Temat: Odstajace wlosy na skroniach/ baby hair. Jak je ujarzmic?!

Od zawsze mam problem z krotkimi, odstajacymi wlosami na zakolach. Nie wiem, czy to baby hair, bo one zawsze sa tej samej dlugosci 🤷‍♀️ te wloski to moja zmora, wygladam jakby mnie piorun strzelil, a chodze glownie w spietych wlosach, wiec wygladam tak non stop 🤦‍♀️ macie jakies rady na te wlosy? Jak je ujarzmic? Jakis kosmetyk do wlosow/ zel/ cos do ukladania? Uzywam lakieru i takiego gestego grzebienia z naturalnego wlosia zeby je przyklepac, ale one po chwili i tak stercza jak anteny 😖 pomocy! 

Prześwity na zakolach nie wyglądają dobrze, rozumiem, że włosy Ci odrastaja, ale na pierwszych dwóch zdjęciach wygląda, jakbyś właśnie lysiala. 

Może zamiast czesac się do góry, zrób przedzialek i spinaj wlosy niżej. 

MamaRobiForme napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Na początek spróbowałabym zmienić sposób czesania. Czeszesz włosy do góry, czyli nie zgodnie z kierunkiem ich wzrostu. Długie włosy udaje się utrzymac w tej pozycji bo są związane, a krótkie nie mają się jak trzymac w tej wymuszonej dla nich pozycji, więc zaczynają wracać do "normalnej" pozycji, przez co odstają. Na ostatnim zdjęciu widac jak by się chciały układać naturalnie po swojemu, ale przez to że resztę czeszesz do góry to się odznacza linia między nimi a krótkimi i wydaje się, że jest rzadka bo są prześwity. Zrobiłabym przedziałek i puściła je na bok normalnie. Jesteś mamą małego dziecka z tego co pamiętam, więc domyślam się, że wygodniej Ci chodzić w kitce - też tak miałam przez pierwsze lata życia dzieciaków - choć normalnie chodzę w rozpuszczonych to wtedy wygodniej było mi wiązać. Także spróbowałabym je puścić naturalnie na boki i związać w kucyk na dole z tyłu. Te długie włosy powinny utrzymać te krótkie w ryzach no i też nie będzie tych prześwitów widać i się nie będą tak odznaczały te krótsze.

Co do samych krótkich włosków - skoro nie rosną (a raczej rosną do pewnego momentu i wypadają a na ich miejsce rosną nowe, które też wypadają w pewnym momencie (bo mówisz, ze nie rosną nigdy dłuższe)) to spróbowałabym pójść w jakieś wcierki, masaże skalpu, może suplementację? Widocznie w tym miejscu coś im nie pozwala rosnąc dłuższym. Nie wiem czy ma to związek z łysieniem, skoro miałas tak od zawsze. Mi po ciążach sporo włosów poleciało (co jest normalne bo w ciąży włosy nie wchodzą w ostatni etap wypadania, przez co jak już się urodzi to te wszystkie włosy wypadają hurtem tak jakby i jest wrażenie wzmożonego wypadania, gdzie tak na prawde wypada po prostu to, co nie wypadło przez 9 miesięcy, tylko że na raz, a że nie było miejsca na nowe baby hair, bo obecne włosy zajmowały to miejsce, to przez faktycznie kilka miesięcy miałam takie prześwity, bo zanim nowe włosy urosły, to trochę czasu minęło). Też miałam masę takich nieokiełznanych baby hair, które w końcu się ogarnęły, ale to były miesiące, bo musiały po prostu urosnąć. Możliwe, że zawsze tak miałaś a teraz po prostu widać to bardziej, ale jest to tymczasowe i potrzeba czasu.

to ostatnie zdjecie to specjalnie je tak zaczesalam, zeby bylo widac jakiej sa mniej wiecej dlugosci :) normalnie stercza jak na dwoch pierwszych zdjeciach. No jakby mnie piorun trafil albo jakbym wsadzila palec do gniazdka ? spiete musze miec bo mam male dziecko w domu ale tez dlatego, ze wypadaja mi na potege i mialabym dywan z wlasnych wlosow. 

kurcze, musze zadbac o nie i od wewnatrz i od zewnatrz. Tylko jakie badania zrobic? Jakies hormonalne? Niedobory? 

zawsze możesz obciąć, chociażby zrobić sobie fajnego bob-a

izabela19681 napisał(a):

MamaRobiForme napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Na początek spróbowałabym zmienić sposób czesania. Czeszesz włosy do góry, czyli nie zgodnie z kierunkiem ich wzrostu. Długie włosy udaje się utrzymac w tej pozycji bo są związane, a krótkie nie mają się jak trzymac w tej wymuszonej dla nich pozycji, więc zaczynają wracać do "normalnej" pozycji, przez co odstają. Na ostatnim zdjęciu widac jak by się chciały układać naturalnie po swojemu, ale przez to że resztę czeszesz do góry to się odznacza linia między nimi a krótkimi i wydaje się, że jest rzadka bo są prześwity. Zrobiłabym przedziałek i puściła je na bok normalnie. Jesteś mamą małego dziecka z tego co pamiętam, więc domyślam się, że wygodniej Ci chodzić w kitce - też tak miałam przez pierwsze lata życia dzieciaków - choć normalnie chodzę w rozpuszczonych to wtedy wygodniej było mi wiązać. Także spróbowałabym je puścić naturalnie na boki i związać w kucyk na dole z tyłu. Te długie włosy powinny utrzymać te krótkie w ryzach no i też nie będzie tych prześwitów widać i się nie będą tak odznaczały te krótsze.

Co do samych krótkich włosków - skoro nie rosną (a raczej rosną do pewnego momentu i wypadają a na ich miejsce rosną nowe, które też wypadają w pewnym momencie (bo mówisz, ze nie rosną nigdy dłuższe)) to spróbowałabym pójść w jakieś wcierki, masaże skalpu, może suplementację? Widocznie w tym miejscu coś im nie pozwala rosnąc dłuższym. Nie wiem czy ma to związek z łysieniem, skoro miałas tak od zawsze. Mi po ciążach sporo włosów poleciało (co jest normalne bo w ciąży włosy nie wchodzą w ostatni etap wypadania, przez co jak już się urodzi to te wszystkie włosy wypadają hurtem tak jakby i jest wrażenie wzmożonego wypadania, gdzie tak na prawde wypada po prostu to, co nie wypadło przez 9 miesięcy, tylko że na raz, a że nie było miejsca na nowe baby hair, bo obecne włosy zajmowały to miejsce, to przez faktycznie kilka miesięcy miałam takie prześwity, bo zanim nowe włosy urosły, to trochę czasu minęło). Też miałam masę takich nieokiełznanych baby hair, które w końcu się ogarnęły, ale to były miesiące, bo musiały po prostu urosnąć. Możliwe, że zawsze tak miałaś a teraz po prostu widać to bardziej, ale jest to tymczasowe i potrzeba czasu.

to ostatnie zdjecie to specjalnie je tak zaczesalam, zeby bylo widac jakiej sa mniej wiecej dlugosci :) normalnie stercza jak na dwoch pierwszych zdjeciach. No jakby mnie piorun trafil albo jakbym wsadzila palec do gniazdka ? spiete musze miec bo mam male dziecko w domu ale tez dlatego, ze wypadaja mi na potege i mialabym dywan z wlasnych wlosow. 

kurcze, musze zadbac o nie i od wewnatrz i od zewnatrz. Tylko jakie badania zrobic? Jakies hormonalne? Niedobory? 

zawsze możesz obciąć, chociażby zrobić sobie fajnego bob-a

przy koniecznosci spinania wlosow, bob nie bedzie zbyt dobrym rozwiazaniem ;) 

MamaRobiForme napisał(a):

izabela19681 napisał(a):

MamaRobiForme napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Na początek spróbowałabym zmienić sposób czesania. Czeszesz włosy do góry, czyli nie zgodnie z kierunkiem ich wzrostu. Długie włosy udaje się utrzymac w tej pozycji bo są związane, a krótkie nie mają się jak trzymac w tej wymuszonej dla nich pozycji, więc zaczynają wracać do "normalnej" pozycji, przez co odstają. Na ostatnim zdjęciu widac jak by się chciały układać naturalnie po swojemu, ale przez to że resztę czeszesz do góry to się odznacza linia między nimi a krótkimi i wydaje się, że jest rzadka bo są prześwity. Zrobiłabym przedziałek i puściła je na bok normalnie. Jesteś mamą małego dziecka z tego co pamiętam, więc domyślam się, że wygodniej Ci chodzić w kitce - też tak miałam przez pierwsze lata życia dzieciaków - choć normalnie chodzę w rozpuszczonych to wtedy wygodniej było mi wiązać. Także spróbowałabym je puścić naturalnie na boki i związać w kucyk na dole z tyłu. Te długie włosy powinny utrzymać te krótkie w ryzach no i też nie będzie tych prześwitów widać i się nie będą tak odznaczały te krótsze.

Co do samych krótkich włosków - skoro nie rosną (a raczej rosną do pewnego momentu i wypadają a na ich miejsce rosną nowe, które też wypadają w pewnym momencie (bo mówisz, ze nie rosną nigdy dłuższe)) to spróbowałabym pójść w jakieś wcierki, masaże skalpu, może suplementację? Widocznie w tym miejscu coś im nie pozwala rosnąc dłuższym. Nie wiem czy ma to związek z łysieniem, skoro miałas tak od zawsze. Mi po ciążach sporo włosów poleciało (co jest normalne bo w ciąży włosy nie wchodzą w ostatni etap wypadania, przez co jak już się urodzi to te wszystkie włosy wypadają hurtem tak jakby i jest wrażenie wzmożonego wypadania, gdzie tak na prawde wypada po prostu to, co nie wypadło przez 9 miesięcy, tylko że na raz, a że nie było miejsca na nowe baby hair, bo obecne włosy zajmowały to miejsce, to przez faktycznie kilka miesięcy miałam takie prześwity, bo zanim nowe włosy urosły, to trochę czasu minęło). Też miałam masę takich nieokiełznanych baby hair, które w końcu się ogarnęły, ale to były miesiące, bo musiały po prostu urosnąć. Możliwe, że zawsze tak miałaś a teraz po prostu widać to bardziej, ale jest to tymczasowe i potrzeba czasu.

to ostatnie zdjecie to specjalnie je tak zaczesalam, zeby bylo widac jakiej sa mniej wiecej dlugosci :) normalnie stercza jak na dwoch pierwszych zdjeciach. No jakby mnie piorun trafil albo jakbym wsadzila palec do gniazdka ? spiete musze miec bo mam male dziecko w domu ale tez dlatego, ze wypadaja mi na potege i mialabym dywan z wlasnych wlosow. 

kurcze, musze zadbac o nie i od wewnatrz i od zewnatrz. Tylko jakie badania zrobic? Jakies hormonalne? Niedobory? 

zawsze możesz obciąć, chociażby zrobić sobie fajnego bob-a

przy koniecznosci spinania wlosow, bob nie bedzie zbyt dobrym rozwiazaniem ;) 

BOB jest po to aby nie musieć właśnie spinać.

MamaRobiForme napisał(a):

izabela19681 napisał(a):

MamaRobiForme napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Na początek spróbowałabym zmienić sposób czesania. Czeszesz włosy do góry, czyli nie zgodnie z kierunkiem ich wzrostu. Długie włosy udaje się utrzymac w tej pozycji bo są związane, a krótkie nie mają się jak trzymac w tej wymuszonej dla nich pozycji, więc zaczynają wracać do "normalnej" pozycji, przez co odstają. Na ostatnim zdjęciu widac jak by się chciały układać naturalnie po swojemu, ale przez to że resztę czeszesz do góry to się odznacza linia między nimi a krótkimi i wydaje się, że jest rzadka bo są prześwity. Zrobiłabym przedziałek i puściła je na bok normalnie. Jesteś mamą małego dziecka z tego co pamiętam, więc domyślam się, że wygodniej Ci chodzić w kitce - też tak miałam przez pierwsze lata życia dzieciaków - choć normalnie chodzę w rozpuszczonych to wtedy wygodniej było mi wiązać. Także spróbowałabym je puścić naturalnie na boki i związać w kucyk na dole z tyłu. Te długie włosy powinny utrzymać te krótkie w ryzach no i też nie będzie tych prześwitów widać i się nie będą tak odznaczały te krótsze.

Co do samych krótkich włosków - skoro nie rosną (a raczej rosną do pewnego momentu i wypadają a na ich miejsce rosną nowe, które też wypadają w pewnym momencie (bo mówisz, ze nie rosną nigdy dłuższe)) to spróbowałabym pójść w jakieś wcierki, masaże skalpu, może suplementację? Widocznie w tym miejscu coś im nie pozwala rosnąc dłuższym. Nie wiem czy ma to związek z łysieniem, skoro miałas tak od zawsze. Mi po ciążach sporo włosów poleciało (co jest normalne bo w ciąży włosy nie wchodzą w ostatni etap wypadania, przez co jak już się urodzi to te wszystkie włosy wypadają hurtem tak jakby i jest wrażenie wzmożonego wypadania, gdzie tak na prawde wypada po prostu to, co nie wypadło przez 9 miesięcy, tylko że na raz, a że nie było miejsca na nowe baby hair, bo obecne włosy zajmowały to miejsce, to przez faktycznie kilka miesięcy miałam takie prześwity, bo zanim nowe włosy urosły, to trochę czasu minęło). Też miałam masę takich nieokiełznanych baby hair, które w końcu się ogarnęły, ale to były miesiące, bo musiały po prostu urosnąć. Możliwe, że zawsze tak miałaś a teraz po prostu widać to bardziej, ale jest to tymczasowe i potrzeba czasu.

to ostatnie zdjecie to specjalnie je tak zaczesalam, zeby bylo widac jakiej sa mniej wiecej dlugosci :) normalnie stercza jak na dwoch pierwszych zdjeciach. No jakby mnie piorun trafil albo jakbym wsadzila palec do gniazdka ? spiete musze miec bo mam male dziecko w domu ale tez dlatego, ze wypadaja mi na potege i mialabym dywan z wlasnych wlosow. 

kurcze, musze zadbac o nie i od wewnatrz i od zewnatrz. Tylko jakie badania zrobic? Jakies hormonalne? Niedobory? 

zawsze możesz obciąć, chociażby zrobić sobie fajnego bob-a

przy koniecznosci spinania wlosow, bob nie bedzie zbyt dobrym rozwiazaniem ;) 

Przeciez boby są różnej długości, również takie które można związać, to long bob.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

MamaRobiForme napisał(a):

izabela19681 napisał(a):

MamaRobiForme napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Na początek spróbowałabym zmienić sposób czesania. Czeszesz włosy do góry, czyli nie zgodnie z kierunkiem ich wzrostu. Długie włosy udaje się utrzymac w tej pozycji bo są związane, a krótkie nie mają się jak trzymac w tej wymuszonej dla nich pozycji, więc zaczynają wracać do "normalnej" pozycji, przez co odstają. Na ostatnim zdjęciu widac jak by się chciały układać naturalnie po swojemu, ale przez to że resztę czeszesz do góry to się odznacza linia między nimi a krótkimi i wydaje się, że jest rzadka bo są prześwity. Zrobiłabym przedziałek i puściła je na bok normalnie. Jesteś mamą małego dziecka z tego co pamiętam, więc domyślam się, że wygodniej Ci chodzić w kitce - też tak miałam przez pierwsze lata życia dzieciaków - choć normalnie chodzę w rozpuszczonych to wtedy wygodniej było mi wiązać. Także spróbowałabym je puścić naturalnie na boki i związać w kucyk na dole z tyłu. Te długie włosy powinny utrzymać te krótkie w ryzach no i też nie będzie tych prześwitów widać i się nie będą tak odznaczały te krótsze.

Co do samych krótkich włosków - skoro nie rosną (a raczej rosną do pewnego momentu i wypadają a na ich miejsce rosną nowe, które też wypadają w pewnym momencie (bo mówisz, ze nie rosną nigdy dłuższe)) to spróbowałabym pójść w jakieś wcierki, masaże skalpu, może suplementację? Widocznie w tym miejscu coś im nie pozwala rosnąc dłuższym. Nie wiem czy ma to związek z łysieniem, skoro miałas tak od zawsze. Mi po ciążach sporo włosów poleciało (co jest normalne bo w ciąży włosy nie wchodzą w ostatni etap wypadania, przez co jak już się urodzi to te wszystkie włosy wypadają hurtem tak jakby i jest wrażenie wzmożonego wypadania, gdzie tak na prawde wypada po prostu to, co nie wypadło przez 9 miesięcy, tylko że na raz, a że nie było miejsca na nowe baby hair, bo obecne włosy zajmowały to miejsce, to przez faktycznie kilka miesięcy miałam takie prześwity, bo zanim nowe włosy urosły, to trochę czasu minęło). Też miałam masę takich nieokiełznanych baby hair, które w końcu się ogarnęły, ale to były miesiące, bo musiały po prostu urosnąć. Możliwe, że zawsze tak miałaś a teraz po prostu widać to bardziej, ale jest to tymczasowe i potrzeba czasu.

to ostatnie zdjecie to specjalnie je tak zaczesalam, zeby bylo widac jakiej sa mniej wiecej dlugosci :) normalnie stercza jak na dwoch pierwszych zdjeciach. No jakby mnie piorun trafil albo jakbym wsadzila palec do gniazdka ? spiete musze miec bo mam male dziecko w domu ale tez dlatego, ze wypadaja mi na potege i mialabym dywan z wlasnych wlosow. 

kurcze, musze zadbac o nie i od wewnatrz i od zewnatrz. Tylko jakie badania zrobic? Jakies hormonalne? Niedobory? 

zawsze możesz obciąć, chociażby zrobić sobie fajnego bob-a

przy koniecznosci spinania wlosow, bob nie bedzie zbyt dobrym rozwiazaniem ;) 

Przeciez boby są różnej długości, również takie które można związać, to long bob.

Bob, to bob :) Long bob, to long bob i teraz mialam cos w tym stylu, bo po ciazy scielam wlosy maksymalnie jak sie dalo, zeby tylko moc je zwiazac i zeby nic nie spadalo mi na twarz podczas codziennych czynnosci :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.