Temat: Do puszystych - jak to widziecie

jakie określenia na osoby 'puszyste' Wam nie przeszkadzają nie drażnią?
przy kości - strasznie mnie drażni - od zawsze to słyszałam
okrągła - zmora - wtf?!
nawet raz ktoś mnie nazwał - dorodną dziewczyną - jak warzywo albo owoc ....
przaśna - ?? źle mi się kojarzy

szukam pozytywnych skojarzeń/określeń dla osób z nadwagą widoczną/zauważalną

znacie jakieś, bo ja albo zostałam już tak uprzedzona przez przezwiska albo po prostu nic mi dobrego i pozytywnego tudzież neutralnego nie kojarzy z określeniami osób otyłych - jakiś zwrot który nie jest feeeeee

sorki, ale tak mi zaświtało czy coś takiego jest? jak Wy to postrzegacie?
mnie zobaczył taki głupi ktoś w dalszej rodzinie..i powiedział " że taka baba stanęła koło niego i on mnie nie poznał.." a ja się wkurzyłam i odpowiedziałam...no baba a co miał stanąć chłop??

I wkurza mnie wyzywanie grubych od świń....mi nigdy nikt czegoś takiego nie powiedział, ale mojej znajomej tak..inteligentnie ze spokojem też odpowiedziała.:..a "schabika to się lubi na obiadek nie? pewnie jest z kury:)"
a na mnie moja chrzestna od zawsze mówi "kruszynka"
"dobrze" wyglądająca
.
moja tesciowa jak mnie poznala to powiedziala tak: "przystojna (LOL) kobieta"
na mnie brat kiedyś mówił "spaślaczek", chociaż byłam szczuplejsza niż teraz...
a ja o sobie kiedyś usłyszałam " fest baba"
Mnie kiedyś ciotka zawsze nazywała kluseczką... jakoś mnie nie denerwowało chociaż to pewnie temu że byłam mała... teraz by mnie to wkurzało :P
na mnie siostra mówi: wielka baba :/

 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.