Temat: Wkładki higieniczne-nosicie?

Tak jak w temacie, czy nosicie wkladki higieniczne? przez caly miesiac?dzien w dzien, czy tez nie?

AniaAd napisał(a):

Ja tez nie nosze praktycznie wogole, i tak mysle jak dziewczyna jest w intymnej sytuacji z chlopakiem np to nie jest zazenowana tym ze widzi jej wkladke  na bieliznie, jak np "zabawiaja sie w dzien"?(jesli rozumiecie o co chodzi)

to jak ma wkładkę, to może odmówić zabawiania się albo pójść do wc wyjąć wkładkę. ja noszę jak się spodziewam okresu i jak mi się kończy
Pasek wagi

fatassnomore napisał(a):

Ja też noszę codziennie i zmieniam codziennie majtki. Chyba lepiej nosić wkładkę którą można usunąć w każdej chwili i cieszyć się czystymi majtkami przy ewentualnym "zbliżeniu" niż nosić tylko majtki i potem po 12 godzinach od ostatniej zmiany bielizny miałybyśmy narażać partnera na widok lub zapach brudnych majtek 


Sorry, ale oprócz majtek nieświeżo jest też w pochwie, więc wiesz... :P
Po 12 godzinach w życiu nie dopuściłabym to np. seksu oralnego, bo - z wkładką, czy bez - każda z nas miałaby niefajnie, a partnerowi zrzedłaby mina
Pasek wagi
No ja przy zmianie wkładek w ciągu dnia zazwyczaj używam chusteczek do higieny intymnej to chyba normalne. Poza tym niestety majtek nie upierzesz tego samego dnia a wkładkę możesz zmienić kilka razy  :) 

.morena napisał(a):

noelleee napisał(a):

Dziewczyny, ale co wam z tych czystych majtek, skoro one są pod wkładką? Nie rozumiem tego. Ze śluzem i tak się stykacie, tylko dla odmiany zalega na wkładce.U mnie śluz na majtkach widać może raz na tydzień i to małe ilości, ale czy on jest, czy nie, każde majtki piorę po jednym nałożeniu, więc co za różnica?Nie to, że chcę się kłócić ze zwolenniczkami, po prostu tego nie rozumiem, jaki jest sens :PPomijając już całą tę chemię, jaką są nasączane wkładki (substancje zapachowe itp.) i fakt, że nie przepuszczają powietrza...
też tego nie jarzę ;)) znaczy, ze te "czyste" majtki zostawiacie na 2 dzien?  i tego, że niby wkładka gwarantuje świeżość? Świeżość gwarantuje podmywanie się po każdej wizycie w toalecie (co czynię :P) a jak nie da rady to chusteczki nawilżające ;) nie noszę wkladek chyba, że mam plamienia.


Też używam chusteczek w ciągu dnia, żeby się odświeżyć. Poza tym sikam dosyć często i chyba wszystko przy okazji wycieram, bo naprawdę jakoś nie brudzą mi się majtki... Być może stąd moje zdziwienie.
Widocznie produkuję mniej śluzu, niż większość dziewczyn tutaj i dlatego nie widzę potrzeby używania wkładek :) Wiadomo, każdy organizm jest inny i ludzie mają różne potrzeby.
Pasek wagi

Sliciak napisał(a):

noelleee napisał(a):

Dziewczyny, ale co wam z tych czystych majtek, skoro one są pod wkładką? Nie rozumiem tego. Ze śluzem i tak się stykacie, tylko dla odmiany zalega na wkładce.U mnie śluz na majtkach widać może raz na tydzień i to małe ilości, ale czy on jest, czy nie, każde majtki piorę po jednym nałożeniu, więc co za różnica?Nie to, że chcę się kłócić ze zwolenniczkami, po prostu tego nie rozumiem, jaki jest sens :PPomijając już całą tę chemię, jaką są nasączane wkładki (substancje zapachowe itp.) i fakt, że nie przepuszczają powietrza...
No w zasadzie to ja widzę taką różnice, że jak mam wkładkę to nie czuję żadnego dyskomfortu czy chociażby tej minimalnej wilgoci ;-)pewnie jakoś tam po prostu się ten śluz wchłania w wkładkę.


Ja tak samo, albo zmieniam wkładkę, jeśli czuję się mniej świeżo, a majtek raczej w ciągu dnia nie będę zmieniać ;p Co nie przeszkadza przecież w codziennym zmienianiu bielizny gdy sie wkladki nosi
Pasek wagi
ja nie lubię nosić wkładek, ponieważ mam wrażenie, że nie przepuszczają one powietrza i właśnie z wkładką czuję się nieświeżo

noelleee napisał(a):

Też używam chusteczek w ciągu dnia, żeby się odświeżyć. Poza tym sikam dosyć często i chyba wszystko przy okazji wycieram, bo naprawdę jakoś nie brudzą mi się majtki... Być może stąd moje zdziwienie. Widocznie produkuję mniej śluzu, niż większość dziewczyn tutaj i dlatego nie widzę potrzeby używania wkładek :) Wiadomo, każdy organizm jest inny i ludzie mają różne potrzeby.

No to jest nas dwie :))

Nie używam, nie mam takiej potrzeby :) 
ooo to moze od tej strony- jak mam wkladke to sluz osiada na wkladce a nie przecieka przez majtki, potem na spodnie a co za tym idzie mozna by bylo pachniec nie fajnie gdyby nasze spodnie czy rajstopy pochlanialy zapach intymny- takie cos mi przyszlo teraz do glowy
praktycznie codziennie :)
Pasek wagi

ObyDo7 napisał(a):

ooo to moze od tej strony- jak mam wkladke to sluz osiada na wkladce a nie przecieka przez majtki, potem na spodnie a co za tym idzie mozna by bylo pachniec nie fajnie gdyby nasze spodnie czy rajstopy pochlanialy zapach intymny- takie cos mi przyszlo teraz do glowy

Ja nawet majtek nie mam pobrudzonych to jak ma mi na spodnie przeciekać? 
Nie ślinię się w kroku :D

Przy takiej ilości to nie są już jakieś upławy? 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.