- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
17 grudnia 2012, 08:22
czy robicie sobie makijaż przed pójściem z mężem "do łóżka" ? (dodaję,że chodzi tylko o seks w ciągu dnia,a nie o spanie)
bo nie wiem,czy moja koleżanka przesadza dbając o siebie,czy to ja idę jakaś zaniedbana
Edytowany przez niepokorna89 17 grudnia 2012, 09:11
17 grudnia 2012, 10:29
w dzień generalnie mam makijaż, więc nie mam tego problemu!
- Dołączył: 2008-07-28
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 3977
17 grudnia 2012, 10:37
jak sie nie podoba na brudno to i na czysto trudno, stare powiedzenie sie sprawdza.
- Dołączył: 2012-07-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2631
17 grudnia 2012, 10:41
Mój mąż i tak woli mnie bez makijażu. Poza tym akurat w takiej sytuacji makijaż go najmniej interesuje ;)
Myślę, że jakbym go zapytała 5 minut po seksie czy miałam makijaż, to by nie pamiętał. Za to na pewno by pamiętał np. czy miałam rozpuszczone czy związane włosy itp.
- Dołączył: 2012-01-04
- Miasto:
- Liczba postów: 934
17 grudnia 2012, 10:45
Na to bym nie wpadła , ale ja nawet na co dzień mało się maluje.
- Dołączył: 2012-08-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 764
17 grudnia 2012, 11:02
eisee napisał(a):
Trudno, ze jak mnie partner z nienacka 'atakuje' pod kołdrą to mam leciec sie pomalować ;)
heheee, do atakuuuuuuuuu :D Popieram koleżankę :D
- Dołączył: 2012-10-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2077
17 grudnia 2012, 11:40
w sumie nie zmywam makijażu przed łóżkiem ale nigdy nie wpadłam na to, żeby się specjalnie do niego pomalować ;d
17 grudnia 2012, 13:03
Nie mam kompleksów na punkcie twarzy, nie maluję się nawet, gdy mam gdzieś wyjść. Z tym łóżkiem to paranoja
Edytowany przez iketeva 17 grudnia 2012, 13:03
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 2501
17 grudnia 2012, 13:10
Przypomniała mi się scena z brzyduli jak Violetta zmyła makijaż na noc...a potem nakładała świeży do snu...<rotfl> jesteś normalna to ona musi byc mocno zakompleksiona...