Temat: Grupa zwalczania CELULITU

 

Wszystkie dzielnie walczymy z kilogramami ale czasem zapominamy, że mamy jeszcze jednego wroga CELULIT !!!!!!

Dziewczyny piszcie jak walczycie z tym świństwem i jakie efekty przynoszą Wasze poczynania.
Może znacie jakieś zabiegi wykonywane w gabinetach kosmetycznych??

Ja od wczoraj stosuje peeling kawowy.
Po miesiącu stosowania zamieszczę dokument w postaci foto :). Was również zachęcam!!





 

widziałam w jakimś programie w TVN style ze najlepszym kosmetykiem na cellulites jest... nasz kochany preparat nivea body - good bye cellulite. fakt, używałam tego przez 1,5miesiaca i skora była super wygładzona, jednak zmniejszenia cellulitu nie zauważyłam. Ale może trzeba dłużej się kurować?
spróbujecie? Ja tak!
nie najlepszym jest nivea tylko z tych które testowali w danym momencie - a w testach był właśnie nivea good bye, jakieś dwa inne oraz całkiem zwykły krem jako placebo. I nivea wyszedł najlepiej ale wcale im cellulit nie zaczął schodzić
Też to oglądałam. Wśród 3 testowanych kremów nivea wyszedł najlepiej...
Kolejny tydzień walki przed nami. Niestety dzisiaj jadę do szkoły więc raczej nie będę miała neta. Obiecuję trzymać się zasad   Buziaki :*
ja już dzisiaj guam wsmarowałam ale masazyk czeka mnie wieczorkiem a właściwie to już za chwilkę, jestem padnieta i zamierzam sie położyć do łóżeczka (obudziłam sie rano o 4.00 i do 8.30 płakał praktycznie non stop Wiktorek). Teraz położył się spać wiec są szanse, że to już nocne spanko

z checią przyłacze sie do walki ;] reguralnie ćwicze na stepperze i widze ze cell. jakby sie troche zmniejszyl. Do tego ciagle szukam jakiegos dobrego no moze w miare dobrego balsamu. iem ze balsam z serii (mam nadzieje ze dobrze napisze) " good by cellulite " jest dobry ale i cena tez, biorac pod uwage codzienne stosowanie to szybko sie zuzyje;/

Pasek wagi
nie wiem jak nivea schodzi, ale od dwóch tygodni mam guam fangocrema i używa się go minimalnie, mam wrażenie że spokojnie starczy mi na 3-4 miesiące. Rzadko kiedy używa sie w takich małych ilościach krem, na ogół po prostu nie nasmarowało by się ciałka. Krem na brzuch też mam już bardzo długo (poporodowy mustela- jakies 3,5 miesiąca). Czasami mimo, że krem jest droższy niż inny o tej samej pojemności to jest bardziej wydajny
aha, balsamy nivea - te pozostałe bo good bye nie miałam - kończyły się mi po niecałym miesiącu
ja tez zaczelam walke z nim . choc nie mam go za duzo- prawie wcale jak mowia inni ale ja widze i nie chce go juz widziec ;] pije 3 litry wody, cwicze i uzywam kremu ;]
coś na ubyło - a ja dalej walczę

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.