- Dołączył: 2007-11-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1771
18 stycznia 2008, 18:19
Mam ciemne włosy (ciemny brąz), chciałabym je rozjaśnic do blondu w jakimś chłodnym odcieniu i chcę to zrobic sama w domu.
Możecie się podzielic moje drogie doswiadczeniem w tej sferze?Jaki rozjasniacz,kiedy położyc farbe (w jakim odstępie czasu),zeby nie wyszły mi wszystkie i sie za bardzo nie zniszczyły. Jakie farby najmniej niszczą no i może jest jakas bez koniecznosci wczesniejszego rozjasniania???
Please help:)
25 stycznia 2008, 20:45
kiedys jak byłam młodsza eksperymentowałam sama w domu. do czasu kiedy na głowie wyszedł mi kolor jajecznicy (lub wielkanocnego kurczaczka jak kto woli) a po Joannie wyszły mi włosy. na szczescie fryzjerka jakos uratowała mój wyglad. niestety od tego czasu włosy sa nadal zniszczone i juz nigdy nie odzyskałay dawnej formy, mimo ze juz z 2 razy zdazyły odrosnąc. od tego czasu z rozjasnianiem chodze tylko do fryzjerki.
- Dołączył: 2008-12-30
- Miasto:
- Liczba postów: 2
21 lutego 2011, 23:49
Moja kumpela chciala przejsc z mahoniowego/ rubinowego koloru z powrotem do blondu a ze jej wlosy zawsze dziwnie reagowaly na farby (np. wychodzil nie ten kolor albo w ogole sie nie przyjmowal) wiec zrobilam jej pasemka i co? teraz wszyscy w pracy zazdroszcza jej koloru :) jej pasemka również maja rożne odcienie wiec przypomina to trochę balejaż z ciemniejszymi włosami spod spodu głowy i postanowiła jednak nie rozjaśniać narazie tylko zostawić ten kolor :) i prage wspomniec ze jej wlosy nie wysuszyly sie ani nie zaczely wypadac jako iż używamy b. dobrej odżywki i serum (nawet nabrały ładnej objętości w porównaniu z tym co miała przedtem).
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
22 lutego 2011, 08:00
niestety moim zdaniem zaszkodzisz swoim włosom i będziesz wyglądać fatalnie jak nie skorzystasz z pomocy fryzjera.
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 895
22 lutego 2011, 14:36
Ja robiłam w domu dekoloryzację Joanną z czerwonych włosów. I wcale mi się tak nie zniszczyły - fakt faktem, że użyłam od razu 3 różnych odżywek. Wyszły mi pomarańczowo-żółte, ale takie chciałam, żeby móc z nich zrobić rudy ;)
Edytowany przez Membroza 22 lutego 2011, 14:39
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
22 lutego 2011, 19:58
Nigdy bym się nie odważyła sama rozjaśniać włosów.. ;o Radzę iść do fryzjera. Naprawdę. Bo jak coś źle zrobisz to mogą wyjść cuda ..;D
Jak nakładasz rozjaśniacz, a potem farbę to współczuję twoim włosom.;o
Zniszczą się. Po nałożeniu rozjaśniacza z farbą musisz poczekać z 2 tyg. To słowa fryzjerki mojej.
Nie ryzykuj. Znajdz dobrego fryzjera.