu dnia.a co do gojenia-chrzastka to skomplikowane miejsce-jest blisko wlosow i trzeba szczegolnie o nia dbac.
to może własnym moczem? :p Nie zawiera bakterii ( u zdrowej osoby) i ma właściwości odkażające. Po jakiego grzyba cofać się do średniowiecza jeśli są lepsze sposoby.


wiesz ze mocz to nieglupi pomysł? 
kiedys slyszalam ze wlasny mocz jest dobry na walke z tradzikiem

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.