- Dołączył: 2007-06-02
- Miasto: Kluki
- Liczba postów: 637
21 kwietnia 2008, 23:42
a ile masz cm na wysokości pępka?
21 kwietnia 2008, 23:49
przyszlas po rade, a marudzisz i wszystko Ci nie pasuje.
Twoj problem nie zniknie jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki. Wymaga czasu i pracy nad soba.
Dieta i cwiczenia sa najlepszym rozwiazaniem. Nie pracujesz chyba 7 dni w tygodniu? Moze w weekend wygospodarujesz troche czasu dla siebie? A jak siedzisz w pracy to zawsze mozesz napisac miesnie brzucha na kilka sekund i potem je rozluzniac - to tez cwiczenie, a nikt nawet nie zauwazy, ze je wykonujesz :)
Co do pielegnacji - stosuj peeling kawowy, wcieraj w cialko balsan ujedrniajacy, a na brzuch cos przeciw rozstepom. Jak nie lubisz zimnej wody to sie do niej nie zmuszaj. Pielegnacja ma byc przyjemnoscia, a nie katorga.
Przejrzyj pamietniki Vitalii. Sa tam kobiety, ktore stracili nawet po 40 kilo i wiecej. One mogly - Ty tez mozesz! W niczym nie sa lepsze od Ciebie!
Wez sie porzadnie za siebie, a za jakis czas maz nie bedzie mogl od Ciebie wzroku oderwac!
I usmiechnij sie, bo pozytywne myslenie to polowa sukcesu !!!
- Dołączył: 2007-11-04
- Miasto: Libiąż
- Liczba postów: 959
22 kwietnia 2008, 00:14
jednaZwielu z tego co wiem to rozstepy mozna rozjasnic i spłycic ale zredukowac całkiem?chyba operacyjnie,bo ja juz 5 lat mam i nie znikaja ale sa mało widoczne z daleka.
- Dołączył: 2007-06-19
- Miasto: Chicago
- Liczba postów: 8484
22 kwietnia 2008, 04:25
Ja proponuje diete,hula-hop,dobrze cieple prysznice (najlepiej pod duzym cisnieniem ok.10 minut)po ktorym wmasujesz w skore brzucha polecany przez spora czesc Vitalijek Eveline 3D.Skora pod brzuchem zmniejszyla sie o polowe,ale dzialam dalej.
- Dołączył: 2007-06-19
- Miasto: Chicago
- Liczba postów: 8484
22 kwietnia 2008, 04:29
I zapomnialam dodac,ze tez nie wierze w calkowite znikniecie rozstepow,a tym bardziej za sprawa A6W ktore kiedys robilam.
22 kwietnia 2008, 06:17
Kamilko załóż pamietnik bedzie Ci z naimi tu razniej,bedziesz widzieć jaka mas zpostępy sama i u innych ,goraco polecam.A brzuch przy ćwiczeniach i masazach na pewno sie zmieni...ja polecam wszelkie ćwiczenia i cardio ,aerobic i brzuszki.....Musisz nam napisać ile masz nadwagi...czy to tylko brzuch?1200 kcal jest ok,teraz jeszcze tylko musisz sie zaprzeć i ćwiczyć,co bedzie bardzo cięzkie przy Twoim rozkładzie dnia....ale damy rade!!
- Dołączył: 2008-03-21
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 351
22 kwietnia 2008, 06:50
a czy ktos stosował reklamowany w mango rejene przeciw rozstepom???
22 kwietnia 2008, 07:21
nie ma się co załamywać, znam dziewczyne co ma duuuużoo gorszy i nie przejmuje się tak tym bo wie że rozstępów niczym nie zlikwiduje, trzymaj się :)
- Dołączył: 2008-04-18
- Miasto: Kraina Żarłoczności
- Liczba postów: 156
22 kwietnia 2008, 07:36
Ja również ważę 100 kg i mam równbież ogromny problem z brzuchem. No i jestem do tego leniuchem okropnym:) Dlatego kupiłam sobie balsam, na brzuch koniecznie ujędrniający, i żaden inny. Ani antycellulitis, ani przeciw rozstępom.Tak mi powiedziała b. dobra kosmetyczka. Skóra musi się wchłaniac w trakcie odchudzania więc trzeba ją maksymalnie ujędrniać .
Ja smaruję się balsamem ujędrniającym 2 razy dziennie, zainwestowałam w siwebie i kupiłam sobie na allegro masażer do ciała . Taki stojący, z kilkoma pasami do wyboru. Kosztuje ok 500 zł. Nie mogłam się na dłuższą metę zmusić do amsaży rękawicą, bo ręce mnie bolały :)) Z masażera jestem bardzo zadowolona. Więc jeśli Cie stać, możesz zainwestować w to urzadzenie. Ujędrnia i likwiduje cellulitis.
Robię codziennie te dwie rzeczy. Ale dołożę do tego zimne okłady na brzuch z okładów żelowych ( nie znosze zimnego natrysku) i ćwiczenia na brzuch.
Myslę że te cztery rzeczy musza mi pomóc. Nie są kłopotliwe, a z pewnością zapewnią nam ładną figurkę. Pomyśl nad tym.
- Dołączył: 2008-02-25
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 3788
22 kwietnia 2008, 07:53
Jeżeli będziesz sie tylko odchudzać to brzuszek opadnie ale skóra nadal będzie zwisać! Cwiczenia to podstawa! Przede wszystkim zmień nastawienie do samej siebie - jeśli czujesz sie nieatrakcyjnie, narzekasz to mąż będzie chciał mieć święty spokój i będzie sie odsuwał. Pielegnuj swoje ciało, niech zauważy że zaczynasz sama je akceptować. Kup sexy bieliznę, może jakiś gadzet i zachęć go do zabawy