- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 stycznia 2008, 16:35
Wszystkie dzielnie walczymy z kilogramami ale czasem zapominamy, że mamy jeszcze jednego wroga CELULIT !!!!!!
Dziewczyny piszcie jak walczycie z tym świństwem i jakie efekty przynoszą Wasze poczynania.
Może znacie jakieś zabiegi wykonywane w gabinetach kosmetycznych??
Ja od wczoraj stosuje peeling kawowy.
Po miesiącu stosowania zamieszczę dokument w postaci foto :). Was również zachęcam!!
30 stycznia 2008, 11:15
30 stycznia 2008, 12:56
30 stycznia 2008, 15:07
31 stycznia 2008, 20:37
31 stycznia 2008, 21:45
Cześć Dziewczyny!!
Ostatnio mam nawał pracy a wieczorem padam na buziaka przez co nie bardzo udzielam się na forum ale czytam o czym się pisze i co ważne nie zaprzestaje starań o to by pozbyć się drania Celulita
Tak jak Wy chcę do lata mieć go z głowy i udek !!!
A za tem co dnia:
- uczestniczę w akcji równik ( dzień w dzień pokonuje 50 km)
- 4 razy w tygodniu chodzę na siłownie
- pije duuuuużo mineralki (niegazowanej) z sokiem z cytryny
- no i masuję się aż furczy
( średnio co rano poświęcam temu 20 minut)
Nie zapominam o pillingach i środkach pomocnych w zwalczaniu.
Nie ma mocnych MUSI SIĘ UDAĆ.
Mobilizuje mnie to, że widzę znaczną poprawę.
Pewnie mam dni kiedy mi się zdaje, że mój Celulit wygląda tak jak na początku zmagań ale zaprzyjaźniona kosmetyczka powiedziała mi, że w pierwszym stadium walki czasem tak się dzieje. Takie niefajne objawy nasilają się przed okresem, w czasie wzmożonego stresu.
Kluczem do sukcesu jest systematyczność i zmiana na lepsze nawyków żywieniowych.
Zauważyłam na forum kilka nowych buzi - miło, ze wpadłyście !!
31 stycznia 2008, 21:53
31 stycznia 2008, 22:40
Nie twierdze, że forsowne ćwiczenia siłowe zwalczają celulit bo na ten najlepsze aeroby, masowanie i wszystko to o czym można poczytać i usłyszeć od specjalistów ale... myślę sobie, że zwalczając Celulit fajnie jest przyłożyć się i do tego by skóra na człowieku nie wisiała jak na Bassecie.
Natomiast...mam jedną teorię i będę się przy niej upierała - siedząc przed tv, w biurze i samochodzie i robiąc "coś tam"
( pomijam stosowanie masażerów, dosiadanie rowerków czy maszerowanie) oszukujemy same siebie. Dlaczego? A dlatego że sprzymierzeńcem osób walczących ze swoimi niedoskonałościami (zbędne kg, celulit ) jest ruch i odpowiednia dieta.
1 lutego 2008, 13:52
1 lutego 2008, 20:32
2 lutego 2008, 09:42