Temat: egzamin na prawo jazdy- jak się ubrać?

Pomóżcie, bo kompletnie nie mam pojęcia. Niby to państwowy egzamin i wypadałoby ubrać się jakoś ładnie i elegancko. A z drugiej strony jest okropnie gorąco i najchętniej włożyłabym szorty i bluzkę na ramiączkach. Oni w ogóle zwracają na takie rzeczy uwagę?
elegancko ale zgodnie do pogody, bo bedziesz wygladac smiesznie
Ja miałam zwykłe jenasy i koszulkę z krótkim rękawem, a na nogach baleriny.
Ja uważam że spódniczki i szorty są nie na miejscu. Bluzki na ramiączka i z duzymi wcięciami też. Jakiś facet może sobie pomyśleć, że w ten sposób chcesz wpłynąć na jego decyzję, a z kolei kobieta zwyczajnie może chcieć Ci dowalić. Poza tym tak jak piszesz, to egzamin państwowy. Założyłabym jakies rybaczki, ewentualnie spodenki do/za kolano i koszulkę z krótkim rękawem.
Ja tam na pierwszy egzamin ubrałam się wygodnie, był styczeń, a ja w lekkiej kurtce i adidasach... Oczywiście oblałam. Na drugi w lutym poszłam w płaszczu zimowym i glanach i zdałam. Ubiór nie ma nic do rzeczy, choć faktycznie lepiej, żebyś nie ubrała się wyzywająco. Ubierz się normalnie- żeby nie było Ci widać biustu i tyłka. Reszta leży w Twoich umiejętnościach i dobrej woli instruktora, niestety...
Ja miałam leginsy do kolana i koszulkę na krótki rękaw + trampki:) Było chłodnawo wiec wzięłam tez na drogę sweterek rozpinany ale  w samochodzie zdjęłam i położyłam sobie na tylnym siedzeniu bez żadnego problemu:)
Ja zdawałam pod koniec kwietnia. Pamiętam, że było gorąco, ale poszłam w rurkach, czarnej tunice i trampkach.
Miałam młodego egzaminatora, z którym nawet trochę żartowałam. Lepiej podejść z humorem niż coś odburkiwać ;)
niee no, ubierz może jakąś białą, czy jasną zwiewną bluzkę + np rybaczki, szorty bym odpuściłam, mini tez - rzeczywiście egzamin państwowy, wiec lepiej nie ryzykować oblania za taką pierdołe :p buty: byle nie klapki, japonki, żadnych obcasów czy koturn. Resxzta dozwolona ;)
aaaa dekolt chyba może byc :D że taki niecelowy niby :D hahaha

monis44 napisał(a):

najważniesze to ubrać się w to w czym jest Ci wygodnie. oczywiście dres i powyciągana bluza chyba nie pasuje, ale myślę że jakieś jeansy i koszulka na pewno będzie dobrym rozwiązaniem. pamiętaj że wygodne buty to podstawa


Eee tam moja koleżanka zaspała na swój egzamin - ojciec obudził w ostatnim momencie. Nie zjadła śniadania, nie umyła zębów (gumkę wzięła ;)), pojechała w spodniach z piżamy i w bluzie dresowej. Zdała? Tak, za pierwszym podejściem. Ja wprawdzie zdawałam w październiku, ale poszłam w dżinsach, bluzie i adidasach. Zawsze jeździłam na luzie, w płaskim obuwiu, więc nie widziałam sensu ubierania się elegancko. Zresztą zdanie bądź nie to czysta loteria, ubiór nic nie pomoże ;)
Wygodnie i skromnie. Żadnych wyzywających ubrań, dodatków, makijażu. Może to głupie, ale zdarzają się egzaminatorzy chamscy, który zwracają na to uwagę i może się to przyczynić do oblania. Niestety.
mam koleżankę która pracuje w word-zie na pewno nie ubieraj mini i nie świeć biustem bo to nie działa 
ubierz się tak by było Ci wygodnie! przede wszystkim buty!!!!!!!!!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.