- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Krasnobrzeg
- Liczba postów: 127
17 maja 2011, 16:57
Zawsze miałam kompleks niskiego wzrostu. Wydawalo mi się, że kobieta 170cm nawet w dresie wyglada świetnie...Poźniej zaczęłam jednak dostrzegac jakieś zalety tego...Małe kobietki są ponoć proporcjonalnie i kobieco zbudowane . A jak Wy myslicie? W tym watku zamieszczamy plusy bycia niską .( 150 cm- 163cm).Zapraszam do komentowania
17 maja 2011, 20:50
kochana JA BECZAŁAM a teraz jestem DUMNA:) MAM 156CM:)):*:*: pozdrawiam
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 594
17 maja 2011, 20:56
Ja mam 158 cm i jest mi z tym bardzo dobrze :) Można nosić wysokie obcasy i nie jest sie wtedy wyższą od faceta, ogólnie podobają mi sie figury małych, szczupłych kobitek ;) A największym plusem jest to, że jak sie przytulisz do faceta to tak jakbyś sie tuliła do dużego misia ;D Mój TŻ ma jakieś 183 cm wzrostu więc w jego ramionach czuje sie bardzo bezpiecznie ;)
- Dołączył: 2008-06-12
- Miasto: Labirynt
- Liczba postów: 3356
17 maja 2011, 20:57
Zazdroszczę małym kobietkom.... Czułam się zawsze za wielka, grubokoścista. ale uważam, że kobieta powinna byc drobna, szczupła, niziutka. A ja - 172.... Ale noszę szpilki - no i nie mogę utyc. Bo fakt, że na małej widac każdy kilogram, ale wygląda okrąglutko i apetycznie. A duże? Wygląda zwaliście.... Ale - są facei, którym mój wzrost bbaaaardzo pasuje. I niedawno dopiero odkryłam, że mam długie nogi:)
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Finlandia
- Liczba postów: 1276
17 maja 2011, 20:58
ja mam 170 cm ale szczerze wolałabym mieć 160 cm i 30 kg mniej na wadze :)) niższa osoba może spokojnie ubierać obcasy i nie wygląda w tłumie jak mutant :dd
- Dołączył: 2009-01-21
- Miasto: W Górach
- Liczba postów: 757
17 maja 2011, 20:59
Jest takie powiedzenie:"małe jest piękne"- ale ja tak wcale nie uważam. Mam 173 cm i za żadne skarby nie chciałabym być niższa :/ Niestety nie wybieramy sobie wzrostu i musimy cieszyć się z cm jakimi zostałyśmy obdarzone :)
17 maja 2011, 20:59
ja mam 160 cm i zaluje tylko ze mam takie krotkie nogi i ze nie wygladam dobrze w spodniach 3/4 :(
17 maja 2011, 21:05
ja mam 172 i wolałabym być niższa, bo jest tylu niskich fajnych facetów... no i drobne, małe mają większe powodzenie niż takie wieżowce ;/
17 maja 2011, 21:06
Ja mam 168 rozmiar stopy 36/37 i jestem bardzo zadowolona, mogłabym mieć 170 . Mam niską siostrę (z 159) i nie zamieniłabym się z nią w życiu wzrostem. Niskie kobiety nawet jak przytyją 3 kg to już się z nich robią małe kulki. Nigdy też nie będą miały długich smukłych ud
17 maja 2011, 21:09
ja mam 156cm, moj facet 190;]
lubie swoj wzrost mimo tego ze nie raz slyszalam jakies docinki na temat mojego wzrostu;]
+wysokie obcasy
+rozmiar 34/36 wchodzi bez problemu
+male dlonie - bez problemu mozna np wyjac akumulator w zabudowanych autkach
+przytulajac sie do faceta zawsze miescisz sie w jego ramionach
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1113
17 maja 2011, 21:09
ja też jestem niziutka, ale nie zgadzam się z opinią, że minusem bycia niską jest fakt, że nie możemy nosić balerinek... bzdura, ja tam noszę co mi pasuje, a do tego nie musze się martwić, ze mój facet bedzie ode mnie niższy jak ubiorę szpile : )) Pewnie, że niskie osoby mają problem z kupieniem spodni o odpowiedniej długosci, wiekszośc trzeba skracać, no i nie ukrywajmy - jak przytyjemy, to od razu widac po nas każdy kilogram, który na wyższych osobach jakos sie "zgubi"... NO ALE... my na to wpływu nie mamy, wiec nie ma co roztrząsać "co by bylo gdybym miala 10 cm wiecej..." - nie mam i nie będę miała, trzeba się z tym pogodzić i mieć to gdzies:P