9 lipca 2013, 16:08
Zdarza Wam się kupować z second-handach?
Co przeważnie kupujecie? Czego nigdy byście nie kupili? Co upolowaliście ostatnio i za ile? : )
Edytowany przez Empiryczna 9 lipca 2013, 16:08
- Dołączył: 2012-12-19
- Miasto: Nottingham
- Liczba postów: 166
9 lipca 2013, 16:48
Tak, chodzę. :) właśnie z niego wróciłam, kupiłam 3 bluzki - 13 zł.
W sobotę jadę do Wrocławia, jakie polecacie SH w tej miejscowości? Jadę pierwszy raz w takim celu i nie mam pojęcia gdzie iść..
- Dołączył: 2012-11-03
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 1147
9 lipca 2013, 16:50
Kupuję! :) Ostatnio kupiłam bluzeczkę za 5zł :) Kiedyś super płaszczyk z Zary za 17zł. Nie kupuuję butów i bielizny;)
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 2096
9 lipca 2013, 16:54
kupuję - wszystko oprócz bielizny/strojów kąpielowych etc,
9 lipca 2013, 16:57
uwielbiam! < 3 kupuję wszystko za grosze oprócz bielizny i butów! ;D
9 lipca 2013, 16:59
Jasne! Rzadko, bo rzadko, ale kupuję :) Najczęściej kupuję: bluzki i tuniki. Nigdy bym nie kupiła: bielizny/stroju kąpielowego i butów.
Jakieś dwa miesiące temu kupiłam bluzkę za parę zł.
9 lipca 2013, 17:10
Kupuje. Najczęściej spodnie (bo tanie) i męskie podkoszulki.
Czasem jak mam szczęscie to upoluje jakąs ładną bluzeczke, damską ;)
Najlepsze łowy - conversy (za 30zł :D) oraz sportowy stanik (nowy), za ktory w sklepie dałabym jakieś 150zł.
Moja koleżanka np. ma u siebie w sh często nowiutenkie, naprawde dobre staniki (a nie jakiś szajs z sieciowek) ktory potem opycha dużo drożej na allegro. Zaś moja sisotra kiedyś kupila sobie kurtke.
No i mam tak samo jak Olgafigmat - wole mieć wiecej tanszych ciuchów, niz jeden drogi bo nie zawsze wysoka cena = dobra jakość.
I śmiesza mnie osoby ktore brzydzą sie takich miejsc, a czczą sieciowki. Niby takie feszyn ubrania z metką, a co druga osoba na mieście to to nosi. Płytkie podejście.
- Dołączył: 2013-04-29
- Miasto:
- Liczba postów: 369
9 lipca 2013, 17:14
Kupuje i to często :D ostatnio była wyprzedaż towaru przed dostawą i kupiłam 5 rzeczy za 5 zł ;p w tym spódnicę z H&M i piękny miętowy sweterek ^^ odnośnie butów, kupiłabym ale nie mam szczęścia. Moja koleżanka natomiast kiedyś upolowała parę converse'ów :D ale nigdy nie kupiłabym bielizny, to już przesada.
9 lipca 2013, 17:16
tak,dzisiaj kupiłam czarną koszulę prześwitującą z podwijanymi rękawami za 8 zł (było - 50%) :)
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
9 lipca 2013, 17:18
Zdarza mi się wpaść i wynieść jakiś łup (raz kupiłam piękną torbę podróżną!), bluzki, sweterki, sukienki.
Nigdy nie kupiłabym tam bielizny i butów...
