Temat: zdjecia okropnego brzucha

weszłam przez przypadek na vitalie - wyszukałam w gogle " skora na brzuchu" zarejestrowałam sie bo sa tu babeczki co moga miec podobny problem a ja juz sobie z nim nie radze - nie spie wyje po nocach bo stracilam to co najpieknijsze - swietna figure i super brzuch- teraz wygladam jak monstrum - maz ze mna seksu uprawiac nie chce , ja stalam sie brzydka gruba kura domowa i czuje sie wogole nie atrakcyjna - bo czemuz to - chce to zminic - szukam pomocy - zaczynam sie odchudzac!! od tyg masuje swoj brzuszek roznymi specyfikami , a takze trzymam diete 1200 kcal - nie ciwcze bo nie mam kiedy ( pracuje od 8 do 18 ) a w miedzy czasie wychowuje dwojke dzieci - mam 24 lata a moj brzuch to moja zmora :( tu jego zdjecie :( .........nie wiem co moge zrobic by wygladał jak dawniej :( boje sie ze skkora mi zostanie , jej .. załamana jestem , wyc mi sie chce do ksiezyca- chce znowu byc piekna ... mial ktos podobny problem ????????
Masz męza, dwójkę dzieci,które mu urodziłas a on nie chce się z toba kochać?????bez komentarza!!!obojetnie jaka bys nie była jestes piękną!!!ja mam podobny brzuch no i co z tego pracuje nad nim widze efekty i ty zrób to samo!!!a jego olej na parterze!gdyby mi mój maz tak powiedział,to długo nie zostaje mu winna!!!i chyba bym go spakowała na starcie oż!!!jak ja nie cierpie takich modeli zadufanych w sobie troche kultury i szacunku!!!!!!!!!!!!!
myślkałam, że ktoś wkleił zdjęcie mojego brzucha  tylko lakko juz zmniejszonego 
a tak serio, to widzisz sama, Kamilko, nie tylko Ty masz taki problem... Ja zaczynam swoją przygodę z dbaniem o siebie prawie 8 lat po porodzie i nie zamierzam się łatwo poddać

radzę Ci tak zrobić, jak dziewczyny piszą: dietka, ćwiczonka, ujędrnianie - ja powoli zmniejszam ilość spożywanych posiłków, ich kaloryczność, coraz więcej ćwiczę (szukam przyjemnych dla mnie form ćwiczeń) i wcieram w siebie (szczególnie w brzuch) kremy ujędrniające... a to, co mnie dodatkowo motywuje to wsparcie dziewczyn, więc pomyśl właśnie nad założeniem pamiętnika tutaj - wesprzemy Cię i doradzimy

a co do męża - widzisz...chłopy takie są...niestety, znaczy się zdarzają się takie niewdzięczne egzemplarze - Ty mu w ciężkich boleściach i niewygodach dwójkę dzieci donosiłaś i urodziłaś, a on nie zna drogi do kwiaciarni..heh...niech jego śliniąca się na Twój widok (jak już zeszczuplejesz)  twarz będzie dodatkową motywacją

pozdrawiam serdecznie
Ja polecam przede wszystkim DIETKE!!!I nie 1000, czy 1200kcal, tylko troche wiecej..w zaleznosci ile wazysz..Polecam jedzenie co 3 godziny, przede wszystkim posilkow bialkowych( piers z kurczaka, tunczyk, ryba duszona, twarog poltlusty lub chudy, serek wiejski, jajka- w postaci omletow, na twardo itd), do tego duuuze ilosci warzywek- czy to surowych, czy gotowanych z dodatkiem oliwy z oliwek:) Najlepszym wyjsciem jest wyeliminowanie weglowodanow lub chociazby zmniejszenie ich ilosci..a juz na pewno nie na noc!! Czyli rezygnujemy z chlebkow, buleczek, makaroniku itd, o slodyczach nie wspominam!!!Do tego herbatki, woda z cytryna i po tygodniu poczujesz sie lepiej!! Jesli nie masz czasu na dlugie cwiczenia, staraj sie czesto wciagac brzuch( tak jakbys chciala przykleic go do kregoslupa), brzuszkow na razie nie polecam...ponadto jakikolwiek ruch, czy to spacerowanie w szybkim tempie, czy truchtanie w miejscu- 30 minut co drugi dzien i na pewno bedzie roznica.pozdrawiam i zycze powodzenia:) Nie popelniaj tylko bledu "niejedzenia" w ogole, bo spowolnisz przemiane materii i dopiero bedzie Ci trudno spalic tluszczyk!!Jesli masz jakies pytania, zapraszm do mojego pamietnika- dopiero zaczelam przygode z forum, ale chetnie pomoge:)
Przyznam ze nie rozumiem twojego męza,bo mój nigdy nie dał mi do zrozumienia ze jestem gruba.Nie odbija sie to na naszym zyciu seksualnym bo wiem ze on mnie akceptuje z brzuszkiem czy bez,a ja staram sie też dbac o siebie,moze odwróć uwage od brzuszka,kup ładna koszulke,zaznacz akcenty które masz ładne.
Ja ważyłam 106kg i nigdy mąż mi nie dał do zrozumienia, że jest coś nie tak. U nas było wszystko ok, z tą różnicą, że teraz to jest ze mnie dumny:)
Myślę, że na razie możesz zejść na 1700kcal i będziesz ładnie chudnąć, bo masz duże zapotrzebowanie na kalorie przy tej wadze. Niżej nie schodź, bo później jak będziesz ważyć z 70kg zaczną się schody, bo będzie pasowało odjąć kcal a nie będziesz miała z czego, a tak z 1700 zawsze możesz sobie trochę odjąć, jak waga nie będzie spadać. Myślę, że Tobie też będzie łatwiej zacząć od takiej ilości kcal, a nie od razu restrykcyjna dieta.
Z ćwiczeniami będzie Ci narazie ciężko. Zacznij od wciągania brzucha na parę sekund, to na prawdę działa. Staraj się spacerować. Może masz rower? Jak będziesz ważyć z 90kg, to pomalutku możesz zacząć mocniej ćwiczyć.Smaruj się balsamami ujędrniającymi, masuj brzuch.
Spokojnie, możesz  dojśc do super sylwetki, jak ja wazyłam prawie 70kg to mój brzuch wyglądał jeszcze gorzej, bo bardziej wystawał, wyglądałam jak w 5 miesiącu ciązy i nie dosć, że był duzy, to zwisał podobnie jak u Ciebie!!Koniecznie trzymaj diete i ja proponuje rowerek stacjonarny mi batdzo duzo pomógł!
Pasek wagi
dasz rade, ja zaczynałam z ponad 91kg (w dniu porodu było tyle), nie mów że nie znajdziesz czasu na ćwiczonka, ja mam też 2 dzieci (5 lat a drugie 7 miesięcy), jestem z nimi sama (Grzesiek za granicą) i jakos dałam radę. Schudłąm 28kg w 2,5 miesiąca, pozostałe w kolejne 2,5  a ostatnio (czyli rpzed świętami) nawet dodatkowe 6kg (niestety zaczęłam jeść słodycze i przybrałam osiagając wagę sprzed ciaży). Co do kremu - polecam mustela9miesiecy poporodowy - świetnie ujędrnia zwiodczałą skórę (jest drogi ale też wydajny, starcza na ponad 4 miesiące przy codziennym używaniu), ale musisz ćwiczyć - a6w nie trwa długo (dziennie kilka minut, zamiast siedzieć przy telewizorze mozesz ćwiczyć oglądając). Jedz zdrowo (bez smażonego, fast foodów, słodyczy), nie dojadaj po dzieciach i dasz radę. Załóż pamietnik abyinni mogli cie wspierac. Powodzonka
Zgadzam się z malutką.
Jeśli za szybko będzieasz chudła, wtedy nawet z ćwiczeniami będzie ciężko coś na to poradzić. PrZecieZ chcesz dobrego efektu no i co najwaniejsze DUGOTRWAEGO!"!!!!. Dlatego pomalutku z wztrwaloscia. Powodzenia. 

WIARA  CZYNI  CUDA,  WIEC UWIERZ  ZE  SIE  UDA
Sprobuj na brzuch kosmetykow firmy TOŁPA. Jest krem taki maly kosztuje to niestety okolo 30 zl ale jak ja uzywalam to rozstepy zbladly. Dodatkowo uzywalam z tej samej firmy kremu w bialym opakowaniu ktory sluzy do masazu(uzywalam raz na tydzien) i masowalam sie szczoteczka. Po za tym jest takie blotko tez  z tej firmy tez raz na tydzien stosowalam i obwijalam siefolia spozywcza. I powiem ze naprawde mi to pomoglo. Po za tym bez cwiczen brzuch ci nie zniknie. Ja dalam tylko dobry sposob na zminimalizowanie rozstepow.
radze tak jak i inni dietke, moze byc wiecej na poczatek niz te 1200 kalorii co jesz i rob brzuszki a a6w tez dziala, bo sprawdzilam, po jakichs 3 tygodniach ubylo mi po 5 cm w brzuchu i biodrach.No i masaze szorstka rekawica czy gabka robilam i naprzemienne masaze woda zimna i ciepla tez, teraz bedzie cieplo to bede je tez codziennie robic, bo jak zimno jest to bardzo rzadko je robie, bo tez mi za zimno.Smaruj sie po masazu kremem jakims na rozstepy.Poogladaj sobie w moim pamietniku  zdjecia mojego brzucha 6 marca tego roku wkleilam zdjecia porownawcze, nie mam niestety zdjec brzucha sprzed odchudzania, ale byl bardzo podobny do Twojego.A WIEC GLOWA DO GORY, wystarczy chciec i wszystko bedzie OK.Ja tez kiedys nie wiezylam , ze mi sie uda, ale sie zaparlam i jest ok, nie jest latwo, ale nikt nie mowil, ze latwo bedzie.Zaloz pamietnik  bedzie Ci o wiele latwiej schudnac, mnie tez sie to udalo tylko dzieki niemu
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.