- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 kwietnia 2012, 20:42
Edytowany przez minutka3 21 kwietnia 2012, 20:42
21 kwietnia 2012, 21:24
Edytowany przez it.girl 21 kwietnia 2012, 21:26
21 kwietnia 2012, 21:25
21 kwietnia 2012, 21:25
21 kwietnia 2012, 21:26
W lumpach to ja się głównie ubierałam, ale nie mam też tak dużo czasu żeby chodzić i przebierać w ciuchach, bo nie oszukujmy się, żeby znaleźć coś fajnego trzeba trochę pogrzebać..... Po prostu w porównaniu z innymi czuję się taka jakaś gorsza..No może mam zły dzień i marudzę sorry;p
Edytowany przez Chiii 21 kwietnia 2012, 21:28
21 kwietnia 2012, 21:26
Chciałabym zobaczyć Twoje zdjęcie z okularami i bez, moim zdaniem te "bryle" to jeden z najlepszych trików na dodanie sobie uroku i nie obraziłabym się mając wadę wzroku. Może problem tkwi we włosach? Jak ja sobie zrobię fryz, to czuję się jak miss świata, a jak mam takie przylepione przy twarzy gofno, czuję się jak szczochy i to właśnie fryzura robi mi największą różnicę jeśli chodzi o pewność siebie.
Trafiłaś w sedno chyba.. mam bardzo długie włosy, naturalny kolor, hodowane od lat. Mam dziwny kształt głowy, płaski z tyłu, więc jak je rozpuszcze to są jakby przyklapnięte. Jak związuje w kucyk to widoczne stają sie zakola i czuje sie też jak przychlast Mialam juz przerozne długosci i kolory, myslalam ze jak zapuszcze to bedzie wreszcie ok..Ale nadal nie czuje sie dobrze. Chcialabym cos zmienic, ale sama nie wiem co mozna by w tej fryzurze. Mam spierniczoną grzywkę do poprawy, ale nie wiem czy ja skracac czy zapuszczac. Przy okularach grzywka raczej przeszkadza, wplatuje sie, poza tym trzeba ja podpinac wsuwkami jak sie chce zwiazac konski ogon (czesto musze tak sie nosic bo w pracy nie moge miec rozpuszczonych). Normalnie lipa nad lipami.
21 kwietnia 2012, 21:30
Trafiłaś w sedno chyba.. mam bardzo długie włosy, naturalny kolor, hodowane od lat. Mam dziwny kształt głowy, płaski z tyłu, więc jak je rozpuszcze to są jakby przyklapnięte. Jak związuje w kucyk to widoczne stają sie zakola i czuje sie też jak przychlast Mialam juz przerozne długosci i kolory, myslalam ze jak zapuszcze to bedzie wreszcie ok..Ale nadal nie czuje sie dobrze. Chcialabym cos zmienic, ale sama nie wiem co mozna by w tej fryzurze. Mam spierniczoną grzywkę do poprawy, ale nie wiem czy ja skracac czy zapuszczac. Przy okularach grzywka raczej przeszkadza, wplatuje sie, poza tym trzeba ja podpinac wsuwkami jak sie chce zwiazac konski ogon (czesto musze tak sie nosic bo w pracy nie moge miec rozpuszczonych). Normalnie lipa nad lipami.Chciałabym zobaczyć Twoje zdjęcie z okularami i bez, moim zdaniem te "bryle" to jeden z najlepszych trików na dodanie sobie uroku i nie obraziłabym się mając wadę wzroku. Może problem tkwi we włosach? Jak ja sobie zrobię fryz, to czuję się jak miss świata, a jak mam takie przylepione przy twarzy gofno, czuję się jak szczochy i to właśnie fryzura robi mi największą różnicę jeśli chodzi o pewność siebie.
21 kwietnia 2012, 21:32
drobniutka ;) w lumpacch wcale duzo nie trzeba grzebac.. ja w 5 minut widze co mi sie podoba i to z tych wielkich koszow ktore ubrania sa pozniej wazone ;) nie usprawiedliwiaj sie ze trzeba duzo szukac.. bo zamiast siedziec przed kompem godzine, mozna sie rpzejsc po lumpach w miescie, albo wracjac ze szkoly, czy idac po chleb i mleko.W lumpach to ja się głównie ubierałam, ale nie mam też tak dużo czasu żeby chodzić i przebierać w ciuchach, bo nie oszukujmy się, żeby znaleźć coś fajnego trzeba trochę pogrzebać..... Po prostu w porównaniu z innymi czuję się taka jakaś gorsza..No może mam zły dzień i marudzę sorry;pNo właśnie sęk w tym, że ja nie jestem z tego miasta, w którym uczę się i pracuję. No włąśnie uczę się i pracuje - czyt.mam mało czasu na cokolwiek. Bo ja nie mam niestety tak że wchodzę i w 5 min juz widze co bedzie na mnie dobrze lezec. Musze to najpierw znaleźć, potem przymierzyc milion razy sie zastanowic, a i tak zwykle nie kupię bo wydaje mi się ze jest brzydko:/ I w ten sposób tracę cenną godzinę którą mogłabym przeznaczyć na coś innego, potem jestem zła, że zmarnowałam czas. I teraz się juz nauczylam ze w ogole nie chodzę po sklepach. Wiem, głupie...
21 kwietnia 2012, 21:33
21 kwietnia 2012, 21:33
a moze wizyta u fryzjerki w jakims salonie profesjonalnym i opisz o co Ci chodzi? albo wcale nie jakiejs mega profesjonalnej ale po prostu zaufanej?Trafiłaś w sedno chyba.. mam bardzo długie włosy, naturalny kolor, hodowane od lat. Mam dziwny kształt głowy, płaski z tyłu, więc jak je rozpuszcze to są jakby przyklapnięte. Jak związuje w kucyk to widoczne stają sie zakola i czuje sie też jak przychlast Mialam juz przerozne długosci i kolory, myslalam ze jak zapuszcze to bedzie wreszcie ok..Ale nadal nie czuje sie dobrze. Chcialabym cos zmienic, ale sama nie wiem co mozna by w tej fryzurze. Mam spierniczoną grzywkę do poprawy, ale nie wiem czy ja skracac czy zapuszczac. Przy okularach grzywka raczej przeszkadza, wplatuje sie, poza tym trzeba ja podpinac wsuwkami jak sie chce zwiazac konski ogon (czesto musze tak sie nosic bo w pracy nie moge miec rozpuszczonych). Normalnie lipa nad lipami.Chciałabym zobaczyć Twoje zdjęcie z okularami i bez, moim zdaniem te "bryle" to jeden z najlepszych trików na dodanie sobie uroku i nie obraziłabym się mając wadę wzroku. Może problem tkwi we włosach? Jak ja sobie zrobię fryz, to czuję się jak miss świata, a jak mam takie przylepione przy twarzy gofno, czuję się jak szczochy i to właśnie fryzura robi mi największą różnicę jeśli chodzi o pewność siebie.