Temat: Małe kobietki- zaleta wada?

ja mam 158 cm i uważam że to jest sexy :) Nie chciałabym być wyższa ani o cm, z kompleksów wyleczył mnie chłopak i jak widać uczynił z tego mój atut. Faktycznie każdy dodatkowy kg widać ale małe jest urocze ;) Szczególnie gdy lubię nosić szpilki - wyglądam w sam raz

mam 163/4cm wzrostu a chciałabym mieć 170, żeby wyglądać smuklej. niemożliwe, bo już od dawna nie rosnę. Ale nie robię tragedii, bo mogę założyć wysokie obcasy i wciąż jestem o pół głowy niższa od mojego męża ;-) Poza tym dzięki temu ze jestem niska to mam też małe zgrabne stópki (35-37zależy od butów) bo płetwy powyżej 39 wyglądają dla mnie u kobiety...niekobieco;-/ Tak wiec są plusy i minusy.

Ja mam 162 cm i za nic bym tego nie zmieniła :) wyraźne instynkty opiekuńcze w mężczyznach wyzwalam, tyłek na miejscu, biust na miejscu, nogi ciut za krótkie, ale wysokie obcasy przy moim Miśku (183 cm) nosić mogę i jest git.

Bo ja jestem, proszę pana, taka mała
tylko wziąć mnie na ręce i nieść! bo taka jestem zmęczona! ;)

ja zawsze chcialam byc wyzsza bo moglabym wiecej wazyc ;( ale chociaz szpile moge nosic bez problemu ;p

ja mam 168 i chcialabym byc conajmniej o te 8 cm mniejsza...dziwnie sie czuje w szpilkach ( mimo ze moj misiek ma 190 ) ale przynajmniej moge je zalozyc Pamietam siebie przy wadze 60 kg i do tego daze,zawsze z czego bylam zadowolona to duze piersi uff..jeszcze tylko 20 kg hihi

Mam 163cm, tez mi się wydaje ze jestem srednia, bo naprawdę mam sporo znajomych, które są niższe.

Ale moi wysocy koledzy się ze mnie smieją, że jestem mała:(

ja mam 167 i długie nogi. Mierzyłam z koleżanką która ma 174 i mamy takie same. ;D
Jestem bardzo zadowolona z mojego wzrostu. Mogę nosić i obcasy i płaskie ;)

no ja bym chciała miec dokładnie 167 cm, dla mnie to idealny wzrost.

ehhh....te 4 cm:(:(:(

ja mam 155 cm :) mój facet ma 190 cm.. są pewne rzeczy, których przez to nie będziemy mogli zrobić- na przykład seks na stojąco pod prysznicem- chyba że będę na jakimś podwyższeniu ;) ale mimo to, kochamy się i nie przeszkadza nam to. sama chciałabym być wyższa- choćby dobić do 160cm ale wiem, ze juz mnie to nie czeka. z zazdrością patrzę na dziewczyny które mają 170 cm wzrostu. są takie piękne, wysokie i nawet jeśli są grubsze, jesli schudną mogą wyglądać zachwycająco. ja nie. na szczęście odnajduję pocieszenie patrząc na znane i piękne aktorki czy piosenkarki, którym Ktoś tam na górze też poskąpił wzrostu. Mary Kate i Ashley Olsen. Eva Longoria. Hilary Duff. można by z pewnością wymienić kilka w moim "przedziale" ;) no ale cóż. nadrabiam za to kilkoma cm wszerz, także w biuście i w tyłku, o czym często nie mogą powiedzieć te wysokie ;)

ja mam 163 .. ale chcialam zawsze miec to 1 70