Temat: makijaż do łóżka

czy robicie sobie makijaż przed pójściem z mężem "do łóżka" ? (dodaję,że chodzi tylko o seks w ciągu dnia,a nie o spanie)

bo nie wiem,czy moja koleżanka przesadza dbając o siebie,czy to ja idę jakaś zaniedbana
w dzień generalnie mam makijaż, więc nie mam tego problemu!

jak sie nie podoba na brudno to i na czysto trudno, stare powiedzenie sie sprawdza.

 

Pasek wagi
Mój mąż i tak woli mnie bez makijażu. Poza tym akurat w takiej sytuacji makijaż go najmniej interesuje ;)
Myślę, że jakbym go zapytała 5 minut po seksie czy miałam makijaż, to by nie pamiętał. Za to na pewno by pamiętał np. czy miałam rozpuszczone czy związane włosy itp.
Pasek wagi
Na to bym nie wpadła , ale ja nawet na co dzień mało się maluje.
Pasek wagi

eisee napisał(a):

Trudno, ze jak mnie partner z nienacka 'atakuje' pod kołdrą to mam leciec sie pomalować ;)

heheee, do atakuuuuuuuuu :D Popieram koleżankę :D

Tylko full opcja ;]
w sumie nie zmywam makijażu przed łóżkiem  ale nigdy nie wpadłam na to, żeby się specjalnie do niego pomalować ;d
Pasek wagi

meryZpakamery napisał(a):

Makijaż do łóżka... a potem co? Efekt pandy i rozmazaniec :-)Nie przyszło mi nigdy do głowy żeby się malować do łóżka :-)



Nie mam kompleksów na punkcie twarzy, nie maluję się nawet, gdy mam gdzieś wyjść. Z tym łóżkiem to paranoja
Przypomniała mi się scena z brzyduli jak Violetta zmyła makijaż na noc...a potem nakładała świeży do snu...<rotfl> jesteś normalna to ona musi byc mocno zakompleksiona...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.