Temat: Wasz kosmetyczny Święty Graal

Witam Wszystkich😁


 Macie swoje perełki, których wycofanie ze sprzedaży, czy niekorzystna zmiana formuły, by Was szczerze wkurzyła? Chodzi o coś z kolorówki, pielęgnacji, czy cokolwiek związane z urodą, czy higieną (od A jak akcesoria po Z jak zmywacze do czegoś tam). Chodzi o te aktualne, dostępne, ale może macie też w pamięci takie, które już są niedostępne, a udało się Wam je czymś "godnie" zastąpić? 🌈

Wiadomo, że to co jest super dla jednej osoby, innej może się nie sprawdzać, ale tak z ciekawości, luźny temat kosmetyczny. 🤡

PEG-22/Dodecyl Glycol Copolymer- to jest mikroplastik
Pasek wagi

menot napisał(a):

eszaa napisał(a):

Himawari napisał(a):

menot napisał(a):

eszaa napisał(a):

retinol 1-2 procent i kwas ferulowy 40%. bez tego nie da sie żyć:) znaczy w miarę wyglądać. w ogóle bez retinolu i kwasów trudno by było. A tak poza tym, pomadka stay matte maybelline nr 170. nie wybrażam sobie życia bez pomadki na ustach. nakładam rano, zmywam wieczorem. nie lubie siebie w innym wydaniu.

damn, ja mam wrażenie, że u mnie jedno i drugie nie robi różnicy :S wszyscy się zachwycają a moja skóra wydaje się być totalnie odporna na te kosmetyczne stężenia. Mój must have to: 

Ten krem jako jedyny produkt w przeciągu mojego 35 letniego życia wyregulował mi produkcję sebum na tyle, że z cery przetłuszczającej się, doszłam mniej więcej do poziomu cery normalnej. A odkryłam go jako rekomendację do stosowania po dermapenie. 

o jeju, kochałam kiedyś cicalfate! Nie zliczę, ile przeszłam opakowań - może czas do niego wrócić :D

Esza, kosmetyki to nie tylko skład inci. To tez technologie, formuły i mnóstwo badań naukowych. 

odpowiadając na pytanie, muszę przyznać, ze nie mam takiego produktu, raczej wszystko, co Kubie? Ma sensowne zamienniki, teraz w ogóle jest wysyp wszystkiego na rynku :D

dobry skład to podstawa. nie mam zamiaru obklejać sie mikroplastikiem, zwłaszcza że przez niego nic aktywnego już nie przeniknie

chatgpt twierdzi, że nie ma tam mikroplastiku:"None of the ingredients listed in this cosmetic product are considered microplastics.

In this list of ingredients, you will notice that there are no such plastic-derived materials. The only potentially concerning ingredient, from an environmental perspective, could be the PEG-22/Dodecyl Glycol Copolymer. While it's not a microplastic, PEGs (Polyethylene Glycols) are synthesized from ethylene oxide, which is derived from petroleum, and they could be problematic in terms of biodegradability and aquatic toxicity. However, they are not classified as microplastics."Nie, że się kłócę, bo się na tym nie znam. Ale jeśli trafiam przypadkiem (bo ten krem mój mąż dostał w prezencie od teściowej na podrażnienia słoneczne) na coś, co sprawia, że moja skóra cały dzień wygląda zdrowo i nie spływa sebum, to się tego trzymam :D Chętnie natomiast popatrzę na rekomendacje bardziej bio. O, szczególnie gdy idzie o włosy. Z chęcią bym znalazła szampon, który na moją skórę głowy zadziałałby tak jak cicalfate na twarz. Chemię oleję, byleby nie musieć głowy myć codziennie. 

Wiadomo, że na każdego działa co innego, ale do moich włosów świetnie sprawdza się szampon w kostce oczyszczający skrzyp z Naturologii. Naszło mnie na testowanie innego i szybciutko wróciłam do tego jak włosy nie wytrzymywały bez przetłuszczania jeden dzień. Shaushka ma też super szampony, ale dosyć drogie...

ruda.lisiczka napisał(a):

Jest tylko jeden taki zbawienny dla mnie produkt, tj. Żel aloesowy - 99% aloesu. Daje natychmiastowe ukojenie i nawilżenie. 

Konkretnej marki, czy jedynie zawartość procentowa się dla Ciebie liczy i każdy taki się Ci tak samo dobrze sprawdza? Pytam, bo raz widziałam kiepskie opinie nt. jakiegoś właśnie żelu aloesowego.

ByleDoSetki napisał(a):

Eszaa, prześwietl skład swojej ulubionej szminki, a ja napiszę o mojej. Przegadywać się możemy długo, a bez sensu. Zmieniłam zdanie, nie mam zdania.

wiem jaki skład ma moja szminka, dlatego unikam mikroplastiku we wszystkim innym.  no więc? pochwal sie swoim cudem

Pasek wagi

Esza, mentalna siostra Noir. Usłyszycie jedną nową rzecz w internetach i powtarzacie w kółko bezrefleksyjnie jak papugi.

BTW jako posiadaczka bardzo cienkich włosów nigdy się nie wyrzeknę mikroplastiku, bo tylko on sprawia, że można z nich coś sensownego zrobić.

Użytkownik4761420 napisał(a):

Esza, mentalna siostra Noir. Usłyszycie jedną nową rzecz w internetach i powtarzacie w kółko bezrefleksyjnie jak papugi.

BTW jako posiadaczka bardzo cienkich włosów nigdy się nie wyrzeknę mikroplastiku, bo tylko on sprawia, że można z nich coś sensownego zrobić.

polecisz coś konkretnego?

mój kosmetyczny święty graal juz nie jest produkowany. To tonik irysowy z Kafe Krasoty. Serio, mogłam sobie przy nim darować sporą część kosmetyków, jakich uzywałam wcześniej. I nie ma niczego, co by sie nawet do niego zbliżyło. 

PorannyDeszcz napisał(a):

menot napisał(a):

eszaa napisał(a):

Himawari napisał(a):

menot napisał(a):

eszaa napisał(a):

retinol 1-2 procent i kwas ferulowy 40%. bez tego nie da sie żyć:) znaczy w miarę wyglądać. w ogóle bez retinolu i kwasów trudno by było. A tak poza tym, pomadka stay matte maybelline nr 170. nie wybrażam sobie życia bez pomadki na ustach. nakładam rano, zmywam wieczorem. nie lubie siebie w innym wydaniu.

damn, ja mam wrażenie, że u mnie jedno i drugie nie robi różnicy :S wszyscy się zachwycają a moja skóra wydaje się być totalnie odporna na te kosmetyczne stężenia. Mój must have to: 

Ten krem jako jedyny produkt w przeciągu mojego 35 letniego życia wyregulował mi produkcję sebum na tyle, że z cery przetłuszczającej się, doszłam mniej więcej do poziomu cery normalnej. A odkryłam go jako rekomendację do stosowania po dermapenie. 

o jeju, kochałam kiedyś cicalfate! Nie zliczę, ile przeszłam opakowań - może czas do niego wrócić :D

Esza, kosmetyki to nie tylko skład inci. To tez technologie, formuły i mnóstwo badań naukowych. 

odpowiadając na pytanie, muszę przyznać, ze nie mam takiego produktu, raczej wszystko, co Kubie? Ma sensowne zamienniki, teraz w ogóle jest wysyp wszystkiego na rynku :D

dobry skład to podstawa. nie mam zamiaru obklejać sie mikroplastikiem, zwłaszcza że przez niego nic aktywnego już nie przeniknie

chatgpt twierdzi, że nie ma tam mikroplastiku:"None of the ingredients listed in this cosmetic product are considered microplastics.

In this list of ingredients, you will notice that there are no such plastic-derived materials. The only potentially concerning ingredient, from an environmental perspective, could be the PEG-22/Dodecyl Glycol Copolymer. While it's not a microplastic, PEGs (Polyethylene Glycols) are synthesized from ethylene oxide, which is derived from petroleum, and they could be problematic in terms of biodegradability and aquatic toxicity. However, they are not classified as microplastics."Nie, że się kłócę, bo się na tym nie znam. Ale jeśli trafiam przypadkiem (bo ten krem mój mąż dostał w prezencie od teściowej na podrażnienia słoneczne) na coś, co sprawia, że moja skóra cały dzień wygląda zdrowo i nie spływa sebum, to się tego trzymam :D Chętnie natomiast popatrzę na rekomendacje bardziej bio. O, szczególnie gdy idzie o włosy. Z chęcią bym znalazła szampon, który na moją skórę głowy zadziałałby tak jak cicalfate na twarz. Chemię oleję, byleby nie musieć głowy myć codziennie. 

Wiadomo, że na każdego działa co innego, ale do moich włosów świetnie sprawdza się szampon w kostce oczyszczający skrzyp z Naturologii. Naszło mnie na testowanie innego i szybciutko wróciłam do tego jak włosy nie wytrzymywały bez przetłuszczania jeden dzień. Shaushka ma też super szampony, ale dosyć drogie...

O, sprawdzę, dzięki.

menot napisał(a):

eszaa napisał(a):

Himawari napisał(a):

menot napisał(a):

eszaa napisał(a):

retinol 1-2 procent i kwas ferulowy 40%. bez tego nie da sie żyć:) znaczy w miarę wyglądać. w ogóle bez retinolu i kwasów trudno by było. A tak poza tym, pomadka stay matte maybelline nr 170. nie wybrażam sobie życia bez pomadki na ustach. nakładam rano, zmywam wieczorem. nie lubie siebie w innym wydaniu.

damn, ja mam wrażenie, że u mnie jedno i drugie nie robi różnicy :S wszyscy się zachwycają a moja skóra wydaje się być totalnie odporna na te kosmetyczne stężenia. Mój must have to: 

Ten krem jako jedyny produkt w przeciągu mojego 35 letniego życia wyregulował mi produkcję sebum na tyle, że z cery przetłuszczającej się, doszłam mniej więcej do poziomu cery normalnej. A odkryłam go jako rekomendację do stosowania po dermapenie. 

o jeju, kochałam kiedyś cicalfate! Nie zliczę, ile przeszłam opakowań - może czas do niego wrócić :D

Esza, kosmetyki to nie tylko skład inci. To tez technologie, formuły i mnóstwo badań naukowych. 

odpowiadając na pytanie, muszę przyznać, ze nie mam takiego produktu, raczej wszystko, co Kubie? Ma sensowne zamienniki, teraz w ogóle jest wysyp wszystkiego na rynku :D

dobry skład to podstawa. nie mam zamiaru obklejać sie mikroplastikiem, zwłaszcza że przez niego nic aktywnego już nie przeniknie

chatgpt twierdzi, że nie ma tam mikroplastiku:"None of the ingredients listed in this cosmetic product are considered microplastics.

In this list of ingredients, you will notice that there are no such plastic-derived materials. The only potentially concerning ingredient, from an environmental perspective, could be the PEG-22/Dodecyl Glycol Copolymer. While it's not a microplastic, PEGs (Polyethylene Glycols) are synthesized from ethylene oxide, which is derived from petroleum, and they could be problematic in terms of biodegradability and aquatic toxicity. However, they are not classified as microplastics."Nie, że się kłócę, bo się na tym nie znam. Ale jeśli trafiam przypadkiem (bo ten krem mój mąż dostał w prezencie od teściowej na podrażnienia słoneczne) na coś, co sprawia, że moja skóra cały dzień wygląda zdrowo i nie spływa sebum, to się tego trzymam :D Chętnie natomiast popatrzę na rekomendacje bardziej bio. O, szczególnie gdy idzie o włosy. Z chęcią bym znalazła szampon, który na moją skórę głowy zadziałałby tak jak cicalfate na twarz. Chemię oleję, byleby nie musieć głowy myć codziennie. 

Miałam podobny problem z przetłuszczającymi się włosami. Od kiedy stosuję szampony w kostce Cztery Szpaki mogę myć włosy co drugi dzień 😁

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.