Temat: Wymiary.

Justine dobrze Ci radzi wiem ze lubisz jogurty ale to może na kolacje z owocami?? Lepsza na obiad ta druga opcja czyli ryż z warzywami;):) Bo tak jeśc codziennie te kotlety sojowe to bym chyba sie przejadała musisz urozmaicać posiłki;)

ryz z warzywami moze byc ;) myslalam tez o salatce z kotletow sojowych, takze opcji jest duzo, jutro pomysle jeszcze.

juz do szkoly spakowalam kanapke, ktora ma ok. 300 kcal. [zawsze zabieralam 150 kcal, bo byla to 1 kromka ch;eba razowego schuslatd [ 60 kcal, troche serka [30 kcal] i przykrywalam jeszcze jedna kromka, czyli wcyhodzilo 150], a teraz kupilam innej firmy, ma duze kromki, jedna 110, czyli 110+ ok. 80 [serek bialy]+ 110 [druga na przykrycie] - 300 kcal. ;D

No widze ze wkońcu sie wziełaś za siebie i za to duże brawa oby tak dalej;)))

I jak waga stoi???

nie wiem, zwaze sie w piatek. ;p

dzisiaj zawalilam wszystko..

totalnie..

ś : owsianka

II ś : duza kromka razowca

o: jablko.. ;x

k: jogurt naturalny

wiem, jestem głupia, nie mialam ochoty na nic innego...

Dobrze ze chociaż widzisz błąd/.

Napisz wieczorem co dzisiaj zjadłaś i ma być lepiej.. a gdzie oliwa??

Okej i napisz zaraz ile ważysz w piętek;)

dzisiaj spoko. 

ś : owsianka

II ś : kromka razowca, jogurt naturalny

o: 2 kotlety sojowe, salatka

k: jogurt naturalny.

A z Tego co mówiłaś miałaś jeść owoce między posiłkami i rano pić łyżke oliwy czemu tego nie widać w twoim jadłospisie??????????

A co wchodzi w skład tej sałatki;):D???

salatka - ogorki, pomidory i lyzka jogurtu naturalnego.

dzisiaj bedzie beznadziejna, bo mam lekcje od 11, a koncze o 17..

ś : 2 kromki razowca

o: banan, pol pomaranczy

k; jogurt naturalny. 

beznadziejnie, ale dlatego, ze tak pozno koncze.

Marzena chce ci sie jeszcze tu pisac??jestem pelna podziwu,ze masz cierpliwosc...ja widze,ze Martyna dalej swoje..zero zmian..bez jaj dziewczyno,po cholere ludziom glowe zawracasz jak wiesz lepiej...porazka i bez komentarza

Dobra ja już nie mam sił dziewczyno ty jesz jakieś 500kcal na dzień przecież to jest za mało... I czemu jak Ci mówimy zebyś wkoncu coś zmieniłaś to mówisz ze tak zrobisz a robisz zupełnie na odwrót.. i już nie mam wątpliwości ty masz problemy ze swoją psychiką radziłabym się spotkać z psychologiem....... Współczuje Ci dziewczyno próbowałam Ci pomóc ale jak mówi Ci dobrze to Ty i tak masz mnie w d*pie......Jezusie jak ja bym miała jeść na obiad banana i pół pomarańczy to nie wiem normlanie zapytaj ludzi to nikt nie je takiego obiadu no jedynie anorektyczki które takl samo jak ty nie znoszą mięsa..... Ja nie mówie ze wcinam mięso codziennie ale np. w niedziele zjem nogę z kurczaka i żyje...... I ty chyba nie wiesz jak wyglada obiad dam Ci przykład: Jakieś mięsko, ziemniaki i surówka a jak nie mięso no to moze kasza z sosem nie musi byc w sosie akurat mięso możesz np. soso grzybowy lub pieczarkowy. Albo nawet zupa np. żurek z jajkiem lub pomidorowa z ryżem lub makaronem tak wyglądają obiady a nie owoce na obiad...........;\