19 października 2011, 18:15
Jestem dość szczupła, jednak mam wałeczki na brzuchu :) Nie spędza mi to specjalnie snu z powiek, nawet moja chudziutka przyjaciółka je ma. Chciałam się tylko dowiedzieć od was czy sprawia wam to problem, gdy chłopak dotyka waszego brzucha? Bo ja sama już nie wiem i trochę się ich wstydzę i kombinuję jak tu usiąść, żeby nie musiał ich dotykać :D
Jak to wygląda u Was?
Edytowany przez Cranberrie 19 października 2011, 18:15
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2257
19 października 2011, 18:59
mój uwielbia płaski brzuszek, ale jeszcze bardziej moje "boczki", mówi, że kolejne mięciutkie miejsce do głaskania
kiedyś lubił wystające żebra, teraz nawet ich nie rusza - faceci to dziwne stworzenia
19 października 2011, 23:43
Mój lubi dotykać mnie po brzuchu, ja nie mam nic przeciwko, bo jak stoję czy leżę to jest ok, ale jak usiądę to czasem mi się coś tam zwałkuje i wtedy czuję się tym skrępowana.
19 października 2011, 23:52
Ja nigdy nie lubiłam gdy mój chłopak dotykał mojego brzucha- bez różnicy, czy akurat byłam szczupła czy trochę "przytyta" Starałam się tego unikać, wykręcałam się jakoś albo dawałam mu po łapach gdy zabierał się za brzuch. I może dlatego teraz mój facet mówi, że mój brzuch podnieca go i fascynuje najbardziej, bo jest taki niedostępny dla niego. ;)
20 października 2011, 08:14
Mnie też to denerwuje, kiedy on dotyka mojego brzucha. Kiedy go nie dotyka, mogę sobie pozwolić na rozluźnienie mięśni a jak dotknie do od razu się prężę i napinam. Do tego strasznie się denerwuję a jego dotyk tam aż mnie parzy. Miło przeczytać, że nie jestem jedyna.
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2614
20 października 2011, 09:19
wiecie,że nigdy mi nie przyszło do głowy by się nad tym zastanowić?:)
tzn.gdy mój mężczyzna mnie dotyka w tym miejscu to nie odczuwam dyskomfortu - wygląda na to,że nie mam tego problemu :P. Sądzę, że dzięki temu ,że ja o tym nie mówię i się tym nie przejmuję to mój facet nawet nie bardzo umiałby sprecyzować czy mam wałeczki czy nie :))
- Dołączył: 2011-08-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2182
20 października 2011, 14:16
ja mam wielki bebech boczki itp a mój facet je uwieeeelbia (wiem, jestem szczesciara) :P
- Dołączył: 2018-02-02
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 2
13 sierpnia 2021, 10:23
Mój facet jest uprzedzony, że się odchudzam i na razie nie chcę, żeby dotykał mojego brzucha. I wtedy nie ma żadnych niedomówień.
Nie odchudzam się dla niego tylko dla siebie. On za to już ma kaloryfer na brzuchu i nie przeszkadza mu, że dotykam jego brzuch. Och! Cóż to za uczucie dotknąć tych wyrzeźbionych karteczek...
- Dołączył: 2018-10-07
- Miasto:
- Liczba postów: 9920
13 sierpnia 2021, 11:48
Szczupły człowiek raczej nie ma wałeczków tłuszczu tylko skóry i to mnie nie krępuje, wałki tłuszczu owszem.